W niedzielę w Warszawie zmarł Wojciech Jaruzelski. Był przywódcą PRL i PZPR w latach 80. Przewodniczył Wojskowej Radzie Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego, będąc jednym z jego architektów. Miał 90 lat.
2014-05-25 23:21
...tylko wyzwiska i bluzgi...
2014-05-25 23:27
2014-05-25 23:36
2014-05-26 09:45
2014-05-26 00:12
Rano w kościele a teraz cieszą się ze śmierci bliźniego!!!
2014-05-25 23:23
Każda chwila życia jest bezcenna.
2014-05-25 23:27
2014-05-25 23:45
2014-05-25 23:54
Szeregowy jaruzelski !!! Do raportu u Lucyfera marsz !!!
Zakopać na łączce, przysypać wapnem i ubić walcem !!!!
2014-05-25 23:59
dla Trójmiasta
2014-05-26 09:31
2014-05-26 00:05
pamięta. Bydlak moskiewski.
2014-05-26 00:29
Generał zawsze umiera dwa razy - artykuł
2014-05-26 00:30
Wojciech Jaruzelski był osobą, której Polska zawdzięcza dzisiejszą rzeczywistość. Wprowadzenie stanu wojennego wyprzedziło "dobrosąsiedzkie" wejście bratniej armii ze wschodu i przed taką "pomocą" ocaliło Polskę, a jednocześnie uspokoiło nastroje wewnątrz kraju. Popatrzmy na dzisiejsze zdarzenia na Ukrainie - rok 1980 w Polsce mógł wyglądać właśnie tak - wojna domowa, żadnej produkcji, chaos, strajki i puste półki. Robotnicy w marszu na polityków, pośrednio także ucierpiałaby fizycznie bardziej wykształcona część społeczeństwa - ślepa złość rozładowałaby się na tych, którzy z klasą robotnicza nie byli utożsamiani. No i wszędzie ruscy... W dzisiejszym społeczeństwie polskim jest miejsce dla wszystkich. Mam dziś 50 lat - jako maturzysta jeszcze, byłem świadkiem i uczestnikiem tych wydarzeń. Niestety - były także ofiary stanu wojennego i osoby które internowano - tym ostatnim myślę - nie stała się krzywda, dziś pełnią lub pełnili odpowiedzialne i eksponowane role w polityce. To rachunek za spokój i warunki w jakich żyjemy dzisiaj. Przez wiele ostatnich lat ludzie, którzy mieli taką możliwość opluwali osobę generała - czy słusznie - historia pokaże... Wreszcie on i rodzina tego człowieka będzie miała trochę spokoju... pokój jego duszy... Ludzie którzy nie znają czasów Solidarności, nie "spróbowali" warunków stanu wojennego lub urodzili się w roku 1980 lub później - w ogóle nie powinni zabierać głosu i oceniać Jaruzelskiego. Cześć jego pamięci...
2014-05-26 00:43
No cozz ten zbrodniarz nigdy nie uznal swojej winy i nigdy nie zostal ukarany w niby "wolnej" Polsce. ten towarzysz byl ministrem obrony narodowej w 1979, gdy jego zoldaki masakrowali robotnikow Wybrzeza, ten lotr wprowadzil zbrodniczy stan wojenny zamiast rozmawiac szczerze z "Solidarnoscia".Na sumieniu ma zamordowanych w czasie stanu wojennego, zlamane sumienia wielu ludzi. O zgrozo, dran uznawany przez niektorych hipokrytow za "zbawce". Chcialby dozyc 90 lat ale nigdy nie dozyje, bo jako szary czlowiek nie mam takiej opieki medycznej jak mial ten towarzysz zarowno za komuny jak i teraz w PRLbis. Jarzuelski jest winny jeszcze innej zbrodni:zatajenia przed calym spoleczenstwem katastrofy w Czernobylu. Towarzysze i ich rodziny na czas otrzymali jod, gdy miliony niewinnych , nic niewiedzacych ludzi zostalo napromienowanych . Wzrost zachorowan na raka, takze u mlodych ludzi w nastepnych latach byl gorzkim owowcem tego faktu. Teraz ten towarzysz juz jest na Sadzie Bozym, mimo, ze w Boga nie wierzyl do konca.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
