Od 1 marca wszystkie polskie urzędy będą podpięte pod jeden wspólny System Rejestrów Państwowych. To oznacza, że wszystkie nasze dane będą dostępne w urzędach w całym kraju. Czy ułatwi nam to życie?
tak, i niestety musiałem(łam) jechać do gminy, z której pochodzę
46%
tak, ale nie był to dla mnie żaden problem
8%
nie, ale wkrótce mnie to czeka
8%
nie, bo pochodzę z Trójmiasta
38%
Pani Anita urodziła się na Mazowszu, ale od prawie 10 lat mieszka w Gdańsku. Za każdym razem, gdy potrzebowała uzyskać dokumenty niezbędne do meldunku, uzyskania kredytu bankowego czy ślubu musiała prosić o pomoc rodzinę żyjącą pod Radomiem. Powód? Każda polska gmina pracuje w oparciu o odrębny system dostępu do danych, co oznacza, że urzędnicy z różnych miast mają problem z ich przesyłaniem do siebie nawzajem.
Powoduje to też spore opóźnienia w aktualizacji naszych danych znajdujących się w różnych bazach. Wprowadzone przez urzędników dane trafiają do centralnego zbioru PESEL z kilku-, a nawet kilkunastodniowym opóźnieniem. To z kolei sprawia, że instytucje, które są uprawnione do wglądu do takich danych, jak ZUS czy NFZ (na potrzeby ubezpieczenia zdrowotnego), otrzymują je jeszcze później.
To ma jednak zmienić się 1 marca, gdy zacznie działać jeden wspólny System Rejestrów Państwowych.
- Dla urzędników samorządowych brak adresu w dowodzie osobistym klienta nie będzie już problemem - mówi
Danuta Galica, kierownik Referatu Dowodów Osobistych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
- Patrząc z punktu widzenia przeciętnego obywatela, to wszystko zależy od jego sytuacji. Jeśli osoba jest zameldowana i faktycznie mieszka pod adresem zameldowania, to łatwiej jej jest mieć jeden dokument z adresem, który można wszędzie okazać. Inaczej jest z ogromną rzeszą Polaków, którzy albo mieszkają (np. wynajmując lokal) bez zameldowania, albo mieszkają w innym miejscu niż są zameldowani, albo są zameldowani w kraju - a przebywają za granicą, albo wręcz wolą legitymować się dokumentem bez adresu (np. podczas kontroli biletów) - większość z tych osób woli dokument bez adresu. W zależności od sytuacji mogą wtedy albo złożyć oświadczenie o zamieszkiwaniu faktycznym, albo przedstawić zaświadczenie o zameldowaniu.Ideą wprowadzenia SRP jest przede wszystkim umożliwienie urzędnikom i uprawnionym instytucjom dostępu do wszystkich informacji zgromadzonych w kluczowych rejestrach państwowych. Oznacza to, że dzięki SRP sprawy związane z dowodami osobistymi czy aktami stanu cywilnego załatwimy w dowolnym urzędzie na terenie całego kraju.
Trójmiejskie urzędy już się przygotowują na zmiany.
- Obecnie Urząd jest na końcowym etapie kompletowania sprzętu - mówi
Marcin Stępień, zastępca naczelnika Wydziału Obywatelskiego Urzędu Miasta Sopot.
- Wszyscy pracownicy wydziału przeszli szkolenie i otrzymali certyfikaty kompetencji z zakresu SRP PESEL oraz SRP BDO. Obecnie pracownicy po godzinach pracy testują nowy system. Nie chcemy, aby sytuacja ta odbiła się na jakości bieżącej obsługi interesantów. Według zapewnień Ministerstwa Spraw Wewnętrznych system odciąży urzędników, którzy nie będą musieli już prowadzić między sobą korespondencji, by uzyskać informacje. Urzędnicy będą pracowali w aplikacji "Źródło", która jest programem do przetwarzania danych gromadzonych w SRP. Co więcej, ma być ona bezpłatna dla wszystkich urzędów. MSW zapewnia też, że system wyposażony jest we wszelkie zabezpieczenia mające chronić dane osobowe obywateli.
Jednak początki wprowadzenia SRP dla urzędników będą dość trudne.
- Wdrożenie nowej aplikacji spowoduje zdublowanie pracy w związku z obowiązkiem pracy również w starym systemie - dodaje Marcin Stępień.
- Wprowadzenie aplikacji ma ułatwić dostęp i przepływ informacji między urzędami. Natomiast jeżeli chodzi o utrudnienia, to wydłuży się okres oczekiwania na załatwienie spraw w związku z pracą na kilku systemach oraz napływem większej liczby wniosków od osób zameldowanych również poza Sopotem. Naczelnik nie ukrywa też niepokoju przed dniem podłączenia Sopotu do SRP.
- Przygotowując się do uruchomienia systemu z dniem 1 marca jesteśmy pełni obaw w związku realizacją wszystkich zadań nałożonych przez ministerstwo - dodaje Stępień.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
