- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Wraca idea pomnika Marynarza Polskiego w Gdyni
4 lipca 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Środowiska morskie wracają do tematu postawienia w Gdyni pomnika w kształcie fali, który miała być hołdem dla polskich marynarzy. Pomnik Polski Morskiej, który stanął w ubiegłym roku na skwerze Kościuszki nie do końca spełnia ich oczekiwania.
Wydawało się, że jest to zwieńczenie kilkunastu lat (co najmniej od 2004 r.) starań o to, by polscy marynarze mieli swoje upamiętnienie w mieście z morza i marzeń.
Jednak podczas spotkania Rady Konsultacyjnej Stowarzyszeń Morskich, które odbyło się niedawno w Urzędzie Morskim w Gdyni, ponownie rozmawiano o pomniku Polskiego Marynarza. Nie tym, który już powstał, lecz tym, który powstać dopiero miałby.
Kapitan żeglugi wielkiej: wracamy do projektu "Fali"
Okazuje się, że w środowisku morskim niełatwo znaleźć zadowolonych z pomnika stojącego na skwerze Kościuszki.
- Mimo naszej dobrej woli i chęci Rady Konsultacyjnej efektem prac jesteśmy zawiedzeni. Pozostał niesmak. Jednak nie ma rzeczy, których nie dałoby się naprawić. Wystarczy wola, a my ją mamy - podkreśla Leszek Górecki ze Stowarzyszenia Kapitanów Żeglugi Wielkiej.
Rada proponuje więc powrót do rozmów o postawieniu w Gdyni pomnika w kształcie fali, którego projekt powstał w 2011 roku.
Jego autorem jest Jan Kuraciński. Zaprojektował on 12-metrową falę, na której zawieszona jest kotwica. Wykonana z brązu fala miała morski kolor, a pod nią znajdował się cytat z adm. Józefa Unruga: "Największe ofiary i przelana krew staną się żywym świadectwem trwania nad polskim morzem".
Rada postanowiła, że zaproponuje władzom Gdyni nową lokalizację, w której mógłby powstać pomnik Polskiego Marynarza, właśnie na podstawie projektu Jana Kuracińskiego.
Na razie jednak nie wiadomo, gdzie pomnik mógłby stanąć oraz kto miałby zapłacić za jego budowę. Już przed laty rozprowadzano jednak cegiełki mające sfinansować projekt, więc pierwszy krok został uczyniony.
Teraz przedstawiciele środowisk morskich muszą jeszcze przekonać władze miasta, że warto postawić kolejny pomnik i znaleźć miejsce, w którym będzie mógł stanąć.