- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (53 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (173 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Wjechał autem na plażę w Jelitkowie
Prawdopodobnie chciał sobie urządzić przejażdżkę wzdłuż brzegu Bałtyku, ale przecenił możliwości samochodu. W poniedziałkowy poranek przechodnie odnaleźli na plaży w Jelitkowie skodę fabię. Jej koła były zagrzebane w piasku. Co ciekawe, stróże prawa nie mieli podstaw do zlecenia odholowania pojazdu na policyjny parking.
- Przybyli na miejsce policjanci nie zastali nikogo ani w samochodzie, ani w najbliższej okolicy. Kierowca pojazdu zostanie ukarany za czyn z art. 92. § 1 Kodeksu wykroczeń, poprzez niezastosowanie się do znaku drogowego B-1 [zakaz ruchu w obu kierunkach - przyp. red.] - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Holowania nie było, bo auto nie stało na drodze
Co ciekawe, stróże prawa nie mieli podstawy prawnej do wezwania na plażę lawety. Zgodnie z przepisami, odholowanie auta można zlecić wyłącznie w ściśle określonych przypadkach. W związku z tym, policjanci włożyli za wycieraczkę samochodu wezwanie do stawienia się w wydziale ds. przestępstw i wykroczeń w ruchu drogowym gdańskiej komendy.
- Nie było podstaw do odholowania pojazdu, gdyż nie znajdował się on na drodze publicznej i nie zagrażał bezpieczeństwu. Do najbliższego czwartku, kierowca ma obowiązek stawić się we wspomnianym wydziale w celu przesłuchania go. Sprawa jego przejażdżki po plaży zostanie skierowana do sądu - informuje nadkom. Ciska.
Wszystko wskazuje na to, że kierowca samochodu chciał skorzystać z zimowej aury, a właściwie z towarzyszącego niskim temperaturom utwardzenia gruntu. Być może chciał sobie urządzić off-roadową przejażdżkę po plaży. Nie przewidział, że jego skoda raczej nie nadaje się do tego typu atrakcji.
Jak udało nam się ustalić, samochód został już usunięty z plaży. Najprawdopodobniej laweta została wezwana przez samego właściciela skody fabii.
Miejsca
Opinie (401) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-24 11:52
tego nawet patrol nie przejedzie jedyne co da rade to Jimny lub stara vitara (1)
- 3 0
-
2018-01-24 15:44
Próbowałem miśkiem. Udało mi się uciec ale niewiele brakowało. Może na innych oponach poszedłby inaczej. Wszystkim kierowcom osobówek stanowczo odradzam rajdów po plaży. Nie ma szansy aby się nie zakopać. Z takim piachem nawet samochody terenowe sobie nie radzą. Tylko lekkie auta z napędem 4x4 z doświadczonym kierowcą.
- 0 0
-
2018-01-24 12:27
Wakacje czas zacząć
Co w tym dziwnego , zajął sobie miejsce na plaży , zamknął samochód i poszedł po parawan i kąpielówki bo zapomniał zabrać :)
- 1 0
-
2018-01-24 12:30
(2)
wydmy są terenem chronionym podobnie jak granice parków narodowych
- 2 0
-
2018-01-24 15:25
(1)
ale po wydmach nie jeździł
- 0 0
-
2018-01-24 20:38
a plaża to nie wydmy ?
- 0 0
-
2018-01-24 12:38
ale co dziadkowóz nie dał rady na zmrożonym piasku????
- 1 0
-
2018-01-24 13:04
Niestety, podzielam opinie ze fabia do tego sie nie nadaje, bo mam identyczna i o ile sie nie psuje to po piachu nie pociągnie. Miałem land rovera discovery rocznik 1990 i bylo odwrotnie - jechał po wszystkim chyba ze elektryka padała nagle. Nie można mieć wszystkiego chyba ze masz 500tys na g-klase.
- 2 0
-
2018-01-24 13:16
Przyszlosc Polski !!!
Auto firmowe ???!!!
- 1 1
-
2018-01-24 13:45
BRAWO UBER !!!!!!!!!!!
Pewnie klient zamówił na plażę
Inteligencji jak widać nie brakuje- 1 0
-
2018-01-24 13:52
Co za debil
- 1 0
-
2018-01-24 14:04
może morze na brzeg wyrzuciło... ;)
- 2 0
-
2018-01-24 14:44
XJ to by sie nie zakopal
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.