Nie zatrzymał się do kontroli, próbował uciekać przed policją, ale stracił panowanie nad autem i uderzył w znaki drogowe znajdujące się na środku ronda - okazało się, że 45-latek był pod wpływem alkoholu, nie miał też prawa jazdy.
tak, jeden albo dwa razy
30%
nie, nie zglaszałe(a)m takiego zdarzenia
60%
Policjanci w niedzielę odebrali zgłoszenie, że trójmiejską obwodnicą porusza się samochód marki opel, który utrudnia ruch innym pojazdom i jedzie zygzakiem: od prawej do lewej krawędzi jezdni.
Wjechał w znaki drogowe na środku ronda
- Na miejsce pojechali funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy będąc w stałym kontakcie z osobą zgłaszającą, ustalili dokładną lokalizację tego samochodu. Policjanci zauważyli go w rejonie ulicy Kartuskiej i Nowatorów, po czym dali sygnał do zatrzymania kierującemu oplem. Mężczyzna nie zastosował się do tych poleceń, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać - mówi Magdalena Ciska, rzecznik KMP w Gdańsku.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg, dając kierowcy polecenia do zatrzymania, przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Na wysokości ronda przy ul.
Budowlanych i Nowatorów kierujący stracił panowanie nad swoim pojazdem.
Wjechał na wysepkę, rozdzielając pasy ruchu i uderzył w dwa znaki drogowe.
Nie miał uprawnień do kierowania pojazdem i był pod wpływem alkoholu
Po tym, jak samochód stanął, funkcjonariusze wyciągnęli z jego środka mężczyznę i zatrzymali go.
- 45-letni obywatel Gruzji nie ma uprawnień do kierowania,
- w chwili prowadzenia pojazdu był pod wypływem alkoholu,
- miał w wydychanym powietrzu prawie 0,5 promila.
Z uwagi na podejrzenie, że 45-latek znajdował się także pod wpływem narkotyków,
w szpitalu została mu pobrana krew do badań na obecność środków odurzających w organizmie.
We wtorek trafił do aresztu
Mieszkaniec Gdańska trafił do policyjnego aresztu. We wtorek usłyszał zarzut za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli.
Niezatrzymanie się do kontroli to przestępstwo, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Za spowodowanie kolizji w stanie po użyciu alkoholu lub narkotyków grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.