Osiem osób liczy grono pełnomocników, czyli doradców nowej wojewody pomorskiej. Troje z nich powołanych zostało w ostatni piątek - wszyscy na podstawie umowy zlecenia i z zarobkami w wys. 2 tys. zł netto. Wśród nowo zatrudnionych znalazł się urzędnik związany z Urzędem Miejskim w Gdańsku.
tak, jeśli jest to ekspert w danej dziedzinie
55%
nie, doradcy powinni być wybierani z pracowników urzędu
45%
Beata Rutkiewicz, nowa wojewoda pomorska odwołała wszystkich pełnomocników swojego poprzednika
Dariusza Drelicha i powołała własnych.
Poprzedni wojewoda miał dziewięciu doradców, obecna wojewoda ma ośmiu
Stan pełnomocników w biurze poprzedniego wojewody na zakończenie kadencji, czyli grudzień 2023 r. wynosił dziewięć osób. Doradcą poprzedniego wojewody był m.in.
Krzysztof Wyszkowski, czy radny PiS
Kazimierz Koralewski.
Obecna wojewoda ma póki co ośmiu pełnomocników. Troje z nich zostało powołanych w ostatni piątek, 23 lutego. Będą zajmować się m.in. koordynowaniem współpracy jednostek administracji rządowej z organizacjami pozarządowymi, działaniami na rzecz społeczności kaszubskiej, a także działaniami z zakresu polityki prorodzinnej.
- Karolina Keler - pełnomocnik wojewody ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych,
- Anita Richert-Kaźmierska - pełnomocnik wojewody ds. Rodziny i Polityki Społecznej,
- Grzegorz Szczuka - pełnomocnik wojewody ds. Gospodarczych i Społeczeństwa Obywatelskiego.
Żadna z tych trzech osób nie jest pracownikiem
Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, a posada doradcy wojewody jest zajęciem dodatkowym do ich obowiązków zawodowych.
Wicewojewodowie dawno wybrani, ale jeszcze nie pracują. Dlaczego?
Jedno z nazwisk nowych doradców wojewody jest dobrze znane w gdańskim samorządzie. To Grzegorz Szczuka - od lat zawodowo związany jest z
Urzędem Miejskim w Gdańsku. Był dyrektorem Wydz. Rozwoju Społecznego w magistracie, obecnie jest szefem podlegającego pod miasto Gdańskiego Centrum Usług Wspólnych, czyli jednostki, która zajmuje się m.in. obsługą finansowo-księgową miejskich placówek oświatowych.
- Stanowisko w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim jest współpracą nieetatową. Pełnomocnicy mają funkcję doradczą i koordynacyjną. Nie jestem urzędnikiem PUW, nie mam tam swojego gabinetu. Pozostaję na etacie w Gdańskim Centrum Usług Wspólnych - mówi nam Grzegorz Szczuka.
Umowa zlecenie, wynagrodzenie 2 tys. zł netto
Jak informuje
Natalia Glińska-Jackowska, rzecznik wojewody pomorskiej, wszyscy powołani w piątek pełnomocnicy zatrudnieni zostali w ramach umowy zlecenia.
- Wynagrodzenie wynikające ze zlecenia to 2 tys. zł netto. Pełnomocnicy nie dysponują własnymi gabinetami. Pani pełnomocnik Karolina Keler będzie obsługiwana przez delegaturę PUW w Słupsku, pozostali przez PUW w Gdańsku. Praca pełnomocników to praca w terenie, jednak gdy będą chcieli pracować stacjonarnie, to na ten cel będzie im wymiennie udostępniana w PUW w Gdańsku sala konferencyjna wchodząca w skład biur tworzących Biuro Wojewody - wskazuje rzecznik.
Powołali siebie nawzajem do rad nadzorczych, ale już zrezygnowali
- Sylwia Gaik - pełnomocnik wojewody ds. Ochrony Informacji Niejawnych,
- Michał Joszczak - pełnomocnik wojewody ds. Elektronicznego Zarządzania Dokumentami w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku,
- Barbara Hejcz - pełnomocnik wojewody ds. Integracji Środowisk Kombatanckich i Koordynacji Ich Działań,
- Roman Słowiński - pełnomocnik wojewody ds. HNS,
- Dominika Czyżewska - pełnomocnik wojewody ds. organizacji XXVI Światowego Jamboree Skautowego.
Wicewojewodowie dawno wybrani, ale jeszcze nie pracują. Dlaczego?
Powołali siebie nawzajem do rad nadzorczych, ale już zrezygnowali
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
