- 1 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (227 opinii)
- 2 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (48 opinii)
- 3 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (109 opinii)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (186 opinii)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (323 opinie)
- 6 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (365 opinii)
Powolny upadek Wielkiego Młyna
Wielki Młyn, zbudowany przez Krzyżaków ponad 650 lat temu, przeżywa zły okres w swojej historii. W mieszczącym się tu od 20 lat centrum handlowym jest niewielu klientów, coraz mniej kupców, tylko problemów coraz więcej. Należący do miasta zabytek niszczeje i od lat czeka na naprawę dziurawego dachu i wymianę rozsypujących się okien.
20 lat temu to było pierwsze centrum handlowe w centrum Gdańska. Dziś handel się zmienił, ale Wielki Młyn za tymi zmianami nie nadążył.
Parter obiektu jest jeszcze w miarę zagospodarowany, oprócz stoisk handlowych znajduje się tu sklep spożywczy Fresh Market. Pierwsze piętro jest zapełnione niespełna w połowie, natomiast drugie jest już kompletnie opustoszałe. Z działających tu pierwotnie 72 boksów otwartych jest jedynie 24. Dominują punkty z e-papierosami i odzieżą.
- Wydaje mi się, że administracji nie zależny na rozwoju. Liczne rozmowy z pracownikami oraz właścicielami boksów przekonały mnie do tego, że centrum jest w kiepskiej kondycji pod względem ilości klientów, a co za tym idzie utargów. Ale co się dziwić, brakuje jakichkolwiek reklam oraz promocji samego centrum. Wielki Młyn to historia i szkoda marnować jego potencjału jako obiektu handlowo - usługowego - alarmuje nas pan Michał, nasz czytelnik.
Właścicielem Wielkiego Młyna jest miasto, które wynajmuje ten obiekt od 1993 r. Wojewódzkiemu Zrzeszeniu Handlu i Usług. Umowa dzierżawy jest zawarta na czas nieokreślony. Miesięczny czynsz wynosi prawie 30 tys. zł.
- Nie ma co ukrywać, dzieje się źle. Raz, że Madison [nowoczesne centrum handlowe położone 250 m od Wielkiego Młyna - przy. red.] to dla nas konkurencja nie do przeskoczenia. Nie ma ruchu, a na duże reklamy nas nie stać, ledwo wyrabiamy, żeby czynsz zapłacić. Na dodatek od lat nie możemy się doczekać remontu dachu i wymiany okien. Obiekt jest tak potężny, że zimą koszty ogrzewania nas wykańczają. To jest obiekt gminy Gdańsk, my, mimo że nie mamy kompletu kontrahentów, płacimy regularnie czynsz i nikt nas z tego nie zwalnia - wyjaśnia kierownik domu handlowego w Wielkim Młynie, który nie chciał się przedstawić.
Podczas pierwszej edycji budżetu obywatelskiego, która odbyła się w zeszłym roku, dzierżawca złożył projekt na remont dachu i wymianę okien, które dziś trzymają się na słowo honoru. Bez skutku. Oszacowano, że remont kosztowałby kilka milionów złotych.
Jakie są dalekosiężne plany miasta w stosunku do zabytku? Czy planuje przeprowadzić chociaż remont dziurawego dachu?
- Nie planujemy remontu, uważamy, że powinien wykonać go najemca. Nie mamy też innych planów co do ewentualnie przyszłej funkcji obiektu - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego w gdańskim magistracie.
Mimo że okolice Wielkiego Młyna ożywają, w zeszłym roku otwarto tam nową fontannę, a niedawno w sąsiednim Domu Cechu Młynarza zaczęła funkcjonować pijalnia czekolady, to zabytek jest słabą wizytówką Gdańska. Może jednak zamiast patrzeć na powolny upadek tego miejsca warto, by miasto pomyślało o nowej funkcji dla tego obiektu?
Miejsca
Opinie (381) 4 zablokowane
-
2015-02-09 21:16
Oddać krzyżakom
- 4 2
-
2015-02-09 21:40
Młyn zbudowali gdańszczanie, nie Krzyżacy. Oni ściągali podatki z podległego im miasta. Od 1308 do ......1454 roku
Wielki Młyn to największy zakład produkcyjny średniowiecznej europy.
Adamowicz ratuj zabytek........Nie mów ,że nic nie możesz zrobić.....- 7 1
-
2015-02-09 22:13
Ratujmy co się da...
Z artykułu wiem, że właścicielem MŁYNA jest miasto, a najemca miastu rocznie płaci30 tys. złotych. Umowa jest bezterminowa. ZA TAKĄ UMOWĘ KTOŚ POWINIEN BEKNĄĆ.
- 4 0
-
2015-02-09 22:23
(1)
p0myłka: 30 tys za miesiąc. ale to i tak mało za taki zabytek
- 1 0
-
2015-02-10 23:00
No to dowiedz się ile płaci miesięcznie najemca tunelu przy lot.
a za ile odnajmuje boksy.
- 0 0
-
2015-02-09 22:32
Zburzyć czy spalić ?
Oto jest pytanie.
- 2 2
-
2015-02-09 22:36
Jak było można... (1)
...z takiego pięknego miejsca zrobić takie NIC.
- 8 0
-
2015-02-10 20:17
Bo to jest właśnie dewiza życiowa Budynia: Co by tu jeszcze spieprzyć?
Co by tu jeszcze spieprzyć Panie i Panowie...?
- 0 0
-
2015-02-09 22:45
Kabaretowe rozmowy tu się odbywają. A rozmawiamy o jednym z najstarszych budynków Gdańska.
- 4 0
-
2015-02-09 23:10
Szydło, mydło i powidło. Stan tego obiektu to hańba dla Gdańska i niestety dla Polaków!
Taki obiekt doprowadzić do ruiny!! To się w głowie nie mieści. Niemcy są w szoku, że można splugawić tak wspaniały zabytek. Oto skala schamienia naszego społeczeństwa i dowód na nieudolność władz miasta Gdańska. Budyń to zwykły karierowicz, efekty jego działań świadczą o poziomie jaki ten burak sobą reprezentuje... Żenada!
- 7 1
-
2015-02-09 23:17
To chyba nie jest szczera wypowiedź: "Nie mamy pomysłu".
Winno być raczej: "Mamy to w d*pie". Piękny zabytek w sercu miasta. Pewnie z czasem obróci się w ruinę, albo w samozapłon. Jak to ma wyglądać? A tak jak willa na Orzeszkowej. Pomysł też przyjdzie.
- 6 0
-
2015-02-10 01:45
a może zrobić w nim muzeum Starego Miasta?
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.