W Bałtyku nie żyją wieloryby, ale czasem się pojawiają. Jeden z nich został we wtorek nagrany przez Marcina Grabowskiego, gdynianina pracującego na platformie Petrobaltic ok. 70 km od wybrzeży Trójmiasta.
Wieloryb został nagrany na tzw. polu B3. Kilka razy wynurzył się z wód Bałtyku i spokojnie odpłynął dalej.
- Wyszliśmy na pokład, by wykonać dzienne prace - opowiada miejskiemu portalowi gdynia.pl Marcin Grabowski. - W pewnej chwili usłyszałem odgłos wypuszczania powietrza, więc zaczęliśmy się z kolegami rozglądać. Wtedy zauważaliśmy płynącego nieopodal nas wieloryba. Wydaje mi się, że to grindwal, mniejszy osobnik, może młody. W Bałtyku nigdy wcześniej nie widziałem wieloryba, więc tym bardziej było to dla nas wszystkich ogromne zaskoczenie - dodaje.
Wieloryb w Bałtyku zdarza się co jakiś czas
Pracownicy Morskiego Instytutu Rybackiego i Akwarium Gdyńskiego już potwierdzili, że to rzeczywiście wieloryb. Na podstawie nagrania nie sposób jednak oszacować, jaki to gatunek, ani stwierdzić wieku ssaka. Według nich wieloryby pojawiają się w Morzu Bałtyckim co jakiś czas.
Pewne jest natomiast, że powinien opuścić Bałtyk, jeśli chce cieszyć się dobrym zdrowiem, a nawet przeżyć. Nasze morze nie jest zbyt przyjazne dla takich ssaków ze względu na niskie zasolenie i małą ilość pokarmu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
