• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielkie otwarcie Centrum Kwiatkowskiego

TN
19 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Gdynia wzbogaciła się o nowe centrum handlowe. Swoje podwoje otworzyło wreszcie Centrum Kwiatkowskiego. - W bardzo zwartej tkance miejskiej, gdzie trzeba było wykorzystać praktycznie każdy centymetr wolnej przestrzeni, udało się w stu procentach zabudować tę działkę, choć parkingi podziemne weszły aż pod chodnik - mówi architekt Mirosław Hrynkiewicz z sopockiej pracowni Sap Projekt Północ. - Wielkim wyzwaniem było dla nas również takie zabudowanie skwerku na którym stał pomnik Eugeniusza Kwiatkowskiego, żeby nikt nie mógł powiedzieć, że temu pomnikowi coś złego się stało. Myślę, że znalazł godne miejsce wkomponowany w ogromną przeszkloną niszę, przez którą widać również cały ruch wewnątrz obiektu.

Centrum to przeszło trzy tysiące metrów kwadratowych powierzchni handlowo-usługowych na pierwszych trzech kondygnacjach. Dwa najwyższe piętra zajmują biura, natomiast pod ziemią znajduje się dwupoziomowy parking ze 133 miejscami postojowymi dla klientów.

- Myślę, że końcowy efekt powinni ocenić najemcy i konsumenci - mówi Cezary Zieliński, prezes zarządu firmy Versus Investment, inwestora.- Myślę, że ten obiekt uzupełnia to, czego nie ma w "Batorym" czy na ul. Świętojańskiej. Otwarcie trochę nam się przesunęło, ale wynikało to może trochę z braku doświadczenia przy tego typu inwestycjach. Chcieliśmy uniknąć pochopnych decyzji. Budowa pierwotnie miała zakończyć się zimą. Gdy termin ten przesunął się z przyczyn technicznych na wiosnę, najemcy nie chcieli startować latem. Teraz mamy już całość powierzchni wynajętą, gdzieniegdzie tylko ostatni najemcy kończą się instalować. Teraz będziemy się zajmować górną częścią budynku, przeznaczoną na biura. Bardzo wierzymy w to, że w centrum Gdyni będzie ciekawie pracować i znajdą się chętni na te prestiżowe miejsca.

Z nowego obiektu, który kosztował około czterdziestu milionów złotych, cieszą się również władze Gdyni.

- Jestem pod wielkim wrażeniem i z wielką radością witam ten nowy obiekt w centrum Gdyni - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - To nie tylko śmiała, ale również pięknie wpisująca się w pejzaż miasta architektura, w dodatku w miejscu bardzo prestiżowym. Myślę, że również oferta handlowa sprawi, że będzie to miejsce chętnie odwiedzane przez gdynian.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (235)

  • kto

    kto wygrał przetarg na ochrone w tej klicce

    • 0 0

  • Trókmiasto ok!

    Ja i tak nie przeprowadziłbym się do żadnego miasta w Polsce. Stary Gdańsk, plaża w Sopocie, sklepy w Gdyni no i te Kaszuby! Tu jest SUPER !!!

    • 0 0

  • :-)

    Chyba Gdynia nigdy nie będzie miała CH zprawdziwego zdarzenia. Batory jest maleńki Centrum kwiatkowskiego tez niewiele wieksze. Pasaz wTesco nędza, w Geancie słabiutko. Tylko Kliff jakos wyglada ale ceny to ma te warszawskie. Ostatnio byłem we wrocławiu. Tam wsamym centrum miasta są ze 4 Domy Handlowe. Widać tam jakis pomysł, rozmach. Gdańsk ma podobnie kilka czy kilkanascie takich pożadnych centrów. A Gdynia, chocto moje miasto...to cieniutko, poprostu zaścianek

    • 0 0

  • O jej - Trójmiasto ok!

    • 0 0

  • Bolo!!!!
    Śmiecą ludzie - jasne! U Ciebie w domu też śmiecą goście a Ty po nich sprzątasz. Nie mów mi, że do Ciebie przychodzi każdy z własnym papierowym talerzykiem, który skrzętnie chowa potem do swojej torebki.
    W każdym supersamie jeżdżą takie maszyny do mycia posadzek na okrągło. A PKP też zarabia na biletach to też powinien takie kupić. I swoją służbę ochroniarska też powinna wysłać, zeby uprzątnęła meneli z dworca. Poczekalnie są dla podróżnych, którzy płacą za bilet. Dla meneli w Gdańsku jest schronisko niedaleko Dworca ale oni tam nie chcą, bo tam jest jakiś regulamin.

    • 0 0

  • Pociąg z Gdyni do Wrocławia jest zaśmiecony po na całe 10 godz jazdy w każdym przedziale jest tylko mała śmietniczka 15 x 20cm. A w klopach regularnie brakuje wody, zresztą już z Gdyni wyjeżdzają brudne.
    W Londynie metro i dworce są czyste, chociaż nie ma tam koszy na śmieci (terroryści). Na okrągło chodzą tam ludzie zatrudnieni przez kolej z workiem plastikowym do którego wrzucaja każdy papierek, pet i śmieć. W Sztokholmie też widziałam gówniarza, który wyrzucił puszkę po piwie na podłogę pociągu. Zanim wysiadłam 3 przystanki dalej już tej puszki nie było, bo przeszedł pracownik, pozbierał smieci i opróżnił śmietniczki.
    Śmiecą nie tylko ludzie. Okna są poobsrywane przez muchy w środku zimy też, bo od lata do zimy nikt nigdy tych okien nie umył.
    W PKP są same brudasy!

    • 0 0

  • Nika

    według ciebie za każdym pasażerm winna chodzić sprzątaczka z koszem na śmieci, przenośnym kiblem i s****taśmą.

    Upraszczasz sprawę jak nie przymierzając - blondynka.

    W Niemczech pociąg z Hamburga do Monachium nie jest tak zaśmiecony jak SKM-ka z Gdyni do Gdańska, a tam w pociągach nikt nie sprząta!

    Spróbuj wywalić menelstwo z dworca - zraz jacyś porąbani zwolennicy kotańskiego się znajdą w ich obronie.

    Jesteśmy krajem brudnym i tak nas postrzegają. Ale w większości jesteśmy winni sami sobie. Na Zachodzie szeroko pojętym śmieci tylko kolorowe tałatajstwo - przykładów widziałem już tyle że można książkę napisać.

    Natomiast w Polsce śmiecą wszyscy od profesora począwszy na robotniku skończywszy. I to jest nasza wszechkatolicka zasada!

    Zbliża się słynne "halołin", zobaczysz jak będą po tej imprezie wyglądały okolice cmentarzy i same cmentarze.

    • 0 0

  • Jest dokladnie tak jak Nika pisze. Bylem wielokrotnie w Czechach i tam dworce oraz pociagi sa czysciusienkie. Tylko w Polsce taki syf, bo jestesmy niestety skazani na PKP. Zgadza sie, pociag juz z Gdyni wyjezdza brudny, bo nikt nawet nie raczy go posprzatac po skonczonym biegu z Wroclawia. Do toalet w niektorych wagonach to chyba od sredniowiecza zaden pracownik PKP nie wchodzil. Nawet jadac takim IC "Norwid" do Warszawy mozna spotkac to samo. PKP podnosi ceny, obcina znizki a pasazerowie nie dostaja nic w zamian. Jedynie zasyfiony dworzec, obskurne wagony i wiecznie nawalonych w trupa konduktorow!

    • 0 0

  • Bolo

    Upraszczasz sprawę jak nie przymierzając - łysawy brunet.
    PKP to brudasy. Ani nie sprzątają, ani nie remontują ani nie pilnują nawet swojego dobytku.
    W cenę biletu jest wliczona jakość usługi. Ostatnio jechałam do Twojej ulubionej Warszawy jakimś niby super- expres-lux pociągiem, gdzie nawet batoniki i kawę rozdawano za darmo. Zjadłam batonika a z papierkiem nie miałam co zrobić. Do toalety poszłam w okolicach Tczewa , niby były ręczniki papierowe ale wszystko się lepiło. Było brudno!
    Dlaczego w Realu, centrum Kwiatkowskiego czy innym Batorym jest czysto? Lepsza klientela tam przychodzi?

    • 0 0

  • bolo w niemczech kanar oprócz sprawdzania biletów sprawdza i poprawia czystość kibelków, i korytarzy, podobnie we francji, dla naszych kolejarzy to zbytnie uchybienie honorowi munduru najwyraźniej, w pkp najzwyczajniej w świecie się nie sprząta

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane