- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (58 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (119 opinii)
- 3 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (34 opinie)
- 4 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (218 opinii)
- 5 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (111 opinii)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (195 opinii)
Wkrótce otwarcie fragmentu torowiska na Stogi
Na przełomie listopada i grudnia ma zostać otwarty pierwszy odcinek modernizowanej trasy tramwajowej na Stogi. Tramwajem będziemy mogli dojechać z centrum do ul. Skiby. Remont całego torowiska miał się zakończyć w sierpniu tego roku, ale potrwa do połowy 2020 roku.
- Skrzyżowanie ulic Stryjewskiego i Zimnej jest prawie nieprzejezdne. Dalej na Siennej rozsypane kamienie strzelają spod kół. W ciągu dnia, gdy jest jasno, to jakoś można się przecisnąć, ale proszę spróbować przejechać ten odcinek po zmierzchu - żali się nasza czytelniczka. - Na przystanku autobusowym Zimna w stronę Przeróbki nie ma żadnej latarni, piesi to chyba muszą mieć karty pływackie, żeby dotrzeć na przystanek. Mieszkam na Stogach i jestem już zmęczona tym remontem, który przeciąga się, a końca nie widać. Jeżdżę tą trasą cztery razy dziennie, do pracy i z powrotem, potem w innych sprawach. Aż się boję, w jakim stanie będzie mój samochód po zakończeniu remontu.
Trwa wyrównywanie torów
Wkrótce ma być lepiej. O tym, że prace na pierwszym odcinku zmierzają dużymi krokami ku końcowi świadczy fakt, że na torowisku pojawiła się podbijarka. To maszyna równająca płaszczyznę nowego toru tramwajowego.
- W trakcie podbijania szyny wraz z podkładami są podnoszone, a na spód wysypywany jest tłuczeń. Ten proces sprawia, że tor po opuszczeniu znajduje się na odpowiedniej wysokości. Równolegle trwają prace wykończeniowe układu drogowego, wykonywane są także przejazdy przez torowisko - mówi Agnieszka Zakrzacka z DRMG.
To kolejny termin oddania pierwszego z trzech etapów modernizacji linii na Stogach. Jak wyjaśniają urzędnicy, przyczyną opóźnień jest "szereg nieprzewidzianych zdarzeń, które nakładając się na siebie, bezpośrednio wpływały na konieczność przesunięcia terminu zakończenia inwestycji".
Wykonawca na całym obszarze przebudowy torowiska wskazywał na kolizje z uzbrojeniem podziemnym, nieujawnionym wcześniej w dokumentacji projektowej i na mapach geodezyjnych. W trakcie robót znajdowano również niewybuchy z okresu II wojny światowej.
Tramwaje pojadą na przełomie listopada i grudnia
Obecnie z największymi problemami udało się już uporać. Aby tym razem termin udało się utrzymać potrzebna jest w zasadzie sprzyjająca pogoda.
- Zgodnie z technologią prac torowych, wykonywanie określonych robót torowych uzależnione jest od spełnienia określonych wymagań m.in. odpowiedniej temperatury. Reżim technologiczny budowy torowiska narzuca wykonywać niektóre roboty tylko w określonych warunkach atmosferycznych, gdy temperatura osiąga wymaganą wysokość. Jeśli utrzyma się pogoda, to zgodnie z zapewnieniami wykonawcy przejezdność linii tramwajowej na pierwszym odcinku, będzie możliwa na przełomie listopada i grudnia br. - informuje Agnieszka Zakrzacka.
Inwestycja za 110 mln zł
Łącznie na Stogach przebudowanych jest ok. 3,7 km torów tramwajowych i około 2,5 km dróg. Przebudowa infrastruktury tramwajowej w ul. Budzysza, Stryjewskiego i Nowotnej w Gdańsku jest realizowana w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej - etap IVA. Umowa z wykonawcą prac Aldesa Construcciones Polska Sp. z o.o. podpisana została w czerwcu 2018 roku. Koszt inwestycji to ponad 110 mln zł, z czego ponad 46 mln zł to pozyskane dofinansowanie unijne.
(5 opinii)
Opinie (153) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-15 00:07
Kłamcy
Od wielu miesięcy znosimy ten koszmar. Nic nie jeździ tak powinno zgodnie z obietnicami. Kolejne terminy obietnice i co? Nic. 15 września potem 15 listopad według obietnic miasta i co nic. Chodzimy po błocie, ludzi pracujących nie ma, jeden autobus na 4 tramwaje z Gdańska i to ma być w porządku zgodnie z obietnicami? Przykro że jesteśmy 3 światem.
- 23 1
-
2019-11-15 00:26
Pol roku
Pol tpku nic sie nie działo, nic nie robili a droga zamknieta byla. A teraz beda sie tłumaczyć wybuchami i przecieganiem terminów. Wstyd. Powinni kary dostać zeby sie nie wyplacili. Mieszkam na stogach. To co sie teraz dzieje to jakis dramat. Nie mówię o moim samochodzie i zawieszeniu
- 19 0
-
2019-11-15 00:27
jak komus sie nie podoba to niech sam w mrozie sobie kladzie tory
Każdy chce miec a niekt niechce robic
- 2 17
-
2019-11-15 06:03
Zdjęcie nr 1
Wygląda jak na Ukrainie, na przedmieściach Doniecka
- 4 1
-
2019-11-15 06:10
Maria
Chyba na Stogach nikt nie mieszka z Po,inaczej tory zrobiliby w pół roku.drugi rok a końca nie widać.autobusy jeżdżą jak chcą a na tramwaje na Przeróbce też się czeka.masakra!!!ostatnio do pracy dojechałam po godzinie,111 wyglądał jakby wiózł ludzi na Sybir...no ale jeszcze 2 tygodnie.jupiiiiiii
- 9 0
-
2019-11-15 06:40
drogowy dramat
Włodarzom miasta i osobom odpowiedzialnym za ten " remont " proponuje przejechanie się samochodem na odcinku Sienna- Stryjewskiego-Skiby.To istny Bangladesz każdego dnia.Osobówki uciekające na pobocze przed autobusami i ciężarówkami taki widok jest non stop.Ulice którymi poruszają się poprzez objazdy auta i komunikacja są do remontu wszystkie bez wyjątku.Więcej robotników niż przy tej pseudo inwenstycji można zobaczyć przy budowie domu jednorodzinnego.Przestańcie znowu kłamać bo ten kolejny termin oddania jest tak samo realny jak to że Wałęsa przestanie chodzić w wiadomym swetrze.
- 20 1
-
2019-11-15 06:51
Jak zwykle opoznienia. Czy mozna w gdansku zrobic cos na czas ?
Kiedy znowu ruszy mevo ? Jezdzilem nim na Stogi.
- 2 2
-
2019-11-15 08:00
(2)
Bo za dawnych czasów przy takich remontach pomagali więźniowie i wojsko.Szlo szybko i sprawnie.A dzisiaj 4 osoby na budowie to za bardzo robót nie przyspieszą.
- 5 2
-
2019-11-15 08:18
(1)
Chciałbyś żeby Amerykanie układali tory?Więżniowie zaś pracowali by tylko pod opieką Putina.
- 0 0
-
2019-11-15 11:39
Widać,że młody jesteś i nie pamiętasz dawnych czasów.
- 1 0
-
2019-11-15 08:30
Co się dziwić ze takie opóźnienie.
Lato godzina 17 a tam już żadnego pracownika nie widać tylko ochroniarz który pilnuje sprzętu.
Jest pogoda to powinni robić dłużej ale po co.
Teraz będą robić na szybkiego aby oddać ten odcinek i będzie to wyglądało tak ze za miesiąc będą poprawki.- 10 0
-
2019-11-15 09:25
Śmieszna ankieta.. owszem podróżowanie tramwajem nie należy do komfortowych, ale nie ze względu na stanie na światłach.. tylko ze względu na to, że:
1. Spóźniają się
2. Są przepełnione
3. Awarie zdarzają się kilka razy dziennie
4. Jeżdżą w nich bezdomni
Droga redakcjo, światła nie mają tu nic do rzeczy.- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.