• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wschód zbuduje zachód

Jowita Kiwnik
21 lipca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Stocznie poszukują monterów i spawaczy, ale także pracowników do biur projektowych. Nz. Wydział K1 Stoczni Gdańskiej. Stocznie poszukują monterów i spawaczy, ale także pracowników do biur projektowych. Nz. Wydział K1 Stoczni Gdańskiej.
Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie mogą od piątku legalnie bez żadnych zezwoleń pracować w Polsce. Najbardziej cieszą się z tego w trójmiejskich stoczniach.

- Jeśli zgłoszą się ludzie z doświadczeniem, przywitamy ich z otwartymi rękami - mówi prezes Stoczni Gdańsk Andrzej Jaworski.

Dotychczas zatrudnienie pracowników ze Wschodu wiązało się z długim, nawet trzymiesięcznym oczekiwaniem na zgodę Urzędu Wojewódzkiego. Obowiązujące od piątku przepisy pozwalają obywatelom Rosji, Białorusi i Ukrainy na podjęcie zatrudnienia od ręki. Wystarczy wiza i oświadczenie od polskiej firmy. Na tych zasadach można pracować dwa razy w roku po trzy miesiące. Obcokrajowcy mają zarabiać podobnie jak Polacy - zapłacą też takie same podatki.

- Polskie przedsiębiorstwo ma jedynie obowiązek poinformować nas o przyjęciu pracownika ze Wschodu. My wprowadzimy go do ewidencji, by mieć listę z nazwiskami tych osób - mówi Roland Budnik, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku.

Zadowoleni ze zmian w przepisach są nawet związkowcy: - Nasi fachowcy wyjechali na Zachód, więc brakuje nam spawaczy i monterów - mówi Dariusz Adamski, przewodniczący "Solidarności" w Stoczni Gdynia. - Nie widzimy żadnych przeciwwskazań, żeby zatrudnić cudzoziemców - firma tylko na tym zyska. Martwię się jedynie, że te sześć miesięcy to za krótko.

Aleksiej Diacienko jest właścicielem firmy, która ściąga do Polski stoczniowców z Ukrainy. Sam też pracuje w Stoczni Gdańsk:

- Długo czekaliśmy na te zmiany. Mam 45 ludzi, którzy szykują się do wyjazdu już od zeszłego roku. Problem w tym, że jak ktoś już decyduje się na emigrację, to raczej na dłuższy okres. Dlatego obawiam się, że nie uda się spełnić wszystkich oczekiwań.

Ale Roman Gałęzewski, przewodniczący "Solidarności" Stoczni Gdańsk, jest optymistą: - Jeśli zatrudnimy tysiąc osób, potroimy produkcję. Trzy miesiące to może krótko, ale prawo pewnie jeszcze zostanie znowelizowane.

-W ostatnim czasie otrzymałem chyba 15 pism i masę telefonów od polskich firm, z prośbą o znalezienie odpowiednich pracowników na Ukrainie - mówi Zinowij Kurawskij, konsul generalny Ukrainy w Gdańsku. - Najczęściej chodzi o budowlańców, kierowców tirów i stoczniowców. Już teraz - na starych zasadach - w stoczniach na Pomorzu pracuje ok. 300 naszych obywateli. Oczywiście, ludzie chcieliby mieć zatrudnienie na dłużej, ale to krok w dobrym kierunku.
Gazeta WyborczaJowita Kiwnik

Opinie (25) 2 zablokowane

  • Opinia

    Jak zwykle Polaków ma się w d... i o polskich firmach nie myśli... Razi ta krótkowzroczność, która zemści sie po jakimś czasie. Zmuszając do emigracji osoby twórcze eliminuje się potencjalne niebezpieczeństwo - tych, którzy mogliby coś zmienići chcą zmienić ale emigrując. Tracimy to co mamy najcenniejszego - ludzi. W zakładach LG kierownictwo koreańskie celowo płaci Polakom jak najniższe stawki - grożąc sprowadzeniem robotników z Chin. Musimy uczyć sie od innych. W Szwajcarii w Niemczech szybko zrobili by z nimi porządek

    • 0 0

  • kto traci?
    czy ty sie już odpempowiłeś od socjalizmu?
    jest wolny rynek, każdy tyra gdzie chce
    jak Polacy jeździli za komuny na zachód za chlebem i małym fiatem było dobrze
    w imie solidarności mieżdunarodnej DAJ SZANSE BRACIOM ZZA BUGA:-)

    • 0 0

  • Re:

    Tracimy My i Polska!
    Rynek nigdy nie jest wolny. Polska jest albo nasza albo rynku.. No chyba ze jest sie zwolennikiem tezy, że "wszystko jest tyle warte ile sie za to zapłaci".. Polacy - Polska też?
    Chodzi o to by tu pracować i żyć! Dla siebie i Polski
    :-)

    • 0 0

  • gallux - jak to: kto traci?? Wszyscy!

    "jest wolny rynek, każdy tyra gdzie chce" - tak, z tym, że to 'tyranie' ktoś musi najpierw zorganizować!
    Owszem, można się cieszyć i radować tym, że zagraniczne firmy budują fabryki w Polsce, bo - bądź co bądź - większość ludzi to pracownicy najemni, dla których istotne jest otrzymywanie pensji co miesiąc, a nie struktura własnościowa zakładu pracy, ale co dalej? Przecież fabryki lokuje się w Polsce tylko i wyłącznie dlatego, że można ludziom płacić mało! Na tym się kończą polskie ambicje? Na byciu zapleczem produkcyjnym dla krajów, których władze rozumieją, że liczy się własna innowacyjność i kreatywność? Przecież produkować można wszędzie, ale zarabia się na sprzedawaniu efektów własnej twórczości, a nie na odtwórczym wykonywaniu prac zleconych przez innych...

    Czy komuś się wydaje na przykład, że VW otwiera w Polsce montownię, bo niemieccy właściciele nie są patriotami i wolą dać zarobić Polakom zamiast obywatelom niemieckim? Nie! To jedynie prosty rachunek ekonomiczny! A jeśli Polacy zażądają za dużo, to sprowadzi się tańszych pracowników, albo wręcz przeniesie fabrykę. I co wtedy? Kolejne rzesze ludzi wyjadą do UK, a pan premier będzie się cieszył w TV, że bezrobocie spadło :]

    • 0 0

  • Skandal

    To po prostu skandal,ludzie uciekaja bo pracodawcy nic nie robia aby zatrzymac fachowcow.Zatrudniaja na b.dobrych warunkach jedynie kadre do biur a wykwalifikowani robotnicy,wrecz fachowcy zarabiaja grosze.Taka jest prawda.Zreszta widac czesto jaka to kadra biurowa jest zatrudniana-czesto to ludzie od grzania stolkow z zadna wiedza,wrecz lamagi.Zatrudnienie ludzi ze wschodu spoteguje jeszcze wieksze bezrobocie

    • 0 0

  • fachowcy?

    Pokazcie mi przecietnego fachowca ktory wyjechal z naszego kraju. W wiekszosci wyjezdzaja ludzie mlodzi bez jakiego kolwiek doswiadczenia w zawodzie, lub ludzie nie majacy przyszlosci w kraju , a wy piszecie ze uciekaja fachowcy..... Fachowca bez zawodu, pracujacy na garach w anglii, buhuhuhuhuh... niech wyjezdzaja bo po co nam tacy "fachowcy". A nasze granice nalezy zamknac dla wschodu bo zrobi sie u nas to samo co teraz jest w niemczech, czyli druga mekka dla turasow.

    • 0 0

  • Opinia

    DAreck - w 100 % prawda. Tu robi się z Polaków niewolników, takiej pracy "przy widłach i łopacie" nigdy nie zabraknie. Dla niewolników pracy nigdy nie zabraknie. To dramat ilu naszych wyjeżdza tam! Dlaczego w LG pod Wrocławiem, czy w wielu innych firmach Polaków nie zatrudnia się na stanowiskach kierowniczych? Eliminacja potencjalnego niebezpieczeństwa. Skąd mamy później mieć kadry? Musimy z tym zrobić porządek, jak Niemcy czy Szwajcarzy

    • 0 0

  • Do roboty

    No i własnie nasi wyjezdzają, inni przyjezdzają, bezrobocie statystycznie spada. Bardziej komuchowego rzadu nigdy nie było. propaganda sukcesu. TO PORABANY KRAJ Z PSYCHOLAMI. ale kiedy polak potrafi madrze mysleć, takich przypadków na palcach policzyć. ROZBIORY NAM POMOGĄ JAK ZRESZTA ZAWSZE.

    • 0 0

  • POPROSTU SPRYWATRYZOWAC TEN POSTKOMUNISTYCZNY MOLOCH

    a nie sprowadzac do 3-miasta najwiekszy element swiata

    syf i brud

    przeciez jaworski to wybitny menager :-)

    smiech na sali :-)

    to tylko moze byc w stoczni w gdansku w polsce

    zrobic porzadek ze zw.zawodowymi

    ludzie maja pracowac i zarabiac, zadnej polityki glupich wymagan, rozczen itd

    pozdr

    • 0 0

  • Taaaaa,tylko nie rosjanie,wiadomo ze przed wyjazdem beda musieli podpisac lojalki putinowskie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane