• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wojtuś nie żyje

Grzegorz Szaro
27 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Pięcioletni chłopczyk potrącony przez samochód na pasach na ul. Trakt św. Wojciecha w Gdańsku nie żyje. Policja będzie domagać się sygnalizacji świetlnej w tym miejscu.

O życie chłopca i jego matki lekarze walczyli od czwartku. To właśnie wtedy doszło do tragedii. Wojtuś, jego 6-letni brat Piotrek i ich mama, 33-letnia Maryla, przechodzili po pasach na drugą stronę ulicy. Przepuściła ich ciężarówka. Nie zatrzymał się - mimo że miał taki obowiązek - kierowca jadącego prawym pasem volkswagena polo. Z impetem wjechał w dwoje pieszych (sześciolatek zdążył w ostatniej chwili wbiec na chodnik). Świadkowie twierdzą, że przed przejściem nawet nie zwolnił. Biegli badają cały czas, z jaką prędkością się poruszał.

Bardzo ciężko rannych przewieziono do gdańskich szpitali. Pani Maryla trafiła do Akademii Medycznej, a jej synek do Szpitala Wojewódzkiego. Lekarze reanimowali chłopczyka przez prawie 30 godzin, ale nie udało się go uratować - dziecko zmarło w piątek późnym wieczorem. Do zamknięcia tego wydania "Gazety" lekarze walczyli o życie matki Wojtusia. Sprawcą wypadku jest 20-letni Sebastian B. z Pruszcza Gdańskiego. Prawo jazdy odebrał zaledwie miesiąc temu. Teraz grozi mu 12 lat więzienia.

- Niezatrzymanie się przed przejściem w takiej sytuacji to bardzo poważne wykroczenie drogowe! - podkreślają policjanci.

Na niekorzyść kierowcy przemawia także fakt, że prowadził pojazd pod wpływem środków odurzających.

- W jego moczu wykryto THC, substancję występującą m.in. w marihuanie - dodaje rzecznik gdańskiej policji Adam Atliński.

Na swój proces B. poczeka w areszcie, gdzie przebywa od piątku.

Mieszkańcy Oruni, z którymi rozmawialiśmy, uważają, że w miejscu, w którym doszło do tego wypadku, powinna być sygnalizacja świetlna. Argumentują, że droga jest tam szeroka (dwa pasy ruchu w jedną stronę), a ruch ogromny przez cały tydzień. Dodają, że wielu kierowców jeździ ze zdecydowanie zbyt dużą prędkością. Podobne sygnały pojawiają się także w wypowiedziach naszych Czytelników na forum "Gazety" w internecie.

Rzecznik gdańskiej policji powiedział nam wczoraj, że policja wystąpi do urzędu miasta z wnioskiem o zamontowanie sygnalizacji świetlnej.

- Na pewno światła w tym miejscu poprawią bezpieczeństwo pieszych - mówi Atliński.
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (106) 2 zablokowane

  • [*]

    Pssst...Iskierka zgasła.

    • 0 0

  • Ja trochę jeżdziłem po świecie i takiego gnojstwa jakie jest w Polsce nie widziałem nigdzie!

    Teraz będzie odpowiadał że on nieumyślnie, powie że wcale tego nie chciał... Przykład idzie od góry, pomroczność ciemna jasna, szlag niech trafi dupków stanowiących prawo w tym kraju, rozumiecie? Szlag niech ich trafi, za to bagienko które nam tu przygotowali! Żebyśmy mieli kłopoty, zmartwienia, byli bez pracy, bali się wyjść z domu żeby nie dostać po mordzie, dzięki, wielkie dzięki! A oni w tym czasie, w czasie naszych obaw o jutro, w czasie naszych zmartwień przedupili naszą ojczyznę i nas samych śmiejąc sie z nas... Tak jest prawda o Polsce, niestety.

    • 0 0

  • Nic bracie nie zmienisz... w UE nie ma kary śmierci

    a jemu tylko to sie należy.

    • 0 0

  • Mikuś

    ano to prawda. kiedyś miałem podobną sytuacje, a byłem wtedy niedoświadczonym kierowcą. miałem zieloną strzałke na prawoskręcie gdy na pasie obok (z lewej) stał autobus. i tak sobie jechałem z zamiarem skrętu i nagle zza autobusu wyszła parka! na szczęście nic się nie stało bo zdążyłem wychamować. to zdarzenie utkwiło mi w pamięci i już takich głupich manewrów nie wykonuje.

    wracając do tego, że światła nie rozwiązują problemów wg. mnie najlepszym wyjściem są kładki lub przejścia podziemne. rozwiązania te automatycznie wykluczają ryzyko wypadku i powinny być stosowane w newralgicznych punktach. np. przy centrum handlowym "osowa". karygodne jest to, że tak duże osiedle w sąsiedztwie centrum handlowego nie ma z nim połączenia dla pieszych. ile osób musi tam jeszcze zginąć żeby ktoś się tym wreszcie zajął?!!!

    • 0 0

  • Tak to prawda ale jest taka opcja, że inicjatywą ludową można zmienić przepisy

    głupio brzmi "ludową" ale jest coś takiego. Trzeba zebrać ilś set podpisów i sejm musi sie zając tym tematem, problem w tym że taką przyszłą ustawę trzeba napisać czy coś w tym stylu, zebrać podpisy (z tym nie byłoby problemu), nie wiem jakoś rozgłośnić temat. To by coś znaczyło w porównaniu doi tego tu pisania.... No to jak?

    • 0 0

  • (*)

    symbolicznie... laczac sie w bolu, skladam wyrazy wspolczucia rodzinie i bliskim

    • 0 0

  • Piesi

    Nie wiem jak było w tym przypadku, ale czasami piesi wybiegają na jezdnię prawie jak samobójcy. Kilka dni temu wyjeżdżałem z podziemnego parkingu Alfa Centrum i nagle zza ściany (na końcu podjazdu pod górę) wybiegł mi prosto pod koła jakiś nastolatek. Nawet się nie obejrzał, gdy zacząłem trąbić...

    • 0 0

  • ...czasem piesi wybiegają....

    zgadza się, też mi się przytrafiło parę razy, że ktoś mi wybiegł lub wylazł.
    Ale....do licha, ZAWSZE pieszy ma marne szanse w starciu z autem i kierowca musi o tym pamiętać. Co z tego, że spowoduje kolicję z ofiarami w ludziach nie będąc winny, skoro świadomość spowodowania utraty czyjegoś życia lub zdrowia zostaje...chyba, że ma tzw. sumienie nieużywane.
    Miejskie ulice, choćby nawet tzw. przelotówki, to nie autostrada. W mieście ludzie łażą po jezdni i nie jest to sytuacja nietypowa. W tym konkretnym przypadku kierowca jest absolutnie winnym:
    1. jechał naćpany
    2. walnął w pieszych na przejściu dla pieszych (gdzie piesi mają pierwszeństwo)
    I nie ma ŻADNEGO usprawiedliwienia, bo brak doświadczenia nie usprawiedliwia. Żółtodziób ma się uczyć, systematycznie i sumiennie, a nie kozaczyć udając Kubicę.
    Sąd osądzi, wyda wyrok, ale chyba dożywotnie pozbawienie prawa jazdy jest odpowiednią karą. Do tego obciążenie kosztami leczenia ofiar plus ewentualna renta. Niech gówniarz pracuje i płaci za swoją głupotę i brak wyobraźni.

    • 0 0

  • do czego prowadzi marihuana

    i społeczne przyzwolenie na nią. A niektórzy pisza że maryśka nikomu jeszce nie zaszkodziła! Wziąść sie za narkomanów.

    • 0 0

  • gegroza

    chwilunia, chwilunia. wziąść się za narkomanów, za pijaków, złodzieji, oszustów, chuliganów...najpierw się trzeba wziąść za siebie.

    to, że sprawca miał THC we krwi nie oznacza, że jest narkomanem. każdy robi to na co ma ochote i szkodzi tylko sobie.
    w tym konkretnym przypadku nie ma jednak usprawiedliwienia dla tej osoby. bo zapalić skręta można ale nie gdy człowiek siada za kółkiem, a szczególnie człowiek niedoświadczony. trzeba pewne rzeczy rozgraniczyć. paliłeś, nie jedź. piłeś nie jedź, zarzywasz leki osłabiające koncentracje, nie jedź.gdy nauczymy się rozgraniczać te rzeczy będzie o wiele bezpieczniej dla nas jak i dla innych użytkowników dróg.

    współczuje poszkodowanej rodzinie ale też sprawcy, który będzie to nosił na sumieniu do końca życia...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane