• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wpadł, bo telefon dzwonił mu w spodniach

js
13 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:40 (13 listopada 2007)
Wyjątkową nieudolnością popisał się 28-letni złodziej z Gdańska. Nie powiódł mu się rabunek pieniędzy i telefonu komórkowego, bo aparat... zaczął dzwonić mu w spodniach.

Waldemar B. wybrał się w poniedziałkowe popołudnie na zakupy do hali targowej w Gdańsku. Jak się okazało, nie chęć kupienia kilku rzeczy była jedynym celem jego wyprawy.

W pewnej chwili mężczyzna skorzystał z faktu, że jedna z ekspedientek opuściła swoje stanowisko pracy i nie zamknęła za sobą drzwiczek.

- Błyskawicznie chwycił kasetkę, w której było 400 zł i wyszedł. - relacjonuje mł. asp. Beata Domitrz-Borszewska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Na szczęście sprzedawczyni szybko zorientowała się, że doszło do kradzieży i podniosła alarm. Ochroniarze zatrzymali delikwenta, który nie zaprzeczał, że zabrał cudze pieniądze.

To jednak nie wszystko. Kiedy na miejsce zdarzenia przybyła policja, ekspedientka zgłosiła również kradzież telefonu komórkowego, wartego 500 zł. Choć złodziej zarzekał się, że to nie on go ukradł, szybko wyszło na jaw, że kłamał. Kobieta z innego aparatu zadzwoniła na swój numer telefonu.

Po chwili wszyscy usłyszeli dźwięk dzwonka dobiegający z kieszeni spodni 28-letniego mężczyzny.
js

Opinie (21) 3 zablokowane

  • inny przyklad

    w UK koles zgwalcil i zamordowal kobiete. po czym zakopal jej cialo pod drzewem w parku.
    po jakims czasie go zlapali ale sie nie przyzawal.
    ale byly dowody:
    - mial noz brudny od krwi tej kobiety zakopany gdzies w szafie
    -na drzewie pod ktorym zakopal cialo wyryl swoje inicjaly
    - a z telefonu skradzionego swej ofiarze dzwonil do znajomych i wysylal zdjecia swojego psa. :)))))

    NO TO DOPIERO PALANT

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane