- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (186 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (577 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (195 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (201 opinii)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (366 opinii)
Włamywacz wpadł przez... ciszę nocną
27-latek z Gdyni spróbował zrealizować pomysł godny samego Egona Olsena, włamywacza-pechowca znanego z serii kultowych duńskich komedii. Włamał się do nieczynnej restauracji i próbował się z niej przebić - dosłownie, kilofem - do sąsiedniego kantoru. Wpadł, bo... sąsiedzi powiadomili policję, że ktoś zakłóca ciszę nocną.
Wszystko działo się ok. godz. 3 w nocy. Wtedy też policjanci odebrali telefon od osób mieszkających przy ul. Abrahama w Gdyni, skarżących się na hałasy dochodzące "z ulicy".
Na miejscu pojawił się patrol, który szybko zlokalizował źródło hałasu. Dochodził on z pomieszczeń nieczynnej restauracji. Kiedy policjanci podeszli bliżej, okazało się, że drzwi do lokalu zostały wyważone. W środku zaś zastali znanego dobrze lokalnemu wymiarowi sprawiedliwości 27-latka, który z zapałem próbował wybić kilofem dziurę w ścianie odgradzającej restaurację od kantoru.
- Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, a znalezione przy nim przedmioty, czyli m.in. łom, młot, rękawiczki, przecinak i mniejszy młotek, zostały zabezpieczone do specjalistycznych badań - mówi kom. Dorota Podhorecka-Kłos z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Za usiłowanie kradzieży z włamaniem 27-latkowi grozić będzie do 10 lat za kratkami. Póki co, po postawieniu zarzutów, wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny.
Opinie (85) 10 zablokowanych
-
2011-09-08 14:05
MAMO......JA WARIAT.
- 3 0
-
2011-09-08 14:16
Faktycznie, jak u Olsena
Faktycznie, teraz sobie to przypominam. Jak to tam było??? Wparowali do banku przez tyły, a ogłupiali ludzie nie wiedzieli nawet, że jest napad. Swoją drogą to też dobrze świadczy, że polscy złodzieje nie trzymają się jednej utartej napadowej metody, tylko naśladują słowy.
- 5 1
-
2011-09-08 20:20
Ulica Abrahama... (2)
coś ostatnio dużo sie dzieje na mojej ulicy. Świry latają i rysują samochody już nie mowie o kradziezach m.in. rejestracji, paliwa, radia, alufelgi, wycieraczki-osobiście miałem boscha i mi gwizdneli, kosztowały 15zł :) Widziałem typa jak idzie i wymachuje siekierą. Godzina 19 sąsiadka dostaje kose w klatke piersiową, bo nie chciała oddać torebki (jakiś czas temu oczywiście-pisali o tym). Jak juz tak sie rozpisałem to trzeba oczywiście dodać to że mieszkańcy mają dosyć agencji towarzyskich (mieszkaniówek) na Abrahama-co druga klatka MASAKRA.A POLICJA MÓWI ZE JEST BEZPIECZNIE!!!
- 3 0
-
2011-09-08 20:29
a która to Abrahama bo nie kojarze (1)
???
- 0 1
-
2011-09-08 20:31
abrahama jest
pomiędzy Władysława IV, a
- 0 1
-
2011-09-08 22:37
niech teraz weźmie ten najcięższy młotek
i porzędnie palnie sobie w ten pusty łeb
- 1 1
-
2011-09-08 23:13
ten facet mial pomysl tylko realizacia mu nie wyszla robil cos jak kiepski wiec wyszlo zle/gda
- 2 0
-
2011-09-09 08:36
do czubkow
JEGO NIE MOZNA SADZIC JEGO NALEZY LECZYC ZA TAKA GLUPOTE.
- 1 0
-
2011-09-09 10:59
wlamal sie do nieczynnej restauracjii?
Czyli sie wlamal...pytanie czy przebil sciane kantoru bo jezeli przebil i wszedl do kantoru to wlamal sie drugi raz a to juz jest recydywa?
- 2 0
-
2011-09-18 21:30
Klasyka ; )
Całe szczęście , że nie pojawił się tam dynamitowy Harry ; )
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.