Przed gdańskim sądem rozpoczął się proces Artura W. ps. "Wolv", który pod koniec kwietnia ub. r., podczas przerwy w odbywaniu kary, spowodował pod wpływem narkotyków wypadek, w którym zginęła kobieta, a dwie inne osoby zostały ranne. Oskarżony nie przyznaje się do żadnego z zarzuconych mu czynów. Zaprzecza, że kiedykolwiek świadomie zażywał narkotyki, a całe zdarzenie przedstawia wyłącznie jako nieszczęśliwy wypadek.
Nigdy nie brałem narkotyków. Często wychodziłem potańczyć na parkiet i wtedy na stole zostawały drinki, które popijałem. Prawdopodobnie wtedy ktoś musiał mi dosypać do nich tę kokainę - powiedział "Wolv".Przypomnijmy, do zdarzenia, za które odpowiada "Wolv", doszło 25 kwietnia ub. r. na al. Grunwaldzkiej
. Artur W. jechał lewym pasem w kierunku Sopotu. Jak ustalili biegli, poruszał się z nadmierną prędkością, nie mniejszą niż 80 km/h. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem.Wpadłem w poślizg, poczułem, że auto zupełnie straciło przyczepność. Po chwili poczułem uderzenie na wysokości przedniego koła. Moje auto okręciło się i po chwili znalazłem się na pasie zieleni. Tam doznałem utraty świadomości - zarzeka się podejrzany.Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 roku. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 roku znów zostać prawomocnie skazanym, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 roku. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.
2016-02-17 12:42
2016-02-17 12:57
musi co po imprezie i na kacu, nie wyszlo Mu, tak jak nasza starość i nasza seksualność
2016-02-17 13:47
A co z Igorkiem z gdyni bo slyszalam ze dostal wyrok po tym jak poprzednio go uniewinnili?Jakos cichosza.Pewnie tez mu cos dosypali.
2016-02-17 13:48
on jest wzrostu siedzacego psa.ratlerka oczywiscie
2016-02-17 14:22
Farmazoniarz, ze aż milo patrzeć. :)
2016-02-17 17:10
Powinni śmiecia rozjechać walcem i wrzucić do pieca. Tyle w temacie. System sprawiedliwości powinien eliminować na zawsze takie zera.
2016-02-17 17:13
Ten śmieć powinien juz być zutylizowany dawno temu.
2016-02-18 00:03
2016-02-18 11:51
Pogadać z nim się nie dało ... Weź mu spróbuj coś wytłumaczyć, wdaj się w polemikę ... Nie da się. Mózg wyprany, tępy jak dzida, nic z tym zrobić się nie da.
Na choroby psychiczne niestety lekarstwa zawsze nie działają, czasem nie da się komuś pomóc, gdyż jego psychika już jest spaczona, tak też jest w tym przypadku. Za daleko to zaszło ... kiedyś może i można mu było pomóc, ale chwila ta przeminęła z wiatrem wiele jak temu.
Jeżeli przeczytam gdzieś, że złagodzili mu karę , czy też, że nagle jego babcia okazała się prokurator generalną i ma jakieś chore papiery - szczerzę załamię się ...
2016-02-18 14:15
Popytaj jaki jest patent, albo ci powiem, taki np volw dzwoni po chłopów z pewnej dzielnicy i oni za parę groszy robią co należy. On sam to cieć, ale wie gdzie dzwonić. Ewentualnie pracuje dla...
Dołóż skorumpowany aparat sprawiedliwości i już wiesz dlaczego taki karakan może nastraszyć zwykłych ludzi.
Najlepiej powiadamiać CBŚ albo Policję w Warszawie - Komendę Główną i wtedy...Przyjedzie do ciebie on albo jego koledzy i z uśmiechem będą mówić o żartach i " byś się nie wygłupiał..."
2016-02-17 19:00
podczas żałosnych tłumaczeń na jego twarzy pojawiła sie tęsknota za rozumem...
2016-02-17 19:07
że matka tego srolfa urodziła
2016-02-17 19:49
Jeśli ten typ jest tak niebezpiecznym przestępcą, to jak nazwać sędziów którzy byli tacy mili dla niego wypuszczając go na wolność, lekarzy biegłych sądowych dbających o zdrowie tego pensjonariusza?
2016-02-17 19:52
Poprostu jak czytam hu..mnie strzela ze ciul ma jakies prawa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
