• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włosi nad Motławą

Michał Stąporek
24 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 

Pół roku temu włoski deweloper z wielką pompą informował o swojej inwestycji przy ul. Szafarnia w Gdańsku. Teraz bez rozgłosu dokupił kolejną, sporo większą działkę w sąsiedztwie.



Projekt apartamentów przy Szafarni ulegnie jeszcze zmianie, ale pokazuje wizję odbudowy gdańskiego water-frontu w oczach Pirelli. Projekt apartamentów przy Szafarni ulegnie jeszcze zmianie, ale pokazuje wizję odbudowy gdańskiego water-frontu w oczach Pirelli.
Obie inwestycje Pirelli dzieli jedynie ul. Angielska Grobla. Obie inwestycje Pirelli dzieli jedynie ul. Angielska Grobla.
W lipcu ub.r. polsko-włoska firma deweloperska Pirelli Pekao Real Estate w błysku fleszy rozpoczynała swoją pierwszą, wartą ok. 30 mln euro, inwestycję w Gdańsku. Przy ul. Szafarnia, nad Starą Motławą ruszyły przygotowania do budowy kompleksu mieszkalnego złożonego z niemal 200 apartamentów. Do dziś zakończyły się już prace archeologiczne, cały czas trwają natomiast prace projektowe. Pierwotna wersja projektu przygotowana przez pracownię Rhode Kellermann Wawrowsky na pewno ulegnie jeszcze zmianom.

Teraz bez żadnej pompy firma Pirelli dokupiła kolejny teren, znajdujący się tuż obok swojej pierwszej inwestycji. Na działce otoczonej ulicami Angielska Grobla, Na Stępce i Dziewanowskiego ma powstać niemal 400 apartamentów i ok. 1,8 tys. m kw. powierzchni handlowych. Inwestycja ma pochłonąć prawie 47 mln euro. Będzie realizowana dopiero po zakończeniu budowy i sprzedaży apartamentów przy Szafarni.

O ile apartamentowiec przy Szafarni będzie stał tuż przy Nowej Motławie, o tyle budynki, które powstaną na sąsiedniej działce znajdą się tuż przy kanale Na Stępce. Włosi deklarują, że mają ambicję odświeżyć w Gdańsku tzw. water-front, czyli zabudowę nabrzeży Motławy i kanałów.

- Rozważamy kupno kolejnych działek zlokalizowanych w okolicy. Dzięki temu udałoby nam się wybudować zupełnie nową "nadrzeczną" dzielnicę, jednolitą pod względem architektonicznym - przekonują przedstawiciele Pirelli Pekao, którzy w ostatni czwartek spotkali się prezydentem Pawłem Adamowiczem.

Na spotkaniu prezentowano Włochom wszystkie najciekawsze tereny inwestycyjne w Śródmieściu Gdańska: Targ Sienny i Rakowy, tereny Młodego Miasta, tereny na Dolnym Mieście, pojedyncze działki na Głównym Mieście. Sposób w jaki prezes Pirelli Carlo Alessandro Puri Negri szacował ich atrakcyjność nie pozostawiał jednak wątpliwości, co tak naprawdę interesuje tego dewelopera: - Jak daleko ten teren znajduje się od Wyspy Spichrzów? - pytał za każdym razem.

Wygląda na to, że deweloperom z Hiszpanii i Irlandii, od jakiegoś czasu zadomowionym na trójmiejskim rynku nieruchomości, przybył poważny konkurent.

Opinie (54) 1 zablokowana

  • @@@

    ośmiele sie uzupelnic to co napisałeś o liberalnym spoleczeństwie holenderskim

    jak mi wiadomo z nauki historii , to holendrzy handlowali niewolnikami,łapanymi przez nich w krajach zamieszkanych przez kolorowa ludność ,podbijali inne państewka i zakladali tam kolonie , stosy inkwizycji powstawały rowniez w takim liberalnym spoleczeństwie , z tąd masz emigrację i tu wracamy na nasze Gdanskie podwórko czytaj plac budowy - znaczną częśc umocnień ziemno -murowanych i budowli wodnych / Żuławy / zaprojektowali i wykonali wspomniani emigranci ,do dzisiaj funkcjonuje wsród " starych" gdanszczan okreslenie "Holenderka" , na wprost KWP stoi swiatynia mennonicka -tez przez nich zbudowana , o innych licznych budowlach nie wspomnę . Przypomne ze ci emigranci byli przesladowani w swoim kraju za inna wiarę a azyl znależli tu w Gdańsku .Z młodszych lat istnienia przypomnę ze mieli rząd kolaboracyjny z Hitlerem i część żydów holenderskich trafiła do obozów koncentracyjnych .Polecam czytac historie Gdanska a nawet kilka prac naukowych w biblotece uniwersyteckiej i PAN

    "liberalizm "dopiero u nich od niedawna krocej jak PRL u nas

    • 0 0

  • no i co to da...

    może i budynki będą jednolite pod względem architektornicznym ale co z tego skoro każdy bedzie stał sam sobie. Jeżeli jest szansa wykupienia sporego kawałka tak atrakcyjnego terenu to czemu tego nie wykorzystać i nie nadac temu miejscu jakiejś charakterystycznej funkcji. przecież jest marina, jest waterfront, jest filharmonia, czemu tego nie powiązać. To miejsce naprawde mogło by odżyć a tak nie bedzie sie niczym rózniło od sypialni na zaspie oprócz elewacji i ceny za metr.
    A sama architektura to jakieś proste, wręcz prostackie kopiowanie historycznych kamienic tyle ze bez detalu. Nawet Kuryłowicz na tarbu rybnym sie dużo bardziej wysilił.

    • 0 0

  • Cos sie dzieje i dobrze...

    ale po ile beda te apartamenta za 1 m2 ?? Bo chcialbym tam sobie kupic kawalerke.

    • 0 0

  • Coś powiadali, że po 12 patyków.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane