- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (146 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (95 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (184 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (73 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (363 opinie)
Wirtualne kocham Cię
Skąd biorą się takie teksty u współczesnych kobiet: "Chciałabym mieć drugie dziecko, ale chwilowo nie mam męża", "Chciałabym mieć jeszcze dziecko. Ale to już chyba z innym człowiekiem. No bo jedno mam z pierwszym facetem, drugie z obecnym mężem, ale chciałabym spróbować jeszcze trzeciej kombinacji". Obie informacje zostały rzucone od niechcenia, jakby to był wybór tego, a nie innego jogurtu w sklepie.
Czy to moda na sukces nas tak zmienia, czy stres i życie pełne zawirowań powoduje, że przychodzą nam do głowy coraz głupsze pomysły?
Praca stanowi zarówno dla kobiet jak i mężczyzn podstawę satysfakcji i główne ujście czasu. Telefony komórkowe, laptopy umożliwiają kontakt z pracą przez cały czas. Nie wiem jak podzieliliśmy obowiązki, ale z mężczyzn walczących wojowników i spokojnych kobiet opiekunek domowego ogniska zrobiliśmy się zatyranymi osobami, w których nie ma już siły i ochoty na spontaniczne wygłupy. "Mój mąż mówi, że musimy kupić szersze łóżko, bo się z laptopami w nim nie mieścimy" - mówi koleżanka. Patrzę na nią i przypominam sobie zadanie w harcerstwie - przestawienia w pantonimie, okazywania miłości w XXI wieku. Inteligentny kolega będący z nami w grupie wymyślił, że na klawiaturze komputera jedno z nas napisze kocham Cię i drugie powieli to samo. Internet był wtedy abstrakcją i cały pomysł wydawał się dziwny, ale tak zrobiliśmy. Niedawno kolega z pracy dostał smsa z tą treścią, od koleżanki, która pisała do męża, ale wybierając adresata za szybko wcisnęła przycisk "wyślij".
Jest takie powiedzenie "Nie masz czasu - znajdź sobie dodatkowe zajęcie" - często mam wrażenie, że stało się to ogólnym mottem. Żyjemy w pośpiechu nie mając czasu na relaks i uśmiech. Jeździmy samochodami, a to na przystanku autobusowym przy KFC można zobaczyć gołębia, który sprytnie siada na okienku unikając wystających i kłujących drutów. Ma w nosie wszystkich tych, którzy te druty dla ochrony elewacji wstawili. Mości się, ustawia, kombinuje, jakby za punkt honoru przyjął, że zrobi swoją potrzebę akurat w tym miejscu. Zakazanym miejscu. Ile w nas takiej przekory? Czy my nie żyjemy pod dyktando innych? Czy to nie znajomi i współpracownicy wytyczają nam reguły postępowania w życiu. Jak łatwo na nas wpłynąć i nami manipulować. A życie jest tu i teraz. Nie będzie drugiej takiej samej chwili.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (66) 1 zablokowana
-
2005-03-03 08:39
a moim skromnym zdanie kobitki same sobie są winne
takie emancypantki na ten przykład, albo jeszcze gorzej tfu na psa urok feministki.....
o take stosunki miedzy mężczyznami a kobietami walczyłyście to teraz macie
do śniegu! jak to trafnie ujął jeden internauta:)- 0 0
-
2005-03-03 08:52
za mało zarabiacie, panowie
faceci po prostu za mało zarabiają, żeby kobietki mogły spokojnie siedzieć w domu i rodzić kolejne dzieci
- 0 0
-
2005-03-03 09:01
bo za dużo dzieci panie rodzicie stanowczo za dużo
- 0 0
-
2005-03-03 09:03
za mało dzieci panowie robicie stanowczo za mało
- 0 0
-
2005-03-03 09:04
Cale szczescie sa jeszcze kobiety na swiecie
bo patrzac na "parlamentarna grupe" i roznych "pelnomocnikow do rownouprawnienia" zastanawialam sie czy to juz nie czasem gatunek wymarly
dzieki za artykul!- 0 0
-
2005-03-03 09:11
wielodzietny
ciekawe jak zachodzimy w ciążę, prosze pana
- 0 0
-
2005-03-03 09:18
Sorki, ale mnie ten tekst jakoś kojarzy się z "Wysokimi Obcasami" (kiedyś czytałam w pociągach d.): najpierw zachłystywanie się swoimi sukcesami, a później "ależ czy tak musi być??" i porady psychologa. Po drodze czas na reflesje nad życiem, najlepiej podczas wyjazdu do Peru z laptopem...
- 0 0
-
2005-03-03 09:20
każdy ma takie życie jakie sobie ułożył
- 0 0
-
2005-03-03 09:35
neel
przyjdź do mojego igloo, to ci pokaże osobiście, jak sie robi dzieci
wbrew pozorom nie jest to wcale takie łatwe, a i troche nameczyć, a czasem, ile naprosic sie trzeba..- 0 0
-
2005-03-03 09:42
Anonim 2005-03-03 09:18 - Święte słowa!
Inna rzecz, że autorka tego tekstu miesza tak wiele spraw, że wyszedł z tego ogólny lament osoby, która by chciała zjeść ciastko i mieć ciastko... czyli korzystamy z wszelkich współczesnych udogodnień, ale tempo życia nie odpowiada... i co teraz? :)
Niezłe jest to wytłumaczenie kalki angielskiego słowa 'unisex', w oryginale oznaczającego coś uniwersalnego - bez względu na płeć, a tutaj wyszło z tego coś związanego z seksem... :)
Szybsze życie oznacza mniej czasu dawanego sobie nawzajem, a dodatkowo nie jestem pewny, czy dążenie kobiet (na szczęście tylko niektórych) do udowadniania, że mogą robić dokładnie to samo, co mężczyźni, nie czyni ich mniej kobiecymi i pociągającymi :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.