Okres świąteczny sprzyja włamywaczom, szczególnie kiedy wyjeżdżamy z domu, a nasi zazwyczaj czujni sąsiedzi również świętują. Policja ostrzega: to bardzo szczególny czas dla złodzieja.
- Włamywacze najczęściej dostają się do mieszkań wyłamując drzwi lub na tzw. pasówkę, czyli dopasowany klucz - mówi
Dominika Przybylska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. -
Włamania przez balkony zdarzają się nie tylko na parterach budynków, ale są również przypadki, kiedy spuszczają się na linach z dachu i wchodzą do mieszkań na ostatnich piętrach. Często się zdarzają kradzieże na tzw. śpiocha. Dotyczy to głównie domków jednorodzinnych, podczas gdy mieszkańcy sobie spokojnie śpią, a złodzieje wchodzą przez uchylone okna. Policja przez weekend uruchomi dodatkowe patrole, które będą pilnowały naszego mienia, ale radzi, by również samemu zadbać o bezpieczeństwo. I tak po pierwsze sprawdźmy, czy przed wyjazdem pozamykaliśmy wszystkie okna. Po drugie poprośmy sąsiadów o pojawianie się w naszym mieszkaniu, tak by nie wyglądało na opuszczone. Po trzecie przed wyjazdem pochowajmy biżuterię a pieniądze ulokujmy na koncie. Włamywacze doskonale wiedzą, gdzie najczęściej ludzie chowają kosztowności.
okradziono mi mieszkanie
33%
zostali przyłapani na gorącym uczynku
8%
odpukaj, jeszcze nigdy mnie nikt nie okradł
59%
-
Można również spróbować się zabezpieczyć bardziej niekonwencjonalnymi metodami, jak na przykład stosowane przez niektórych wkręcanie śrub w podłogę przed drzwiami balkonowymi - dodaje Dominika Przybylska. -
Każda metoda, która chociaż na chwilę zatrzyma złodzieja jest dobra. I pamiętajmy, kiedy zobaczymy ślady włamania, otwarte drzwi, lub wyważone okno, zawsze powiadamiajmy najpierw policję. Proszę również o nie sprzątanie, bo zatarcie śladów utrudni nam dochodzenie.W ramach akcji "Bezpieczny weekend" policjanci czuwać będą również nad bezpieczeństwem kierowców. Akcja rozpocznie się już w piątek popołudniu i będzie trwała do sobotniego wieczoru. Wówczas na pomorskie ulice wyjedzie ponad 150 policyjnych patroli.
- Niedziela jest spokojniejsza, ale w lany poniedziałek wszystko zaczyna się od początku. Zdarza się, że młodzież wybiega z kubłami z wodą prosto pod koła samochodu - mówi nadkom.
Janusz Staniszewski z wydziału ruchu drogowego KWP w Gdańsku. -
Dlatego alarmuję o wyjątkową ostrożność i spokój, szczególnie w zakorkowanych centrach dużych miast.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
