• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Witajcie w piekle kobiet

Aleksandra Lamek
12 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
W 2003 roku mnóstwo emocji  wzbudziło pojawienie się statku - kliniki aborcyjnej "Langenort" w porcie we Władysławowie. W 2003 roku mnóstwo emocji  wzbudziło pojawienie się statku - kliniki aborcyjnej "Langenort" w porcie we Władysławowie.

Jedni mówią o zabijaniu nienarodzonych dzieci, inni o usuwaniu zlepka komórek. Jedno jest pewne - prawo do aborcji to jeden z tych tematów, które nieustannie budzą kontrowersje. W sobotę, 14 listopada, w Gdańsku będzie można obejrzeć pierwszy polski dokument o podziemiu aborcyjnym.



Fragment filmu "Podziemne państwo kobiet".

499 - tyle legalnych zabiegów przerwania ciąży odnotowało w ub. r. Ministerstwo Zdrowia. Ta liczba nie ma wiele wspólnego z rzeczywistą liczbą sztucznych poronień. Według Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, w Polsce każdego roku dokonuje się od 80 do 200 tysięcy zabiegów usunięcia ciąży. Gdzie? W podziemiu aborcyjnym, które ma się dobrze i wciąż się rozwija.

Claudia Snochowska-Gonzalez i Anna Zdrojewska, autorki filmu "Podziemne państwo kobiet", postanowiły odnowić debatę na temat skutków obowiązującej ustawy antyaborcyjnej. - Podziemie aborcyjne istnieje i nikt nie może temu zaprzeczyć - mówi Claudia Snochowska-Gonzalez. - A skoro prawo jest masowo łamane, to oznacza, że w państwie źle się dzieje. Może należałoby więc ustawę antyaborcyjną zmienić?

Czy jest szansa na wyeliminowanie podziemia aborcyjnego?

Wprowadzona w 1993 roku polska ustawa antyaborcyjna jest bardzo restrykcyjna. Przypomnijmy: według prawa przerwanie ciąży możliwe jest tylko w trzech przypadkach: kiedy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety, kiedy badania prenatalne wykazały nieodwracalne upośledzenia płodu albo istnieje możliwość, że dziecko urodzi się nieuleczalnie chore oraz gdy ciąża powstała wskutek przestępstwa. Podobne przepisy obowiązują m.in. w większości państw latynoamerykańskich i na Bliskim Wschodzie.

Pewnie dlatego w Internecie i niemal każdej gazecie można znaleźć ogłoszenia typu "przywracanie miesiączki, tanio" czy "ginekolog - farmakologicznie". Wystarczy zadzwonić i umówić się na wizytę. Jest jednak pewien problem. - Nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi - zauważa Anna Zdrojewska. - Kobieta nie wie, czy lekarz, którego wybrała, jest wykwalifikowanym specjalistą czy zwykłym rzeźnikiem. Pieniądze tylko pozornie mają tutaj znaczenie: zdarza się tak, że za kilkaset złotych można dostać się do dobrego lekarza z ludzkim podejściem, a za dwa tysiące do brutalnego oszusta.

Bohaterki filmu "Podziemne państwo kobiet" opowiadają swoje, często przerażające, historie. - Jedna z kobiet nie miała zupełnie pieniędzy na zabieg - mówi Claudia Snochowska-Gonzalez. - Rozpoczęła więc poszukiwania w internecie i trafiła na osoby z ruchu pro-life. Jedna z nich, udając lekarza, umówiła naszą bohaterkę na spotkanie. W wyznaczonym miejscu czekała na nią jedna z działaczek, która oświadczyła, że nie pozwoli zabić tego dziecka. Zaczęło się zastraszanie, smsy z pogróżkami. Zrozpaczona kobieta trafiła w końcu do gabinetu w jakimś małym miasteczku, ale że nie starczyło jej pieniędzy na anestezjologa, dostała tylko znieczulenie miejscowe. Takich historii jest mnóstwo.

Czy jest jakiś sposób, by skutecznie walczyć z podziemiem aborcyjnym? Duże znaczenie ma z pewnością rzetelna edukacja seksualna, a także refundowanie środków antykoncepcyjnych, na które, przy obecnych cenach, nie każda kobieta może sobie pozwolić.- Dopóki nic się w tej kwestii nie zmieni, Polki będą we własnym kraju traktowane jako obywatelki drugiej kategorii - twierdzi Anna Zdrojewska. - I pewnie nigdy nie poznamy liczby kobiet, które w wyniku źle przeprowadzonej aborcji straciły zdrowie lub życie

Film "Podziemne państwo kobiet" będzie można obejrzeć w nowej siedzibie Klubu Krytyki Politycznej przy ul. Nowe Ogrody 35 w sobotę o g. 18:00. Po projekcji zaplanowano dyskusję, w której udział wezmą Kinga Dunin, Ewa Graczyk, Natasza Szutta i Małgorzata Tarasiewicz. W najbliższym czasie w Klubie KP odbędzie się m.in. dyskusja na temat sztuki zaangażowanej oraz pokaz filmów Andrzeja Barańskiego - zobacz szczegóły

Miejsca

Zobacz także

Opinie (516) 9 zablokowanych

  • .

    czy tego chcemy czy nie, polska jest, i jeszcze długo będzie krajem katolickim. kościół wpie..prza się do polityki. zamiast tego powinien zająć się budową pewnej moralności. Chodzi o to by kobiety, oczywiście po uzyskaniu rzetelnych informacji na temat aborcji, jej skutków, zagrożeń psychicznych i fizycznych, mogły dokonać aborcji, ale tego nie chciały. niestety szerzy sie w naszym kraju i na swiecie plaga znieczulicy i nie chodzi mi tu tylko o ten temat. moralnosc ludzi podupada.
    jak już było tu pisane chodzi o to by kobiety nie robiły tego w podziemiu.

    Wiem ze byłem wpadką moich rodziców i ciesze sie ze mnie nie usunęli, ale gdyby tak sie stało byłaby to jedynie kwestia ich moralnosci, mnie i innym nic do tego.

    młody jeszcze jestem, mało wiem o życiu, jestem za legalizacją, ale odciągałbym swoją dziewczynę od aborcji, oczywiście tylko do pewnego stopnia, w końcu to jej decyzja

    • 4 0

  • W obecnej sytuacji życiowej w

    jakiej jestem, nie przeprowadziłabym aborcji. Nigdy jednak nie potępiam kobiet, które to uczyniły. Z tego względu, że nie wiem jakbym się zachowała, gdybym zaszłą w ciążę w wyniku gwałtu, gdyby ciąża zagrażała mojemu życiu lub gdyby dziecko było zdeformowane. Ktoś kto nie był w takiej sytuacji nie ma prawa mówić, jak ktoś kto w niej jest ma postąpić. Nigdy nie potępiam tych kobiet, bo zawsze mogę znaleźć się w takiej sytuacji i stanąć przed tym strasznym wyborem. Stare baby i faceci krzyczą najgłośniej, a to dlatego, że ich ten problem nie dotyczy, nie boją się, że los się kiedyś na nich zemści. Organizacje typu pro-life też krzyczą głośno, tylko co robią, żeby wspierać kobiety postawione w takiej sytuacji? Co w tej sprawie robi Kościół? Politycy? Kto zajmuje się dziećmi w Domach Dziecka? Czy ktoś próbował uprościć procedury adopcyjne? Takich pytań jest wiele. Temat będzie się ciągnął przez lata, stanowi świetny temat zastępczy dla polityków, dlatego nikomu nie pali się, aby go rozwiązać.

    • 4 0

  • :) (2)

    chlopak znalazl na klatce schodowej 100 zl i wola zadowolony "hahah znalazlem stowe pojde do burdelu". przy drzwiach mieszkania napotyka siostre ktora sie pyta "po co masz isc do burdelu a co ja gorsza?" gdy bylo juz po wszystkim siostra mowi do brata "wow jestes lepszy nawet od ojca" a brat na to
    "wiem, mama tez mi to powiedziala".

    • 2 4

    • jesteś głupi jak but ARTuditu.

      • 0 1

    • ART:)

      sama prawda...

      • 1 0

  • na pewno

    ministerstwo zdroaia edukacji i pracy jest niepotrzebne zlikwidowac je a kase rozdac ludziom po rowno

    • 1 0

  • franiu

    jeszcze raz sie podrap a spikierka trzezwieje do dzis w studiu nie moze sie otrzasnac z urazu ze od tylu

    • 0 0

  • (1)

    A co z ciążą pozamaciczną? Czekac az pęknie i zabije kobietę, czy "mordować" nienarodzone zycie? Zastanówcie się ludzie... Pomimo że zarodek ma 0 szans na przezycie, jest zwykle prawidłowo dzielącym się organizmem....

    • 4 0

    • To jest sytuacja ekstremalna. Po jednej stronie mamy zerowe szanse dziecka na przeżycie i 100% szansę kobiety na śmierć.

      Natomiast do sytuacji ekstremalnych nie należy wpadka.

      • 0 0

  • kazdy kto jest przeciwniem aborcji nie kocha swojej matki

    żeby tu zacytować klasyków

    • 2 1

  • Wypierdowo Górne, gdzieś w Polsce...

    tatuś regularnie młóci swoją córkę - ta regularnie zachodzi w ciążę
    i rodzi gdzieś tam w stodole dzieci-debilki
    proboszcz o tym wie bo córka się spowiada
    mamusia czyli żona też o tym wie - ale chce mieć spokój w domu
    więc bądźmy przeciwnikami aborcji...

    • 3 2

  • (1)

    O tym że zarodek to nie człowiek, powiedzcie wszystkim parom, które bezskutecznie starają się o dziecko. Po drugie, to poza matką, każdy ma jeszcze ojca - dlaczego on nie ma nic do powiedzenia? Za nieodpowiedzialność życiową należy płacić - jeżeli nie chce dziecka niech urodzi i odda do adopcji - na nią czeka się w Polsce po kilka lat i problem ten dotyczy rocznie podobnej ilości par jak wymieniona tu liczba "podziemia aborcyjnego". Nawet nie rozpatrując tego pod względem moralności - bo tej już dzisiaj nie ma nigdzie - to czy można pozwolić w sytuacji kiedy płodność Polaków dramatycznie spada na to żeby po prostu zezwolić na zabijanie tych którzy mogą sie narodzić i pracować po to żebyś i Ty miał kiedyś emeryturę?

    • 1 2

    • Gwarantuję ci, że spora część ludzi, którzy bezskutecznie starają się o dziecko, również popiera legalizację aborcji. Odróżnijmy popieranie legalizacji od popierania samej aborcji, bo tej drugiej chyba nikt nie popiera - nikt nie skrobie się dla przyjemności, choć KK i środowiska pro-life usiłują przedstawiać kobiety jako głupie d*py gotowe latać i skrobać się co miesiąc, gdyby tylko im tego nie zabraniać i nie pilnować.
      Uważanie zarodka za człowieka lub nie również niewielki ma związek ze sprawą. Można uważać zarodek za człowieka i NADAL uważać, że drastyczne rozwiązanie w niektórych sytuacjach jest dopuszczalne.

      • 0 0

  • oczywiste nieoczywistości

    W całej powyższej dyskusji przede wszystkim uderza poziom wypowiedzi oraz stwierdzenia ex cathedra z perspektywy pewności. A przecież nie wystarczy chwila zastanowienia, aby rozstrzygnąć problem aborcji. Pytania można mnożyć a każde kolejne powoduje następne im dalej się posuwamy tym więcej wątpliwości. Brakuje we współczesnej etyce teorii-klucza do rozstrzygnięcia wszystkich wątpliwości. Oto tylko kilka pytań:
    Czym jest bioetyka?
    Czym jest biowładza?
    Co oznacza dzisiaj wolność?
    Co to znaczy odpowiedzialność?
    Co decyduje o znalezieniu się w kręgu wspólnoty moralnej?
    Jak definiować życie?
    Co to znaczy człowiek?
    oraz wiele innych... Ponadto każda z możliwych odpowiedzi na powyższe pytania rekonfiguruje możliwość odpowiedzi na resztę pytań.

    Pozdrawiam i zachęcam do wzięcia udziału w sobotniej debacie.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane