- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (223 opinie)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (234 opinie)
- 3 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (24 opinie)
- 4 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (168 opinii)
- 5 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (114 opinii)
- 6 Ministerstwo dało pieniądze na Złotą Bramę (73 opinie)
Woda z automatu poparzyła dzieci
Woda z automatu do podawania wody pitnej miała poparzyć uczniów uczęszczających na basen w Osowej. Poszkodowana jest trójka dzieci. - Automat nie ma kubków, a jedyną możliwością, by napić się z niego wody, jest skorzystanie z butelki lub - co dzieci chętnie robią - zbliżenie ust do dystrybutora - mówi jeden z rodziców poszkodowanych dzieci.
Między innymi taki dystrybutor wody stoi przy wejściu do pływalni na Osowej, która znajduje się tuż przy Szkole Podstawowej nr 81. Obok niego są też inne automaty z przekąskami czy napojami.
Na brak odpowiedniego oznakowania dystrybutora z wodą zwrócił uwagę jeden z rodziców ucznia uczęszczającego na basen.
Wrzątek na twarz i do gardła
Jego dziecko, jak twierdzi, w wyniku użycia automatu jest jednym z trzech, które w ostatnich dniach poparzyły się wrzątkiem z dystrybutora.
Jak do tego doszło?
- Automat nie ma żadnych kubków. Jedyną możliwością, by napić się z niego wody, jest podłożenie głowy do dystrybutora. W ciągu ostatniego tygodnia trójka dzieci, korzystając z automatu, została poparzona. Jedno dziecko ma poparzone gardło, a pozostała dwójka poparzenia twarzy II i III stopnia - twierdzi mężczyzna.
Ojciec poszkodowanego dziecka zaznacza, że zgłaszał problem kierownictwu pływalni, a także Gdańskiemu Ośrodkowi Sportu i szkole. Automat jednak nadal stoi i nie jest odpowiednio oznaczony, a sytuacja z poparzeniem może się - jego zdaniem - powtórzyć.
- Dzieci, które chodzą do zerówki, nie umieją czytać, nie wiedzą, jaki przycisk do czego służy. Inną sprawą jest to, że automat nie jest oznakowany. Według nowoczesnego dizajnu jest cały czarny z guzikami, które dla dziecka mogą wyglądać tak samo. Nie każdy rozpozna symbol śnieżki czy fali, które oznaczają wodę zimną lub wrzątek - dodaje.
GOS: grzanie wody zostało wyłączone
Rzecznik Gdańskiego Ośrodka Sportu przyznaje, że przy automatach do wody znajdujących się w gdańskich pływalniach nie ma jednorazowych kubków. Wpisuje się to w kampanię "Gdańsk bez plastiku". Zaznacza też, że na każdym takim urządzeniu znajdują się odpowiednie oznaczenia i opisy przycisków oraz instrukcja użytkowania, która nie zakłada bezpośredniego spożycia wody, jak to ma miejsce w przypadku poidełek.
Co do dystrybutora znajdującego się na pływalni w Osowej - ma ono już nie podgrzewać wody.
- Bezpośrednio po otrzymaniu informacji od opiekuna grupy dzieci o zdarzeniu grzanie wody zostało wyłączone. Ponadto zwróciliśmy się do właściciela dystrybutora o odłączenie opcji grzania wody, co jest jedną z podstawowych funkcji tego typu urządzeń. Jednocześnie dystrybutor został zabezpieczony tak, aby nie można było dozować ciepłej wody - informuje Grzegorz Pawelec, rzecznik GOS-u.
Podkreślił też, że zgodnie z regulaminem pływalni za bezpieczeństwo grup oraz za właściwe zachowanie na terenie obiektu całkowitą odpowiedzialność ponoszą opiekunowie.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-09-13 07:38
Nie odpowiedni automat (31)
Pracuję w dużym zakładzie i też mamy dystrybutory, jednak bezpieczniejsze,
Aby polać wrzątek, trzeba wcisnąć dwa czerwone przyciski i niezmiernie trudno zrobić to przypadkowo.
Ten dystrybutor ma przyciski dotykowe i gdy dziecko, nieprawidłowo ale jednak włoży głowę to po omacku może dotkną przycisku z gorącą i momentalnie leciPracuję w dużym zakładzie i też mamy dystrybutory, jednak bezpieczniejsze,
Aby polać wrzątek, trzeba wcisnąć dwa czerwone przyciski i niezmiernie trudno zrobić to przypadkowo.
Ten dystrybutor ma przyciski dotykowe i gdy dziecko, nieprawidłowo ale jednak włoży głowę to po omacku może dotkną przycisku z gorącą i momentalnie leci wrzątek.
Urządzenie tak słabo oznaczone i nie zabezpieczone przed incydentalnym oparzeniem nie powinno znajdować się w przestrzeni publicznej w której przebywają dzieci, gdyż stanowi bezpośrednie zagrożenie.- 159 115
-
2022-09-14 10:31
Widać na obudowie, że żeby poleciał wrzątek trzeba wcisnąć dwa razy ️
- 0 0
-
2022-09-13 13:45
To jest basen szkolny (1)
Od 8-16 z basenu korzystają tylko dzieci trzech podstawówek. Urządzenia powinny być dostosowane do wieku. W samej szkole takich automatów nie ma że względu na bezpieczeństwo ale już na basenie GOS tak- na żadnym innym basenie w Trójmieście takiego nie ma. Jak nauczycielki mają upilnować całą klasę. Basen robi krecią robotę opiekunkom.
- 3 4
-
2022-09-13 14:10
Czy basen jest własnością szkoły? Obiekt to szkolny? Zgaduję, że w obu przypadkach odpowiedź jest negatywna. Może nauczycielki nie nadają się do pracy? Może potrzeba więcej nauczycielek / opiekunek? A może stosować starą metodę "wszyscy razem" i nie spuszczać z oczu żadnego dziecka? A może trzeba dzieci uczyć, czego nie można robić? W tym wieku dzieci są dość karne, a nauczyciele / opiekunowie mają bardzo duży autorytet. Działa też "bo powiem pani".
- 4 2
-
2022-09-13 12:49
Gniazdka elektryczne też nie powinny się znajdować w przestrzeni publicznej? Uczmy dzieci myślenia
- 7 0
-
2022-09-13 10:56
(5)
Dzieci są na tyle pomysłowe, że potrafią wciskać przeróżne kombinacie przycisków w szybkim czasie. Mój wnuczek 3,5 roku potrafi zmienić godzinę w piekarniku, uruchomić zablokowaną pralkę automatyczną, o normalnej obsłudze telewizora nie wspominam.
- 4 6
-
2022-09-13 19:57
???
Skoro mu na to pozwalacie to macie ;)
- 1 0
-
2022-09-13 11:52
(3)
To nie jest pomysłowość. To tylko naciskanie jak popadnie, a nóż będzie reakcja. Ty naciskasz i czekasz na efekt. Dziecko naciska szybko, ponieważ nie ma pojęcia co może nastąpić, a szybkie naciskanie zwiększa szanse na szybką reakcję.
- 9 0
-
2022-09-13 13:59
"Noże" mi się pomyliły.
- 0 0
-
2022-09-13 13:57
(1)
Może źle nazwałem tą cechę, dzieci są pomysłowe a w tym przypadku kieruje nimi ciekawość, brak zahamowań przed urządzeniem, lekkomyślność, brak doświadczenia, chęć doświadczenia wszystkiego. Dlatego wsadzają głowę pomiędzy szczebliny w barierkach, wchodzą do pralki, skaczą z parapetu, podpalają to co się pali itd. Rolą opiekunów jest je pilnować i pomagać a także przestrzegać i zabraniać.
- 3 0
-
2022-09-13 14:45
Faktycznie, "pomysłowość" w odniesieniu do dzieci może oznaczać coś innego niż w odniesieniu do dorosłych. Jasne.
- 1 0
-
2022-09-13 10:06
prawda Andrzeju, a mimo to urzadzenie znajduje sie w przestrzeni publicznej. (1)
Najlepszy jest tupet typka z GOS, cytujac go:
"Podkreślił też, że zgodnie z regulaminem pływalni za bezpieczeństwo grup oraz za właściwe zachowanie na terenie obiektu całkowitą odpowiedzialność ponoszą opiekunowie."
No tak, czyli zastawimy pulapki, ludzie w nie wpadna ale wina zostanie przezucona na ofiary.
Grzegorz Pawelec, chyba pora na przerwe od pracy bo nie sluzy komorkom mozgowym, (dymisja)- 4 19
-
2022-09-13 10:55
Jak sobie wyobrażasz odpowiedzialność administratora obiektu? Przecież nawet schody mogą stanowić problem. Z tego powodu odpowiedzialność spoczywa na opiekunach. To w sumie wynika z przepisów. Dopóki ktoś jawnie nie przejmie odpowiedzialności, odpowiedzialność spoczywa na dotychczasowym opiekunie. Cała.
Inny przykład. Tramwaj. Motorniczy maJak sobie wyobrażasz odpowiedzialność administratora obiektu? Przecież nawet schody mogą stanowić problem. Z tego powodu odpowiedzialność spoczywa na opiekunach. To w sumie wynika z przepisów. Dopóki ktoś jawnie nie przejmie odpowiedzialności, odpowiedzialność spoczywa na dotychczasowym opiekunie. Cała.
Inny przykład. Tramwaj. Motorniczy ma być odpowiedzialny za dzieci? Ma każde dziecko wprowadzać do tramwaju i bezpiecznie(!) zatrzymywać tramwaj, gdy dziecko puści uchwyt, celem zachęcenia go do trzymania się?- 12 1
-
2022-09-13 10:02
Andrzeju nie denerwuj sie
Jak sie mam nie denerwowac, zaraz wyklepiemy i bedzie jak nowy. Takiego dystrybutora juz nie dostanę. No to wezmiemy szpraja bedziem malowac
- 1 2
-
2022-09-13 09:57
z Twego posta Andrzeju
wynika ze na waszym zakladzie pracuja dzieci.. zgloszone do prukorutaro.
- 0 5
-
2022-09-13 09:16
Jak już to "nieodpowiedni"
"Nie" z przymiotnikami piszemy razem
- 4 1
-
2022-09-13 08:45
Andrzeju to ty jeses zagrozeniem dla przestrzeni publicznej. (1)
- 0 9
-
2022-09-13 10:07
jeses?
- 1 1
-
2022-09-13 07:57
(1)
Co za głupie tłumaczenie?
- 13 8
-
2022-09-13 08:44
O co tak właściwie pytasz?
- 4 3
-
2022-09-13 07:47
To nie jest automat do wkładania głowy i naciskania po omacku guzików. (11)
Na tej samej zasadzie możesz wsadzić głowę pod gilotynę do papieru, którą obsługujesz wciskając pedał i dwa guziki.
- 99 14
-
2022-09-13 16:14
gilotyn do papieru w które można włożyć głowę dlatego nie instaluje się na placach zabaw, basenach, korytarzach szkół podstawowych itd.
Oczywiście zarzut który podnosisz jest słuszny, dotyczy każdej tokarki, szlifierki, prasy i całej masy innych urządzeń.
Tylko tych urządzeń nie umieszcza się w tzw. przestrzeni publicznej, przynajmniej nie tam gdzie są dzieci.- 1 4
-
2022-09-13 09:48
To jest automat, przy którym powinny być dostępne kubki (7)
A wkładanie głowy jest konieczne, bo kubków nie ma, gdyż: "Gdańsk bez plastiku".
Są też papierowe kubki, gdyby coś.- 10 28
-
2022-09-13 10:38
skoro przychodzisz na basen i wiesz, że nie ma kubków to następnym razem przychodzisz z własnym naczyniem albo butelką
- 24 0
-
2022-09-13 09:52
Nie ma kubków, to nie korzystasz. (5)
Zawsze można iść się napić z kranu w łazience. Woda kranowa w Gdańsku jest zdatna do picia.
Jak na stacji jest zepsuty dystrybutor, to nalewasz wiaderkiem do baku?- 32 6
-
2022-09-13 10:59
(2)
Można napić się wody z basenu, przecież jest bezpieczna i pozbawiona bakterii.
- 2 3
-
2022-09-13 16:13
Można się napić po basenie pod prysznicem
- 2 0
-
2022-09-13 13:56
Bardzo dużo w niej chloru. Zatruć się nie zatrujesz, ale gardło i przełyk pieką, jeśli się pływa z otwartymi ustami. Tak samo oczy przy braku okularków.
- 1 1
-
2022-09-13 10:44
Twoja analogia jest do bani (1)
Jak jest zepsuty dystrybutor na stacji, to nie nalewasz z niego paliwa, bo dystrybutor jest zepsuty i wyłączony.
Jeśli nie masz pod ręką baku, bo samochód został kilometr od stacji, to nalewasz do kanistra, czyli takiego prawie wiaderka.
Czyli: jeśli automat był zepsuty, należało go wyłączyć.
Jeśli nie można używać kubków plastikowych, można użyć papierowych.- 4 7
-
2022-09-13 11:21
Ale analogia, można porównanie do wszechświata?
- 0 2
-
2022-09-13 08:56
Wychowywanie kalek społecznych, odcinek 2387 (1)
- 50 9
-
2022-09-13 11:20
Nikt: ...
Absolutnie nikt: ...
Autor: Może nie jestem bogaty, moze nie jestem wykształcony, może nie mam 6-paka i żadnego hobby, ale za to umiem pić wodę z kranu na ulicy. i do tego darmową!!1
ale im dopiekłeś- 6 1
-
2022-09-13 07:27
Absurd! (33)
Dzieci się edukuje, ale nie zmienia przepisy bo są nie douczone. Nie mylić z uposledzeniem, tych się nadzoruje. Nie ma kubkow, chodzisz na basen, to wiesz, że trzeba wziąć własny pojemnik, albo nie pić z dystrybutora (dodam, że kubek jednorazowy, w sam raz na łyk wody, można zrobić z kawałka papieru... Kiedyś każdy umiał zrobić np. kapelusz z
Dzieci się edukuje, ale nie zmienia przepisy bo są nie douczone. Nie mylić z uposledzeniem, tych się nadzoruje. Nie ma kubkow, chodzisz na basen, to wiesz, że trzeba wziąć własny pojemnik, albo nie pić z dystrybutora (dodam, że kubek jednorazowy, w sam raz na łyk wody, można zrobić z kawałka papieru... Kiedyś każdy umiał zrobić np. kapelusz z gazety...)
Poparzył twarz... A co twarz robiła w automacie? Pod kosiarkę też wkłada, żeby zobaczyć jak się wiertła kręcą? Brak edukacji! Absolutnie nie można dać się stłamsić takim roszczeniom. Przykro nam, ale automat służy wielu osobom, a jeśli cytuje :"Nie każdy rozpozna symbol śnieżki czy fali..." To trzeba zasięgnąć porady oligofrenopedagoga, bo nie rozpoznawanie piktogramów to najczęściej znaczące uposledzenie funkcji poznawczych. Dodam, że właśnie piktogramami posługuja się m.in. terapeuci w pracy z osobami upośledzonymi intelektualnie, nie mówiącymi.
Może trzeba dzieci uczulić, że widelca nie wkłada się do gniazdka, rąk do ognia, a twarzy pod gorąca wodę...- 629 51
-
2022-09-13 19:54
Ależ jesteś bezczelny
Trzeba zmienić prąd a nie mówić bombelkom co mają robić.
- 0 0
-
2022-09-13 17:20
Czy
Jak ktoś pisze taki "mądry" komentarz to brakuje mu sił by napisać poprawnym językiem?
- 1 1
-
2022-09-13 14:00
te stefek od absurdu, a od kiedy to fala jest symbolem wrzątku ?
Od kiedy na basenie jest taka bieda że nie ma kubków ?
Każdy automat który leje wrzątek powinien to sygnalizować, co nie sherlocku ? Chcesz w sądzie polemizować na ten temat ? czy tylko na necie klepiesz farmazony jakbyś trzy kawy wypił.
A teraz s.. , narysować Ci piktogram czy zrozumiałeś przekaz ?- 1 6
-
2022-09-13 13:50
W kosiarce nie ma wierteł. Poza tym kosiarki nie są dostępne dla dzieci na szkolnym korytarzu.
- 1 3
-
2022-09-13 12:04
(1)
Dokladnie. Strach juz nawet dzieci znajomych wpuscic do domu Bo potknie sie o kamien w ogrodku I bedzie afera ze zagrozenie czy nawet zamach. Obrzydliwe wsadziac paszcze do dystrybutora. Nikt z opiekunow nie wpadl na to by wyjanisc to podopiecznym???
- 18 1
-
2022-09-13 13:04
Śmiej się, śmiej. Mam rodzinę w Stanach. Generalnie, nikogo spoza bliskiej rodziny i najbliższych znajomych nie częstuje się własnym jedzeniem, by w przypadku jakichkolwiek problemów gastrycznych nie sądzić się o odszkodowanie.
- 3 0
-
2022-09-13 12:05
W kosiarce nie ma wierteł.
- 5 1
-
2022-09-13 11:06
W Biedronce były silikonowe składane na płasko kubki, które można włożyć do kieszeni, bo wiadomo jak niewygodne jest noszenie kubka jednorazowego w kieszeni spodni. Gdybym był rodzicem pomyślałbym o tym. Pozostaje problem co zrobić z kubkiem, kiedy wszystkie rzeczy zostawia się w szatni a kubek trzeba zabrać ze sobą i pozostawić gdzie? Obok
W Biedronce były silikonowe składane na płasko kubki, które można włożyć do kieszeni, bo wiadomo jak niewygodne jest noszenie kubka jednorazowego w kieszeni spodni. Gdybym był rodzicem pomyślałbym o tym. Pozostaje problem co zrobić z kubkiem, kiedy wszystkie rzeczy zostawia się w szatni a kubek trzeba zabrać ze sobą i pozostawić gdzie? Obok dystrybutora? Ktoś dla żartu napluje do niego albo wrzuci do basenu, w najlepszym przypadku ukradnie? Taka rzeczywistość. Kubki jednorazowe wymyślono nie bez powodu ale lewactwo zmienia rzeczywistość na swoją modłę tak jakby zmniejszenie ilości słomek do picia i kubków miało uratować planetę. To niech zaczną od samolotów i samochodów pełnych plastiku, opakować w hipermarketach, klocków LEGO i innych zabawek z tworzywa. Ilość tego plastiku jest niewspółmierna do ilości zawartej w słomce czy kubku ale do tych korporacji lewactwo nie podskoczy bo jest za małe.
- 8 2
-
2022-09-13 11:05
Z udziałem dorosłych też zdarzają się podobne wypadki. Wychodzi na to że nie tylko dzieci trzeba uczyć, ale dorosłych też, a to z kolei pokazuje że społeczeństwo czy to młode czy starsze jest po prostu niedouczone, głupie i ignoranckie
- 13 0
-
2022-09-13 10:00
jeśli w kosiarce masz wiertła, jak piszesz, to nie jestem pewien czy Twój kubek z papieru dał by radę...
- 5 15
-
2022-09-13 09:12
"Nie douczone", powiadasz?
- 8 2
-
2022-09-13 08:52
Dzieci są takie same jak rodzice. Tępe. Edukować. Jak jeden w klasie się sparzy, to może reszta się nauczy.
- 41 3
-
2022-09-13 08:46
Z jakiej gazety ten kubek? (5)
Tej z toksycznym wydrukiem, a może chodzi ci o papier toaletowy? Po co dystrybutor z wrzątkiem, jeśli wystarczy dostęp do chłodnej, czy też zimnej wody?
- 9 22
-
2022-09-13 10:26
Nie chcę cię martwić, ale farby dla drukarni offsetowych są bezpieczne od dobry kilku stuleci.
Fakt, w średniowieczu używano farb na bazie ołowiu, ale to dawno minęło.
- 11 1
-
2022-09-13 08:59
(2)
To zapewne był przykład. Społeczeństwo nam głupieje, nie potrafi rozwiązywać problemów. Ja kiedyś przy braku lejka do przelania benzyny z kanistra do baku użyłem zwiniętej w stożek gazety. Parafrazując pewną reklamę: miny otoczenia... bezcenne.
- 41 3
-
2022-09-13 09:21
Prosty przykład (1)
W ubiegłą zimę niespodziewanie spadł śnieg, więc ludzie rzucili się do sklepów po sanki, jabłuszka itp. Dzieciak chce iść pozjeżdżać, ale nie ma na czym bo sanek brak. Wzięłam starą poduchę zawinęłam w reklamówkę i heja na górkę. Dzieciak szczęśliwy, a ludzie patrzyli na nas jak na zjawisko z kosmosu z niedowierzaniem.
- 44 2
-
2022-09-13 10:29
Brawo!
Dobrze, że nie usłyszałaś, iż narażasz zdrowie dziecka używając nieatestowanego produktu. :-)- 20 1
-
2022-09-13 08:53
Ze zwykłej kartki z bloku.
- 27 5
-
2022-09-13 07:55
(1)
100/100 takie mamy teraz młode pokolenie.
- 50 3
-
2022-09-13 10:00
Ty za dzieciaka mogles co najwyzej uderzyc sie w palec klockiem...
- 2 12
-
2022-09-13 07:43
"Tych się (12)
Nadzoruje" - a w jakim to języku jest?
- 4 77
-
2022-09-13 10:12
W tym samym co "nie douczone" (1)
- 3 0
-
2022-09-13 17:21
A jest
Tego więcej!
- 0 0
-
2022-09-13 08:37
(6)
Wow. "Pojechałeś".
Przed napisaniem tego typu komentarza warto sięgnąć do SJP. Jest takie słowo "nadzorować". Jako ciekawostkę dla Ciebie napiszę, że w tym słowie "dz" wymawia się jako osobne litery "d" i "z", a nie "dz".- 15 18
-
2022-09-13 17:19
Te dzieci
Się nadzoruje, a nie tych dzieci.
- 1 0
-
2022-09-13 17:16
Powiedz
Czy zastanawiałeś się jakim jesteś analfabetą?
- 0 0
-
2022-09-13 09:04
Problem z d. (3)
Facet wyłożył Ci clou problemu to z braku argumentu przyczepiłeś się słownictwa. Dziecinada
- 42 4
-
2022-09-13 13:19
pisze się clue (1)
- 0 0
-
2022-09-13 15:54
Cleo bo z duzej bo to o wokalistke chodzilo mu, a to jest nazwa miedzynarodowa to z duzej
- 0 0
-
2022-09-13 10:24
Chyba pomyliło Ci, co jest odpowiedzią na co.
Mój komentarz był odpowiedzą do komentarza
"Tych się (6)
Nadzoruje" - a w jakim to języku jest?".
Nie widzę tu żadnego clou.
Podzielam opinię zawartą we wcześniejszym długi komentarzu.- 3 4
-
2022-09-13 07:56
Trzeba się było uczyć. (2)
Nadzór czyli pilnowanie - po polsku.
- 75 3
-
2022-09-13 08:01
Czytanie
Ze zrozumieniem... jest takie coś...
- 54 2
-
2022-09-13 07:59
Tych,
Czyli których?
- 3 42
-
2022-09-13 07:27
Dzieci w zerówce nie potrafią czytać????? (63)
Moja 5 latka czyta nie tylko książeczki w domu ale też przeróżne napisy w przestrzeni publicznej. Czytać nauczyła się w domu, chociaż chodzi do przedszkola. Dziecko trzeba uczyć. Wszystkiego.
- 322 89
-
2022-09-14 08:09
.
Nie podniecaj się
- 0 0
-
2022-09-13 16:03
W wieku pieciu lat dziecko powinno już umiec pape zmieniac na dachu i zlozyc pełną dokumentacje do pozwolenia na budowe przy przebudowie nabrzeża w stawie, ze wszystkimi uzgodnieniami!
Ale tak to jest jak rodzice czasu dzieciom nie poświęcają!- 2 0
-
2022-09-13 13:48
Szkoła jest od nauki
Lepiej niech dziecko w tym wieku zajmie się sportem. Dyskopatii już nie cofnie a czytać i tak się nauczy w pierwszej klasie.
- 1 0
-
2022-09-13 11:35
Tak czy siak dzieci się pilnuje....
Szczególnie jak 6-cio latek nie potrafi czytać bo tatuś potrafi pisać tylko zażalenia.
- 7 0
-
2022-09-13 10:29
Moja już jest na studiach
I już opracowała metodę walki z głupotą. Wyprowadza się z tego kraju pachnącego hejtem i pretensjami wszystkich o wszystko
- 4 0
-
2022-09-13 09:28
Dziecko ma czas na naukę czytania...
W klasie 0 i 1, a na doskonalenie również w 2 i 3 klasie - w związku z tym normalny sześciolatek nie musi umieć czytać - problemem jest tu brak nadzoru dorosłych.
- 5 2
-
2022-09-13 09:07
Moj 6 letni nie binary syn prowadzi samochod i ma tytul lekarza inzyniera (2)
- 6 2
-
2022-09-13 10:05
i sam nakłada pieluchę
- 3 0
-
2022-09-13 09:32
Oo to fajny komentarz...
Teraz to tylko wyżej - mocniej - dalej. Popołudniu judo, piłka nożna, szachy, teatr - co nie masz siły ??? Ale my za to wszystko już zapłaciliśmy ...
- 8 1
-
2022-09-13 08:28
Słuchaj, tragedia z tym. Nasze dziecko nauczyliśmy w wieku 5-6 lat. Teraz jest w szkole "prywatnej", 2 klasa - niektórzy z jego (5)
kolegów nadal nie potrafią czytać.
- 9 5
-
2022-09-13 14:55
Dlatego nie dalem dzieci do szkoly prywatnej aby
nie nabyli cech patologii finansowo nowobogackiej, mysląc blednie, ze są elytą :) Dzieci moje rozumieją, ze pieniadze nie rosną na drzewie, ze trzeba sie uczyc i ze są rozne rodziny. Gorzej i lepiej sytuowane. Jak w publicznej.
- 4 0
-
2022-09-13 10:45
ojojoj
- 0 0
-
2022-09-13 09:39
Dlatego sa w szkole prywatnej. (2)
W publicznej byloby powtarzanie klasy.
Tata placi wiec kolanem przepycha sie wyzej :)- 7 6
-
2022-09-13 11:25
Kolejny post z cyklu: tato czemu nie moge isc do prywatnej szkoly? A synku bo tam nie nauczom ciem zycia tak jak ja ciem naucze, poza tym te zarobasy placa bo pracuja 24/7 i nie maja czasu na dziecko. a teraz przynies mi piwko bo tata nie ma czasu musi ogladac tv
- 3 1
-
2022-09-13 10:45
w klasach 1-3 nie ma powtarzania
- 1 0
-
2022-09-13 08:04
po co czytać, ważne że zaszczepione i ze potrafia założyć maseczkę na rozkaz (13)
- 14 27
-
2022-09-13 08:54
Nawet przy tej okazji wyskoczy zza rogu jakiś foliarz. To już nudne.
- 9 0
-
2022-09-13 08:09
(11)
Widać, że nie tylko czytanie nie wychodzi, ale również czytanie ze zrozumieniem. Czy gdziekolwiek było wspomniane o szczepieniach i maseczkach? Poza tym paranoje się leczy.
- 23 2
-
2022-09-13 08:30
(10)
O szczepieniu nie było, ale to jednak bardzo dobry przykład w tej dyskusji. Dodałbym, że nie tyle potrafią założyć maskę, ale zakładają ją bez żadnej refleksji. "Pan w telewizorze" jest dla nich autorytetem. Gotowi / -e są nawet "pacyfikować" tych, którzy mają inne poglądy. Takie bezmyślne i skrajne postępowanie jest pokłosiem braku wiedzy i niskiej samooceny.
- 4 17
-
2022-09-13 09:57
Jak mozna miec poglady w przypadku faktow naukowych? (8)
3 x 3 to wg twoich pogladow 12? Poglady mozna miec w sprawach humanistyczno spolecznych, a nie naukowych.
- 9 1
-
2022-09-13 10:43
(7)
Postępowanie z covidem to właśnie sprawa humanistyczno-społeczna. Faktów naukowych było w tym niewiele. Przypomnę takie wypowiedzi, jak "zaszczepieni nie będą chorować", czy "szczepionka zabezpiecza w 90% przez zachorowanie i w 100% przed ciężkim przebiegiem" itp. To tak, jakby powiedzieć, że 3x3=12. Koronowirusy zostały odkryte w latach 60-70. Już
Postępowanie z covidem to właśnie sprawa humanistyczno-społeczna. Faktów naukowych było w tym niewiele. Przypomnę takie wypowiedzi, jak "zaszczepieni nie będą chorować", czy "szczepionka zabezpiecza w 90% przez zachorowanie i w 100% przed ciężkim przebiegiem" itp. To tak, jakby powiedzieć, że 3x3=12. Koronowirusy zostały odkryte w latach 60-70. Już wtedy było wiadomo, że nie da się opracować skutecznej szczepionki. To wynika z takich, a nie innych, mechanizmów obronnych organizmu.
Nazwałbym to eksperymentem socjologicznym.- 1 8
-
2022-09-13 11:24
Mogles zostac kims i od razu zajac sie przebiegiem pandemii, po 2 latach kazdy jest specem, a najwiekszym ten co pisze o tym w necie
- 0 0
-
2022-09-13 10:50
60 lat temu nie wiedziano jeszcze wielu rzeczy, które dzisiaj wiemy z pewnością. (5)
Powoływanie się na wiedzę medyczną sprzed pół wieku stawia Cię na równi z "doktorem" Ziębą.
- 3 1
-
2022-09-13 11:32
(4)
I coś się zmieniło w kwestii kowida przez te 60 lat? Nie ma i nie będzie trwałej odporności (pamięci komórkowej). Nie ma i nie będzie jednej szczepionki - wirus szybko mutuje. Obecne szczepionki jedyne, co robią, to jednorazowo pobudzają organizm do wyprodukowania przeciwciał. Tylko tyle.
Jedyne, co się zmieniło, to to, że teraz wypowiadają się o kowidzie ludzie, którzy nie mają o nim żadnego pojęcia, co nie przeszkadza im jednak opowiadać bzdur.- 0 4
-
2022-09-13 11:47
No i co z tego, że nie ma trwałej odporności? (3)
Jest bardzo niewiele szczepionek które dają odporność na całe życie. Cała reszta to szczepienia okresowe. Z dłuższym lub krótszym interwałem. I nie jest to "tylko tyle", a aż tyle.
Nie chcesz się szczepić to się nie szczepisz. Sam wybierasz swoje życie.- 4 0
-
2022-09-13 12:29
(2)
Nie wypowiadam się o sensie szczepień przeciw covid. Chodzi mi o "informacje" w rodzaju w/w "zaszczepieni nie będą chorować", czy "szczepionka zabezpiecza w 90% przez zachorowanie i w 100% przed ciężkim przebiegiem". To nie ma nic wspólnego z nauką. Argument, że powiedziano to, zanim dowiedziano się więcej o covid, jest niedorzeczny, ponieważ o covid wiedziano dużo wcześniej, w tym o niemożności opracowania szczepionki dającej skuteczną ochronę.
- 0 1
-
2022-09-13 14:53
Argumenty takich jak ty z kolei, ze po szczepieniu
max rok zycia i do piachu albo, ze 3cia reka zacznie rosnąć.
- 2 0
-
2022-09-13 13:10
Poprawka. Wiedziano wcześniej o koronowirusach, a nie o covid, czyli konkretnej "chorobie" / "grupie" wirusów.
- 0 0
-
2022-09-13 09:43
Mowa jest o kilkuletnich dzieciach. Jaka "refleksja" przy zakładaniu maseczek?
Jest jakaś granica głupoty piszących w tutejszych komentarzach?
- 9 0
-
2022-09-13 07:35
Ok, kto pytał?
- 31 45
-
2022-09-13 07:38
Wow, geniusz
- 26 32
-
2022-09-13 07:41
Tak (31)
Dzieci w zerówce nie potrafią czytać, dopiero uczą się literek, pierwsze czytanie jest dopiero w 2-3 klasie. Pani najwidoczniej woli zabrać swojemu dziecku dzieciństwo i nie pozwala córce uczyć się razem z innymi, w swoim tempie. Widać Pani jest z tych "moje dziecko jest najlepsze".
- 41 103
-
2022-09-13 11:40
Moja córka sama pisze i czyta i zaczęła dopiero zerówkę...
I sama chce. Nikt Jej nie uczy, tylko pomaga, nikt Jej nie każe - sama pisze i czyta i czerpie z tego satysfakcję...
Można wychowywać, można hodować.... Jak małpę - niech nauczy się pisać w zawodówce...
Nie każde dziecko potrafi, ale tłumaczenie, że dziecko z zerówki nie potrafi świadczy tylko o upośledzeniu rodzica.
Szczególnie, że dzieci do lat 8 nie mogą same przebywać w przestrzeni publicznej, to jakim k...a cudem takie dziecko się oparzyło??!!!- 6 0
-
2022-09-13 11:22
(1)
Tzn autor jest zły, bo wolny czas spędza z dzieckiem i je uczy, dbając o rozwój? Zapomniałeś napisać, że tak jest w polsce, w chinach w wieku 5 lat umieją już czytać, może dlatego mają najwyższe iq zamiast pisać głupoty na forach?
- 7 1
-
2022-09-13 13:09
Dodać trzeba, że studiują głównie nauki ścisłe. U nas coraz częściej studiuje się zagadnienia w rodzaju liczby płci.
"Nie urodzi wrona gawrona".- 1 1
-
2022-09-13 09:32
w domu nie ma książek to nie potrafią czytać... (1)
wina rodziców
- 12 5
-
2022-09-13 10:44
Yhm, bo czytania uczysz się patrząc na półkę z książkami. Na półce koniecznie pan Tadeusz, Sienkiewicz - wydania dodawane do gazety i słowniki i encyklopedie nieaktualne od 30 lat. Do tego Biblia, bo też ładnie wygląda na półce.
- 3 5
-
2022-09-13 09:09
(6)
Może coś jest nie tak z Twoim dzieckiem?
Dałem córce do ręki swojego smartfona i pokazałem jej Twojego powyższego posta. Przeczytała na głos ciągiem szybciej ode mnie.
Skomentowała w ten sposób - "Aha. Ten ktoś jest jakiś śmieszny!"
Córka od września chodzi do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Urodzona w 2015 roku.
Literek nauczyli jej już w przedszkolu.
Córka mówi, że czytanie już mieli w zerówce.- 16 5
-
2022-09-13 14:53
Kogo to?
- 1 0
-
2022-09-13 13:20
Z moim dzieckiem wszystko w porządku
Moja córka również jest z 2015 roku, na dodatek z grudnia i też od września poszła do pierwszej klasy i w zerówce uczyli się pojedynczych literek ale czytania nie było, bo to podstawa na klasę 2-3. Teraz w pierwszej klasie będą uczyć się dalszej części alfabetu oraz czytania na sylaby oraz pisania pojedynczych słów. W drugiej klasie natomiast
Moja córka również jest z 2015 roku, na dodatek z grudnia i też od września poszła do pierwszej klasy i w zerówce uczyli się pojedynczych literek ale czytania nie było, bo to podstawa na klasę 2-3. Teraz w pierwszej klasie będą uczyć się dalszej części alfabetu oraz czytania na sylaby oraz pisania pojedynczych słów. W drugiej klasie natomiast będzie wprowadzone czytanie większej ilości słów, a w trzeciej nauka płynnego czytania. Więc proszę mi nie mówić co było w zerówce, bo doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
- 0 2
-
2022-09-13 09:43
Wystarczy, ze dziecko jest ze stycznia-marca i ma ponad pol roku przewagi (3)
od dziecka urodzonego pazdz-grudzien.
Wiem cos o tym bo mam corke ze stycznia i druga z listopada. Przepasc jesli chodzi o postepy w zerowce. Sam jestemnz grudnia i nauczylem sie czytac pozno, dopiero w 1 klasie. Nie przeszkodzilo mi to potem ogarniac czerwone paski, matury z matematyki na 5 i studia na PG. Takze nie chwalcie sie tak swoimi dziecmi. Lepiej napiszcie czy potrafia jezdzic na rowerze, spedzaja czas na dworze z rowiesnikami i nie maja nadwagi :))))- 6 10
-
2022-09-13 10:15
Na rowerze jako tako potrafi jeździć ale jakoś średnio lubi.
Woli hulajnogę albo naukę jazdy na łyżworolkach - trzymajac się jeszcze rodzica za rękę.
Nadwagi nie ma, bo nie jada w MacDonaldsie. Nie je fast foodów, chispów, nie pije coli.
Słodycze w bardzo małych ilościach.
Plac zabaw na okrągło.
Z rówieśnikami nie, bo koleżanek w jej wieku na osiedlu nie ma. :)- 3 1
-
2022-09-13 10:08
O widze juz jeden kilkulatek z nadwaga :))) (1)
Zobaczmy co dalej.
- 2 4
-
2022-09-13 14:48
O 9 dzieci z nadwagą :))) ale czytac potrafia co nie?
Wiecej tv, smartfonow, gier i chowu pod kloszem, unikania rowiesnikow. Filmik zamiesciles jak dziecko czyta na fb?
- 1 1
-
2022-09-13 09:00
nie potrafią bo mają nie potrafić - taka jest tzw edukacja publiczna (1)
to jest umiejętność, którą sa w wiekszości opanować starsze przedszkolaki ale dzieci się nie uczy czytania bo tak program nie przewiduje. Na szczęście są jeszcze alternatywne szkoły albo rodzice, którzy sami uzupełniają z dziećmi niedostatki edukacji publicznej. W ten sposób jakies elity sie uchowają. I nie chodzi tu o żadne wywyższanie ale o
to jest umiejętność, którą sa w wiekszości opanować starsze przedszkolaki ale dzieci się nie uczy czytania bo tak program nie przewiduje. Na szczęście są jeszcze alternatywne szkoły albo rodzice, którzy sami uzupełniają z dziećmi niedostatki edukacji publicznej. W ten sposób jakies elity sie uchowają. I nie chodzi tu o żadne wywyższanie ale o przyszłych młodych ludzi o większych umiejetnościach i bardziej otwartych umyslach rozumiejacych co sie dookola dzieje - dlatego że już w wieku dziecięcym rozwinęli znacznie mocniej umiejetnosci poznawcze.
- 8 7
-
2022-09-13 11:48
Niektórym rodzicom czytanie sprawia trudność...
Zatem jak oczekiwać, że nauczą swoje dzieci tej przykrej i strasznej umiejętności :) Niech się nauczyciel wysila, a oni nauczą dziecko jak niszczyć zabawki na placu zabaw, jak przeklinać, jak się nie zachowywać ...
- 13 0
-
2022-09-13 08:36
(9)
Dzieci liter uczą się w przedszkolu, w zerówce to już jest normalne czytanie i kaligrafia. Żeby pomóc w nauce dziecku w wieku przedszkolnym wystarczy poświęcać mu góra pół godziny dziennie, na czytanie i pisanie np. 10-20 słów. Rzeczywiście, "odbieranie dzieciństwa"...
- 33 7
-
2022-09-13 10:42
(2)
Nie wszystkie dzieci chodzą do przedszkola. Nie wszystkie dzieci chcą uczyć się czytać wcześniej. Nie wszystkie muszą.
- 8 13
-
2022-09-13 11:47
O ile mi dobrze wiadomo, to dzieci sam e z siebie niewiele chcą... (1)
To już kwestia wychowania, by dzieci zachęcać.
Widać to dookoła jak dzieci są hodowane - wypuścić na plac zabaw bez opieki i już. Niech niszczy, niech się wybiega i poobija, a ja mam spokój...
Błagam - nie dyskutujmy o tym, czy dziecko powinno się uczyć :)
Tak jak nie dyskutujmy o tym, że 6 latek się poparzył w przestrzeni publicznej - za to ojciec powinien dostać przynajmniej mandat, skoro nie opiekował się 6-cio letnim dzieckiem.- 9 0
-
2022-09-13 14:47
Akurat wazniejsze w wieku 6-10 lat dla psychiki i rozwoju
jest spedzanie czasu na powietrzu, ganianie za piłką, rowerem czy na innej skakance. A nauczyc sie czytac to zadna filozofia. Nawet wyborcy PISu potrafią czytac. Jedne wczesniej inne pozniej sie nauczą. Ale to bez znaczenia. Wazne aby dziecko jak najpozniej dostalo smartfona, konto na fb czy w ogole siedzialo przed patologicznymi elektronicznymi zabawkami. Dwor, ruch i zachecanie do poznawania swiata, w tym liter itp to jest wazne.
- 1 2
-
2022-09-13 09:30
Nie zgodzę się - mam 6 latka w zerówce (5)
Dopiero teraz poznają litery- wiele dzieci zna litery ale to nie oznacza że potrafią czytać.
- 11 22
-
2022-09-13 11:44
Moje dzieci uczą się czytać i pisać ZE MNĄ! (1)
Nie czekam na szkołę, jeśli dziecko jest zainteresowane. W żłobku mojej córki już pokazywano pierwsze literki (choć Ona już je znała!! Nawiasem mówiąc dzięki komórce!!). To był prywatny żłobek.
Nie każde dziecko rozwija się równo, ale każde dziecko ma potencjał, który musi rozwijać rodzic. Jak rodzic jest tłukiem, albo mu się nie chce, to dziecko nie będzie lepsze.- 6 0
-
2022-09-13 12:28
Wszystko fajnie, u nas starszy syn...
... znał litery w wieku 4 lat, w wieku 6 lat czytał, ponieważ sam prosił aby mógł poznać litery. Młodszy zna niektóre litery w wieku 6 lat, ale nie potrafi czytać, ponieważ jest bardziej zainteresowany cyframi, niż literami. To nie znaczy że wszystkie dzieci powinny czytać w wieku 6 lat, bo dzieci są różne.
- 4 0
-
2022-09-13 11:23
(2)
Ktoś musi być prezesem, a ktoś sprzątaczką. Lepiej wygaszać mózg telefonem, niż pobudzać nauką :-)..
- 12 4
-
2022-09-13 11:45
Jedno małe ale... (1)
Komórka też rozwija. W ten sposób moja 2 latka poza obsługą, poznała litery i kolory w 2 językach...
Niech mi któryś yntelygent, albo pedagog powie, że zatem danie komórki mojej córce było błędem.- 2 10
-
2022-09-13 12:40
za kilka lat sam zrozumiesz ten błąd, tylko ze wtedy juz bedzie za pózno...
- 7 0
-
2022-09-13 08:25
I tak hoduje się niedołęgi.
Pierwsze czytanie w 2-3 klasie? A wiązanie butów samodzielnie w wieku 18 lat? Dziecko wychowywane przez rodziców (a nie hodowane, jak to jest współcześnie praktykowane) w wieku 6 lat umie już czytać.
- 73 7
-
2022-09-13 07:57
Trochę zbyt szybko wyciągasz wnioski. Dzieci są różne. Część okazuje dużo zainteresowania techniką, nie interesuje ich zabawa zabawką, a poznanie, jak ona działa. Nauczenie czytania dla takich dzieci nie jest czymś przykrym, a wręcz przeciwnie. Jest to tylko kwestia sposobu zachęcenia do nauli. Jest to poznanie kolejnej "techniki", otwarcie drogi do poznawania świata, również tego zawartego w beletrystyce. Wiele dzieci lubi "dorastać", tj. nabywać umiejętności posiadane przez starszych.
- 31 1
-
2022-09-13 07:49
skąd założenie, że bombelkowa chwalipięta to pani a nie pan? (3)
- 27 5
-
2022-09-13 08:24
(2)
Zwykle to kobiety chwalą się wszem i wobec swoimi dziećmi i ich postępami.
- 15 12
-
2022-09-13 09:14
"Wszem wobec", bez "i" (1)
"W obecności wszystkich", nie "w obecności oraz wszystkich".
- 10 4
-
2022-09-13 10:32
Dziękuję, nie wiedziałem.
- 5 0
-
2022-09-13 07:50
Tak tłumaczą to sobie rodzice którzy są leniwi i nie czytają z dziećmi dlatego ich dzieci tak późno potrafią czytać
- 64 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.