W związku z pandemią koronawirusa Gdynia, Gdańsk i Sopot rezygnują z organizacji tradycyjnych, wielkanocnych śniadań dla bezdomnych i ubogich. Urzędnicy deklarują jednak, że potrzebujących nie zostawią bez pomocy i świątecznego wsparcia. Trafią do nich paczki żywnościowe.
w domu, ale połączę się z rodziną przez internet12%
nie obchodzę tych świąt8%
Miejskie śniadania wielkanocne dla potrzebujących, podobnie jak wigilie, to tradycja, która w tym roku ze względu na koronawirusa, musi zostać przerwana.
Paczki żywnościowe, zamiast tradycyjnego śniadania
W Gdyni co roku wspólne śniadanie wielkanocne dla osób samotnych i potrzebujących pozwalało na spędzenie tego czasu we wspólnocie. Przy świątecznym stole uczestnicy mieli okazję do modlitwy, rozmowy i spróbowania tradycyjnych potraw wielkanocnych.
- Niestety w tym roku z uwagi na pandemię koronawirusa, nie jest możliwe zorganizowanie śniadania w dotychczasowej formie - mówi Agata Grzegorczyk, rzeczniczka gdyńskiego magistratu - Forma wsparcia została zmieniona. Dla osób samotnych i potrzebujących przygotowane zostały paczki z żywnością długoterminową i słodkościami. Znalazły się w nich m.in. żurek, szynka, konserwy mięsne i rybne, herbata, słodycze i bakalie. Trafiły one do najbardziej potrzebujących, podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz samotnych osób starszych - podkreśla.
Gdańsk też rozwiezie paczki
Śniadanie wielkanocne nie może się też odbyć w tym roku w Gdańsku na Targu Węglowym, gdzie od 20 lat stawał namiot, w którym potrzebujący mogli się najeść do syta.
Ale grupa restauratorów i hotelarzy zrzeszona w Izbie Gospodarczej, na czele z radnym Piotrem Dzikiem, mimo niemożności zorganizowania tradycyjnego śniadania, organizuje ok. 500 paczek dla potrzebujących. Część z nich będzie dystrybuowana w autobusie SOS , ok. 300 paczek rozwiezionych zostanie bezpośrednio do osób, o których miasto wie, że są w ciężkiej sytuacji.
- Po raz dwudziesty będziemy wspierali osoby najuboższe. Do tegorocznego, rocznicowego śniadania wielkanocnego przygotowywaliśmy się już od trzech miesięcy i przykro nam, że to śniadanie odbędzie się w innej formie. W przygotowanie zaangażowani są tradycyjnie członkowie Polskiej Izby Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy, dzięki którym udało się zgromadzić 1500 jaj, a także paczki z żywnością - informuje radny Piotr Dzik.
W związku z epidemią koronawirusa, w tym roku nie zostanie zorganizowane też przez Caritas i MOPS tradycyjne śniadanie wielkanocne w Sopocie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
