• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wspólnota zdjęła nielegalny baner, doszło do rękoczynów

piw
25 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Wspólnota mieszkaniowa zdecydowała się zdjąć banery reklamujące sklepy, które działają w ich budynku. Ponieważ jednak nie poinformowano o tym najemców, doszło do rękoczynów. Wspólnota mieszkaniowa zdecydowała się zdjąć banery reklamujące sklepy, które działają w ich budynku. Ponieważ jednak nie poinformowano o tym najemców, doszło do rękoczynów.

Gdy wynajęci przez wspólnotę robotnicy ściągali z fasady budynku bezprawnie zawieszoną reklamę, rzucił się na nich syn właścicielki reklamującego się w ten sposób sklepu.



Czy polskie prawo pozwala na skuteczną walkę z nielegalnymi reklamami?

Z problemem szpecących nasze miasta reklam, często wieszanych nielegalnie, walczymy od dawna. Uważnie więc śledzimy inicjatywy takie, jak ta, z którą wyszli członkowie wspólnoty mieszkaniowej z budynku przy al. Hallera 239zobacz na mapie Gdańska w Brzeźnie.

Administracja budynku wynajęła firmę, która miała usunąć kilka powieszonych bez zgody wspólnoty reklam. Pod budynek podjechało dwóch przedstawicieli firmy i zaczęło "oczyszczać" ściany. W pewnym momencie podszedł do nich 34-latek - jak się okazało syn kobiety, której sklep reklamował jeden z banerów - i zażądał, aby zaprzestali swojej pracy.

Mężczyźni nie przerwali pracy. W tym momencie 34-latek chwycił metalowy pręt i roztrzaskał nim lusterko w samochodzie, którym mężczyźni podjechali pod dom.

- Właściciel samochodu oszacował, że naprawa będzie go kosztować 500 zł. 34-letni napastnik trafił na komisariat, gdzie usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Udało nam się skontaktować z jedną z osób związanych z zatrzymanym 34-latkiem. - Zdjęto nam te banery bez poinformowania nas wcześniej o sprawie. Można było to przecież załatwić zupełnie inaczej. Sami mogliśmy je zdjąć, gdyby podano nam wcześniej jakiś termin - stwierdziła.

Uszkodzenie mienia zagrożone jest karą więzienia do pięciu lat.
piw

Opinie (177) ponad 10 zablokowanych

  • brzeżno to ŻEŻNIACY (1)

    PAMIĘTAM TE WOJNY POMIĘDZY MOIM KOCHANYM NOWYM PORTEM A ŻEŻNIAKAMI.KLAKIER Z BRZEŻNA PAMIĘTASZ JAK SZTACHETĄ DOSTAŁEŚ W PAŁĘ I JEDYNKI ZGUBIŁEŚ.W LATACH 1987-1998 BYLEM POSTRACHEM BRZEŻNA.PAMIĘTACJE PRAWDA.POZDRO NOWY PORT WYMIATA NADAL

    • 2 11

    • hahahahaahaahahahah

      hahahahahahhaahahahaahahahaha, 87-99' hahahahahahahahahahaato Tobie ojciec wchodził do wanny? i wszystkim w piaskownicy o tym mówiłeś? chyba tak, to Ty, bo tak samo się upewniałeś czy rozumiemy, jak teraz pytasz czy pamiętamy Ciebie . Ogarnij się vel. Nowak bo durnia z siebie robisz teraz.

      • 3 1

  • Nie do końca nielegalnie.... (1)

    Nie jestem osobą powiązaną z żadną z osób, które należą do tej wspólnoty mieszkaniowej ani też z żadną z osób które dzierżawią tam lokale użytkowe. Sytuacja nie wygląda tak jak zostało to opisane. Banery czy też szyldy nie zostały powieszone nielegalnie. Właściciele sklepów dzierżawią w tym miejscu lokale od miasta i od lat, a dopiero teraz wspólnota wymyśliła, że będzie od tychże dzierżawców pobierała miesięczną opłatę za to aby szyld mógł wisieć na budynku. Paradoksalnie szyldy nadal mogą wisieć w oknach sklepów, a co więcej kilka lat temu kiedy budynek ocieplano i tynkowany ta sama wspólnota bez żadnych problemów powiesiła te szyldy z powrotem po remoncie dbając o to żeby wisiały one na równym poziomie. Wtedy nikomu nic nie przeszkadzało??Oczywiście faceta poniosło ale nagonka na ludzi którzy mieli swoje szyldy nad sklepami za których najem płacą miastu jest już przesadzona...

    • 5 2

    • skąd te narzekania?

      Niechby usługodawcy ogłosili się na bloku należącym do osiedla podległego administracji spółdzielni mieszkaniowej, nie wspólnoty. Od razu administracja przedstawiłaby rachunek. Widziałam.

      • 1 2

  • Hallera 239

    elewacja przy Hallera 239 ma chyba najwięcej ZAKAZÓW powypisywanych przez wspólnotę na obszernych tablicach ku ironii nad lokalami przedsiębiorców - "czyżby to miały być nowe SZYLDY" typu "ZAKAZ GRY W PIŁKĘ, tekst o PSICH KUPACH" itd. ZACHĘCAM do poczytania. JEST to WYMYSŁ zaledwie kilku "znaczących" w swoim mniemaniu osób tejże wspólnoty.Swoją drogą wyrazy WSPÓŁCZUCIA dla wszystkich NAJEMCÓW którzy od pon często do niedz. muszą charować w tych lokalach NA SWOJE ZWYKŁE LUDZKIE UTRZYMANIE i którzy płacąc za najem grube pieniądze na co dzień muszą się spotykać z tak wielką nieżyczliwością.

    • 2 6

  • słusznie, najemca nie jest właścicielem budynku

    a za rozbite lusterko powinien dostać wysoką grzywnę. to czyn chuligański

    • 9 1

  • A wspólnota powiesi tam swój baner! (1)

    A raczej tego, kto więcej zapłaci za to miejsce:)

    • 4 0

    • no i dobrze

      moja klatka ma o połowę mniejszy fundusz remontowy dzięki banerom

      • 2 0

  • art.278 kpk

    Szyldy, czy reklamy zawieszone zostały zgodnie z prawem - jeśli wspólnota, po wielu latach podjęła uchwały, mające uporządkować te sprawy - to wystarczy poinformować prowadzących działalność gospodarczą o tym fakcie. Administrator wybrał działania bezprawne - wynajął złodzieja Kamila Sz. który już wkrótce otrzyma zarzuty za kradzież, został złapany na gorącym uczynku - z odkręconym szyldem, przygotowanym do wywiezienia - złodziej to złodziej. Administracja ma za zadanie działać zgodnie z prawem i budować wzajemne relacje dobrej współpracy.

    • 2 3

  • Ciekawe, czy właściciel auta, kupił sobie, gdyby sam stłukł, lusterko za 500zł , czy też za sto złoty. (1)

    Pcha chłopaka do pudła na siłę. Kwota 500zł to już wyrok sądowy.Łachudr.a.

    • 1 7

    • Ja bym kupił za 1700 zł, bo tyle kosztuje w serwisie. I tak płaci ubezpieczyciel.

      • 0 0

  • no i dobrze - oprócz 500PLN powinien odpracować społecznie zachowanie bandyckie

    a panienka z okienka, która wiesza sobei baner bez pozwolenia, powinna byc jeszcze ciagana po sadachcwaniactwi i bandziorstwo

    • 3 3

  • wspólnota mogłaby zadbać o te wyłysiałe trawniki i "ogródki"

    • 2 1

  • Po pierwsze: informacja nie zawiera relacji drugiej strony sporu. Redakcja nie zwróciła się o opinię do wspólnoty.Od ponad roku jest prowadzona korespondencja z najemcami w sprawie polubownego załatwienia sporu. W wyniku tego część reklam została zdjęta przez wynajmujących lokale. Niestety ze strony większości najemców nie wykazano żadnego zainteresowania.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane