Wpadli w dziurę i poparzyli się

9 maja 2006 (artykuł sprzed 18 lat)

Opinie (43)

Dwoje gdańszczan trafiła do szpitala z poparzeniami nóg, kiedy na skutek pęknięcia rury ciepłowniczej z gorącą wodą zarwał się pod nimi chodnik. Życiu kobiety i mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Do zdarzenia doszło na Przymorzu, przy ul. Jagiellońskiej 34, na wysokości sklepu Rojal Market - informuje Zbigniew Korytnicki, rzecznik gdańskiej policji. - Przed 39-letnią kobietą i 36-letnim mężczyzną nagle zarwał się chodnik. Obydwoje wpadli do rowu, który wypłukała ciepła woda wypływająca z pękniętej rury należącej do GPEC. Doznali oni poparzeń nóg do wysokości powyżej kolan. W szpitalu określono, że są to oparzenia I i II stopnia.

Powstała wyrwa została zabezpieczona przez Policję, a następnie pracowników GPEC, którzy przystąpili do usuwania awarii.

Opinie (43) 1 zablokowana

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-05-09 22:34

dziura

moj boze kiedy w polsce bedzie lepiej wszedzie dziury w budrzecie ,sluzbie zdrowia ,ulicach ,teraz chodniki tylko szkoda ze to nas dopada zwyklych mieszkancow a nie tych zlodziej z rzadu.

mariola
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

moj boze kiedy w polsce bedzie lepiej wszedzie dziury w budrzecie ,sluzbie zdrowia ,ulicach ,teraz chodniki tylko szkoda ze to nas dopada zwyklych mieszkancow a nie tych zlodziej z rzadu.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-05-10 07:24

znawca tematu, co wie i milczy

My także wiemy, że to nie GPEC koroduje rury!

korozja
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

My także wiemy, że to nie GPEC koroduje rury!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-05-10 09:39

nieostrożne używanie chodnika

Niestety to częsta sytuacja, kiedy cokolwiek jest nie tak, to nie ma odpowiedzialnych. W urzędzie nie można najprostszej sprawy załatwić, ale nikt nie jest winny, tak być musi, to takie prawo natury. Papier toaletowy już jest, bo zmieniło się poprzednie prawo natury. Na Przymorzu nie pierwszy raz człowiek wpada do wrzątku. Z komentarzy pod artykułem domyślam się, że nikt z tym nic nie zrobi na przyszłość, bo winna jest korozja??

achro
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Niestety to częsta sytuacja, kiedy cokolwiek jest nie tak, to nie ma odpowiedzialnych. W urzędzie nie można najprostszej sprawy załatwić, ale nikt nie jest winny, tak być musi, to takie prawo natury. Papier toaletowy już jest, bo zmieniło się poprzednie prawo natury. Na Przymorzu nie pierwszy raz człowiek wpada do wrzątku. Z komentarzy pod artykułem domyślam się, że nikt z tym nic nie zrobi na przyszłość, bo winna jest korozja??
Regulamin dodawania opinii