Wygrana Wojciecha Szczurka w pierwszej turze, ale ze znacznie gorszym wynikiem niż 4 lata temu - taki wynik wyborów na prezydenta Gdyni wyłania się z wyników sondażu zamówionego przez Dziennik Bałtycki.
świetnie, Gdynia to wciąż nowoczesne miasto
31%
przeciętnie, niczym się nie wyróżniliśmy
22%
raczej słabo, inne miasta rozwijają się znacznie szybciej
47%
Badanie wykonała Polska Press Grupa we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia w dniach 17-22 września 2018 roku. Przeprowadzono je na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych mieszkańców Gdyni i Gdańska w formule bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza.
Kolejność kandydatów nie jest zaskakująca, ale już podział głosów może dawać do myślenia. Zwłaszcza rządzącemu Gdynią
Wojciechowi Szczurkowi. Przypomnijmy: przed czterema laty prezydent bezapelacyjnie wygrał w I turze, zdobywając 79 proc. głosów. Teraz w sondażu ma 57 proc. poparcia i biorąc pod uwagę mocno pracujących w kampanii kontrkandydatów oraz błąd statystyczny może być na granicy II tury, co w Gdyni byłoby ogromną sensacją.
Za plecami urzędującego prezydenta jest - jak podczas poprzednich wyborów -
Marcin Horała, kandydat Zjednoczonej Prawicy. Głosować na niego chce ponad 22 proc. wyborców. Podium zamyka
Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski ze Wspólnej Gdyni z ponad 18-procentowym poparciem. Marcin Strzelczyk z SLD może liczyć na 2 proc. głosów. W sondażu nie został uwzględniony
Łukasz Kowalczuk z komitetu Marzę o Gdyni, który został zarejestrowany w ostatnich dniach.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
