• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wojciech Fułek chce zostać prezydentem Sopotu. Już oficjalnie

Piotr Weltrowski
13 lipca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Wojciech Fułek liczy, że w jesiennych wyborach pokona swojego obecnego szefa, czyli Jacka Karnowskiego. Wojciech Fułek liczy, że w jesiennych wyborach pokona swojego obecnego szefa, czyli Jacka Karnowskiego.

Wojciech Fułek, zastępca Jacka Karnowskiego, zmierzy się ze swoim szefem w najbliższych wyborach samorządowych, w walce o fotel prezydenta miasta. We wtorek potwierdził oficjalnie to, o czym w Sopocie szeptało się od kilku miesięcy.



Kto powinien zostać prezydentem Sopotu?

- Moja kandydatura nie jest skierowana przeciwko komukolwiek, chodzi mi jedynie o pozytywny rozwój Sopotu - mówi Wojciech Fułek. Trudno jednak nie zauważyć, że stawia się w ten sposób w sytuacji dość niezręcznej. Wiceprezydentem Sopotu został nie w wyniku publicznych wyborów, a z nominacji swojego przyszłego oponenta, czyli Jacka Karnowskiego.

- Nie zostałem powołany na tę funkcję jako kolega partyjny, bo od zawsze jestem osobą bezpartyjną. Zostałem powołany ze względu na swój samorządowy dorobek. Potrafię oddzielić politykę od swoich obowiązków. Na pewno będę je wykonywał w sposób lojalny, a gdy kampania ruszy na dobre, to wykorzystam należny mi urlop - zapewnia Fułek.

Na konferencji, podczas której wiceprezydent Sopotu poinformował o swojej decyzji, zaprezentował listy z podpisami około 300 osób, które zadeklarowały mu swoje poparcie. Znalazło się wśród nich wielu znanych sopocian m.in.: prof. Karol Toeplitz, Franciszek Walicki, Tymon Tymański i Krystyna Łubieńska.

Spora część z nich to także osoby mniej lub bardziej zaangażowane w powołany przez Fułka kilka tygodni temu ruch społeczny "Kocham Sopot". Czy ruch ten wykreuje w przyszłości zaplecze polityczne dla Fułka? Wiceprezydent Sopotu nie chciał się zbyt obszernie wypowiadać na ten temat, przyznał jednak, iż ruch najprawdopodobniej wystawi swoją listę w wyborach do sopockiej Rady Miasta.

Fułek nie chciał na razie mówić o swoim programie wyborczym. Wspomniał jedynie, iż będzie się starał kontynuować linię polityczną proponowaną przez Karnowskiego, a wcześniej także przez Jana Kozłowskiego. W porównaniu z nimi - jak mówi - chciałby być bardziej ukierunkowany na potrzeby mieszkańców miasta. Wspomniał również o "aurze nad Sopotem", która powinna się zmienić. Choć nie powiedział tego wprost, to z kontekstu wynikało, że chodzi o prokuratorskie problemy prezydenta Karnowskiego.

Ten ostatni przebywał we wtorek na urlopie w Tatrach. Po konferencji Fułka, który twierdził, że o swojej decyzji poinformował wcześniej swojego przełożonego, postanowił jednak przesłać do mediów swoje oświadczenie, którego treść publikujemy poniżej.

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu:

Zawsze ceniłem pracę swoich zastępców: bardzo dobrą Barbary Gierak-Pilarczyk, Danuty Trębińskiej, Cezarego Jakubowskiego i Pawła Orłowskiego, czy też pracę Wojciecha Fułka. Obecnie bardzo dobrze współpracuje mi się również z Bartoszem Piotrusiewiczem. Zawsze była to praca oparta na dużym zaufaniu, wspólnie z radnymi Samorządności, Platformy Obywatelskiej i innymi oraz urzędnikami. Niestety, w ostatnim czasie pan wiceprezydent Wojeciech Fułek zbyt dużo uwagi poświęcał prowadzeniu kampanii wyborczej, przez co nasza współpraca była utrudniona. Jest to chyba taka jedyna w Polsce sytuacja, kiedy zastępca powołany przez prezydenta, ogłasza, że będzie startować w wyborach przeciwko swojemu szefowi, wbrew wspólnej wizji miasta i dalej chce pozostać urzędującym wiceprezydentem. Jestem zdziwiony, że nie otrzymałem takiej informacji, choć tak naprawdę mogłem się tego spodziewać. Nie przypuszczałem jednak, że stanie się to, kiedy będę na urlopie w Tatrach. Po powrocie mam zamiar przeprowadzić męską rozmowę z Wojciechem Fułkiem, aby rozwiązać tę kuriozalną sytuację.


Kto będzie ubiegać się o fotel prezydenta Gdańska? Czytaj już jutro, czyli w środę rano, w portalu trojmiasto.pl

Opinie (127) 4 zablokowane

  • Wreszcie

    Wreszcie ktoś odważył się sprzeciwić cesarzowi !!! Brawo !!

    • 27 2

  • przewidywalny, spokojny, da sobie radę!! (1)

    szkoda strzępić języka...każdy byle nie Karnoś, Fułek da sobie radę!!!

    • 31 2

    • w jakiejkolwiek sytuacji gdzie trzeba bylo miec kregosłup

      pan Fułek albo raptem chorowal albo brał urlop a menadzer z niego mierny ,oj mierny

      • 0 7

  • Ja też popieram p.Wojciecha

    i to całym sercem, ponieważ znam go jeszcze jako pracownika (kier./dyrektora)jednej z firm. Już wtedy nasze rozmowy sprawiły, że uważałem Go za człowieka wysokiej kultury, wiedzy, działania,...

    Sopot naprawdę potrzebuje dobrego nieskorumpowanego prezydenta. Panie Wojtku trzymam za Ciebie kciuki.

    • 25 1

  • JK

    Takich poza układami, jak Jarosław Kempa, to w Sopocie "odstrzelono"... Trochę szkoda.

    • 15 1

  • TYLKO FUŁEK!!!

    CZŁOWIEK O CZYSTYM SUMIENIU I CZYSTYCH RĘKACH.NIGDY NIE SPLAMIONY!!!

    • 25 2

  • jaka nielojalność??

    • 14 1

  • cieżką może być...

    w Sopocie to jest tak, że na niespełna 40 tysięcy mieszkańców czynne prawo wyborcze ma około 30 tysięcy, z czego do wyborów samorządowych wybierze się około 15-17 tysięcy...
    prezydentem zostaje ten kto otrzyma około 8 tysięcy głosów (i to już w pierwszej turze !)
    a jak to jest możliwe, że Kudłaty ma szanse ??!
    ano tak że, w urzędzie pracuje około 200 osób (z czego około 100 mieszka w Sopocie co daje nam około 250-300 głosów), w jednostkach podległych UM Sopotu (gdzie dyktat Kudłatego jest pełen - porównajcie oświadczenie o "męskiej rozmowie") pracuje około 1500 - 2000 ludzi co przekłada się na około 4000 głosów, do tego dorzućmy organizacje, które zależą (finansowo, bo jedynym donatorem jest Prezydent Sopotu) w których za publiczne pieniądze jeździ się na grzyby lub robi się festyn na molo to mamy kolejne 500-1000 głosów i na koniec jeszcze wrzućmy akcje wyborcze za publiczne pieniądze jak, np. konferencja o ochronie środowiska gdzie głównym prelegentem będzie.. GolecuOrkiestra (sic!)... no i już mamy te upragnione 8000 głosów i Kudłatego dalej prezydentem...
    nie trzeba być analitykiem politycznym - w tym mieście Kudłaty zbudował taką sieć powiązań, że chociażby nie chciał to i tak wygra - zbyt wiele osób zależy od jego decyzji.
    żal... bo słyszałam, że Sopot to podobno miasto inteligencji...
    i...
    jedyną osobą która może coś z tym zrobić jest (chyba) Fułek - jedyny ma szanse na nawiązanie walki, bo to wszystko wie...

    • 23 7

  • Panie wiceprezydencie Fułek, jestem kibicem Trefla i chciałbym się dowiedzieć coś o Pana programie rozwoju sportu w Sopocie

    Z dużym naciskiem na koszykówkę ;)
    Pan Prezydent Karnowski odwalił niezłą robotę dla Sopotu ale czas na zmianę. Nie miałbym nic przeciwko by odwróciły się role i wiceprezydentem został Karnowski.

    • 10 4

  • Nie lękajcie się.

    Odwagi Sopocianie. Uwierzcie, że się uda. Pokażcie, że macie jaja i zasady. Bo Wasz wódz już chyba nic nie pokaże.

    • 22 2

  • Czas na zmiany!

    Rzeczywiście już najwyższy czas na zmiany w Sopocie. Ile razy można obiecywać, że się nie wystartuje (pamiętam nawet obietnice, że przez kolejna kadencję nie przekroczy progu ratusza), a później odwracać wszystko do góry nogami. Rozmyśliłem się -drogie sopockie dziatki - mówi Karnowski - bo mnie już nigdzie nie chcą i nic innego nie potrafię. PO mnie nie chce, bo trochę zalatuję korupcją, w biznesie tez nikt na mnie nie czeka, bo te lepkie ręce itd. Ale ja mam stołek i posmarowałem go klejem!!!

    • 18 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane