- 1 Jarmark św. Dominika: pierwszy dzień na zdjęciach i filmach (42 opinie)
- 2 Trójmiejskie mola, których już nie ma (75 opinii)
- 3 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (65 opinii)
- 4 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (219 opinii)
- 5 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (165 opinii)
- 6 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (201 opinii)
Windy, które nigdy nie działają, mogą utrudniać życie
O problemach z wiecznie psującymi się windami w Orłowie pisaliśmy już wielokrotnie. Dziś prezentujemy list naszej czytelniczki - pani Kariny - która udowadnia, że ich usterki to nie tylko niedogodność, ale konieczność zmiany dotychczasowego stylu życia wielu mieszkańców Gdyni.
Jestem mieszkanką ul. Inżynierskiej w Orłowie. Mam dwoje dzieci - jedno w wieku 7 lat (od września idzie do pierwszej klasy na ul. Orłowskiej), drugie 4-miesięczne.
Uwielbiam Gdynię, bardzo lubię tu mieszkać, jest jednak rzecz, która spędza mi sen z powiek. A mianowicie - permanentnie niedziałające windy przy kładce SKM Orłowo [za stan wind odpowiada spółka PKP PLK - dop. red.].
Jak już wspomniałam, jedno moje dziecko idzie do szkoły. Codziennie będzie pokonywało tę drogę, a ja wraz z nim oraz z wózkiem z niemowlęciem. Starsze dziecko chodziło w tamtym roku szkolnym do SP8, do zerówki.
Brak windy, czyli czekanie na łaskę nieznajomych
Kiedy urodziłam w kwietniu, niedziałające windy bardzo wtedy utrudniały mi życie. Byłam po cesarskim cięciu, więc nie mogłam dźwigać. Jeśli odprowadzałam dziecko, a winda nie działała, to po prostu dziecko spóźniało się do szkoły, bo musiałam czekać, aż dwie obce osoby wniosą mi wózek.
W ogóle bardzo unikam wnoszenia wózka po tak wysokich schodach, jest to po prostu niebezpieczne. Kilka razy postanowiłam, że wciągnę wózek po schodach, stopień po stopniu. W połowie drogi mdlały mi ręce i wtedy naprawdę bałam się, że wózek wraz z dzieckiem spadnie ze schodów. Nie należę też do zbyt postawnych osób, mam zaledwie 155 cm wzrostu.
Obecnie trwają jeszcze wakacje. Wielokrotnie chciałam z dziećmi wybrać się choćby na plażę, ale popsuta winda skutecznie zmieniała moje plany. Często rezygnuję także z zakupów, pójścia na pocztę, jazdy SKM, bo po prostu nie mam jak pokonać kładki.
Próby przejścia przez kładkę i skorzystania z windy
Od jakiegoś czasu postanowiłam zapisywać wszystkie moje przejścia przez kładkę, bez względu na to, czy były udane, czy nie. Poniżej tabelka. Są to wszystkie próby przejścia. Jak widać, od 21.06.2021 r. za każdym razem, kiedy próbowałam przejść, winda nie działała. Znak zapytania oznacza, że po prostu zrezygnowałam z moich planów i nie weszłam na kładkę, więc nie wiem, czy druga winda działała, czy nie. Winda "pierwsza" to ta od strony ul. Inżynierskiej.
Niedługo rozpoczyna się rok szkolny. Boję się, że windy nie będą działać i dziecko znowu będzie spóźniało się do szkoły, a ja będę przeżywała ogromny stres. Mało tego, szkoła przy ul. Orłowskiej, do której chodzi moja córka, jest szkołą integracyjną. A ulica, przy której mieszkam, jest w rejonie tej szkoły. Zastanawiam się, jak do szkoły ma się dostać niepełnosprawne dziecko albo dziecko, którego rodzic jest niepełnosprawny? Jak mają zejść z peronu, żeby dojść do szkoły? Dla mnie jest to po prostu nie do pomyślenia.
Problem wind da się rozwiązać
Rozwiązaniem mogłyby być po prostu podwójne szyny na schodach. Łatwiej wciągnąć wózek po szynach niż po stopniach. Na schodach są umieszczone szyny, ale pojedyncze.
Wiem, że mieszkańcy bardzo skarżą się na te windy. Mam również sąsiadkę, która chodzi o kulach i przez wiecznie uszkodzone windy po prostu darowała sobie chociażby spacery na plażę.
Niech władze PKP wreszcie zrobią coś w tej sprawie!
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2021-08-22 12:05
Proste rozwiązania (18)
Naprawienie wind, jeśli się uda, potrwa długo. Dlaczego autorka nie skorzysta z najprostszego rozwiązania i nie skorzysta z chusty? Dziecko 4-miesięczne jest lekkie, a blizna po cesarce już się zrosła. Oczywiście autorka nie powinna musieć być w takiej sytuacji, ale skoro już tak jest to może warto pomyśleć o najprostrzym rozwiązaniu?
- 38 234
-
2021-08-22 19:00
Winda ma być sprawna!! Co to za propozycja?chusty!!
- 15 2
-
2021-08-22 18:38
W przypadku
Autorki mam takie samo zdanie - huśta, ale powiedz to gościowi bez nóg...
- 4 2
-
2021-08-22 17:22
Dziecko w chustę...
...a wózek też w chustę? :D
- 16 5
-
2021-08-22 15:59
Pan objaśnia Pani świat
- 14 0
-
2021-08-22 14:28
Jeszcze prostsze rozwiązanie! (1)
Nie robić sobie dzieci i mieć sprawne nogi - problem z głowy.
- 14 16
-
2021-08-23 08:46
Ktoś jednak ciebie zrobił
Pytanie, czy potrzebnie ?
- 3 1
-
2021-08-22 14:00
Chusta - proste rozwiązanie??
I zakupy i pilnowanai drugiego dziecka i torebki faktycznie są lżejsze jak jeszcze trzymasz na sobie dziecko...
Po pierwszym dziecku.- miałam stany zapalne w obu nadgarstkach, kregosłup przeciążony i wiele innych dolegliwości, przy drugim podobnie.problem niedziałających wind i dwojka dzieci,to nie lada wyzwanie. Skoro komunikacja miejska wI zakupy i pilnowanai drugiego dziecka i torebki faktycznie są lżejsze jak jeszcze trzymasz na sobie dziecko...
Po pierwszym dziecku.- miałam stany zapalne w obu nadgarstkach, kregosłup przeciążony i wiele innych dolegliwości, przy drugim podobnie.problem niedziałających wind i dwojka dzieci,to nie lada wyzwanie. Skoro komunikacja miejska w wiekszości opiera się o skm,to musi byc zapewniony dostęp do tego transportu. To tak jakby autobus jeżdzący ze schodami na wysokosci jak w tirach. Który pasażer by wszedł do takiego autobusu bez kłopotu??- 28 0
-
2021-08-22 13:06
windy
Gratuluję śmiałego pouczenia, żebyby coś takiego mówić to trzeba mieć jakąś informację o danej osobie, a co mają zrobić osoby niedołężne, dziwię sie adwersarzowi. Windy są po to , żeby służyły. Zbudowano je za społeczne pieniądze. Ja mam matkę 92 lata na wózku i wiem jakie jest wykluczenie tej grupy ludzi przez niedogodności architektoniczne.
- 53 0
-
2021-08-22 12:35
Takie pomysły może mieć ktoś, kto cały rok chodzi w chuście na głowie. Jak kiedyś na wsiach
- 47 3
-
2021-08-22 12:29
Mądralina eko. Skąd człowieku wiesz że się blizna zarosła? A skąd wiesz że dziecko jest lekkie? Może jest wyjątkowo duże? A może ta kobieta ma inne problemy ze zdrowiem? Może siadł jej kręgosłup i nie może nosić w ten sposób? Czasem warto się powstrzymać od prymitywnych rad bo nie zna się całości sytuacji.
- 82 6
-
2021-08-22 12:18
(1)
A co maja zrobic ludzie z walizkami? Tez wziac w chuste? I dlaczego naprawienie wind mialoby trwac dlugo?!
- 77 3
-
2021-08-22 18:41
Bo
Tu jest Polska! Tu nic nie działa od 45roku tak jak ta zaszczana winda
- 21 1
-
2021-08-22 12:13
Nie każde dziecko akceptuje chustę. Zreszta nie naginajmy pani i jej dziecka do barier tylko likwidujmy bariery!
- 105 0
-
2021-08-22 12:11
(4)
To jednak nie rozwiązuje kwestii osób niepełnosprawnych.
- 80 2
-
2021-08-22 12:13
Jak niepelnosprawny (3)
To w domu powinien być
- 4 119
-
2021-08-22 14:13
Dlatego piszesz z domu mimo pełnej sprawności ruchowej. (1)
- 9 3
-
2021-08-22 16:24
Ale sprawność umysłowa już nie ta
- 11 0
-
2021-08-22 12:50
a więc PIS każe rodzić niepełnosprawne dzieci, aby one później całe życie spędzały zamknięte w domu?
- 65 6
-
2021-08-22 15:55
(11)
Nawet jak winda działa to strach do niej wsiąść, poza tym prędkość z jaką jedzie pozostawia wiele do życzenia. PKP powinno przyznać się do błędu, że zamontowali lipę a nie windy i kupić nowe i porządne.
- 77 3
-
2021-12-19 08:36
info o windzie
bo to widać, że to jest platforma niemarkowa
a jak wiadomo platformy dla niepełnosprawnych są bardzo wolne :-(- 1 0
-
2021-08-23 08:17
To nawet nie jest winda, ale platforma
- 1 0
-
2021-08-23 07:06
O ile się nie mylę ta winda jest przeznacona do przewozu osób niepełnosprawnych, hydrauliczna. (1)
- 2 0
-
2021-08-23 09:13
mylisz się i to baaardzo się myslisz
- 1 0
-
2021-08-22 22:10
predkosc jest (1)
odpowiednia do zastosowanego napedu i zabezpieczen pozdro
- 6 0
-
2021-12-19 08:37
no bo to platforma dla niepełnosprawnych
- 2 0
-
2021-08-22 19:23
Zdemolują a po przyjeździe od razu kolejka do (2)
takiej windy. Lepiej zrobić dłuższe schody z podjazdem dla wózków.
- 2 4
-
2021-08-23 07:47
Jaka kolejka? Az takie dzikie tlumy z wozkami sie w Orlowie nie pojawiaja.
- 2 1
-
2021-08-22 20:30
W Gdańsku na Zaspie są takie windy (wiadukt nad skrzyżowaniem JPII i Rzeczypospolitej) i mają się bardzo dobrze. Jadą wolno, ale babcie z laseczkami pewnie wolą takie coś niż dłuższe schody. Leniuszki też ;-) Niemniej, nikt ich nie demoluje.
- 11 0
-
2021-08-22 17:37
(1)
pewnie był przetarg z kryterium 100% cena, to jest jak jest
- 8 0
-
2021-08-23 08:22
tam gdzie PiS zarządza... to i windy nie działają
i zdrowe jak koń klacze padają
- 2 1
-
2021-08-22 12:19
Gdynia (5)
w normalnych miastach w Polsce i w Europie podobnej rangi sa nie tylko windy ale i schody ruchome (ostatnio zainstalowali je nawet w Tczewie) i wyjatkowo zdarzaja sie awarie, w Gdyni jedna winda na krzyz i wyjatkowo dziala. Takie miasto, taki klimat, tacy mieszkancy ktorzy sie na to godza, bo nosa poza swoj grajdolek nie wysciubia.
- 99 13
-
2021-08-23 13:31
Nowy dworzec Tczew to raczej dowód na to że w PKP wszystko nie działa od samego początku. (1)
Schody ruchome prowadzą donikąd a tam gdzie pasażerowie chodzą schodów ruchomych nie ma. Windy na perony zepsute prawie tak samo często jak te w Orłowie. No i jeszcze te nowe drzwi automatyczne otwierające się prosto w nos...
- 0 2
-
2021-08-23 14:02
co się specjaliści PiS nie tkną to partolą
1.6 miliarda wywalone na budowę energobloku Ostrołęka i zaraz wyburzony!
- 1 0
-
2021-08-22 23:34
To jest kwintesencja Gdyni...
Miasto atrapa, zamieszkane przez pelikany, które od 10-15 lat łykają historie o cudownych rankingach i udawane zachwyty przyjezdnych z Kongresówki. Gdynia to wydmuszka, bardzo przeciętne, niezbyt duże miasto, które poza Trójmiastem miałoby rangę i potencjał Lęborka albo Grudziądza. Kompromitujący dworzec kolejowy (zwłaszcza perony), kompromitujące,
Miasto atrapa, zamieszkane przez pelikany, które od 10-15 lat łykają historie o cudownych rankingach i udawane zachwyty przyjezdnych z Kongresówki. Gdynia to wydmuszka, bardzo przeciętne, niezbyt duże miasto, które poza Trójmiastem miałoby rangę i potencjał Lęborka albo Grudziądza. Kompromitujący dworzec kolejowy (zwłaszcza perony), kompromitujące, wiecznie zakorkowane drogi, brak potencjału gospodarczego, brak ciekawej, ambitnej pracy. Wszędzie tylko pozory i atrapy nowoczesności: tak zwane dizajnerskie osiedla, kolejne drogie kamienice tworzące rzekomo prestiż miasta, jarmarczne imprezy - koniecznie z dopiskiem "największa impreza w tej części Europy (samolociki), drogie autobusy komunikacji miejskiej stojące w sakramenckich korkach i trzęsące się na gdyńskich drogach. Wszystko to upstrzone nadmorska cepelią (rybki, kotwiczki, stateczki)...
- 13 6
-
2021-08-22 17:51
pkp plk -> PiS
Mówi Ci to cokolwiek?
- 7 6
-
2021-08-22 13:45
Tylko że Polacy w dużej mierze nie są normalni.
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.