- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (120 opinii)
- 2 Co kryje piasek sopockiej plaży? (38 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (64 opinie)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (154 opinie)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (246 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (160 opinii)
Wspólny pokój bez ślubu?
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/20/300x0/20914__kr.webp)
Jeszcze w ubiegłym roku pokój w akademikach Uniwersyteu Gdańskiego mogły dzielić jedynie pary, będące w związku małżeńskim. Od tego roku, na mocy uchwały z dnia 29 września i decyzji dr. Jacka Taraszkiewicza, prorektora ds.studenckich, żacy mają możliwość wspólnego zamieszkania.
- Studenci nie muszą składać żadnych pisemnych deklaracji - powiedziała Beata Czechowska - Derkacz, rzecznik prasowy UG. - Wystarczy, że zgłoszą się do uczelnianej komisji ds. pomocy materialnej i wyrażą chęć wspólnego zamieszkania. To są przecież dorośli ludzie, wiedzą co robią.
Tego samego zdania są władze Politechniki Gdańskiej, które również od tego roku wydały pozwolenie na koedukację w swoich akademikach.
- Osoby, które chcą zamieszkać w jednym pokoju muszą złożyć pisemną deklarację - poinformowała Beata Orzażewska, rzecznik prasowy PG. - Jest jednak jeden warunek - nie mogą zmieniać swojej decyzji przed końcem roku akademickiego.
Również "zdyscyplinowana" Akademia Morska w Gdyni od paru lat zezwala na wspólne mieszkanie studentów odmiennej płci. Jak poinformował nas kierownik biura rektora Tomasz Degórski, studenci deklarują ustnie chęć wspólnego zamieszkania i jeżeli rada mieszkańców wyrazi zgodę, otrzymują przydział na wspólny pokój.
Jednak nie wszystkie uczelnie podchodzą do sprawy w tak liberalny sposób. Np. Akademia Medyczna nie przewiduje możliwości koedukacji w obrębie akademików. Jedynie małżeństwa mają prawo do zgłoszenia się do działu socjalno - bytowego w celu dokonania formalności.
- Studenci, którzy ewentualnie chcieliby zamieszkać razem, musieliby zapłacić za jeszcze jedno miejsce, bo pokoje są 3 - osobowe - poinformował Marek Langowski, zastępca dyrektora administracyjnego ds. eksploatacji. - Poza tym, nikt nie zgłaszał się do nas z taką propozycją.
Całkiem możliwe, że świadomi konsekwencji "akademikowej koedukacji" lekarze starają się ustrzec swoich studentów przed przyrostem naturalnym. Tylko czy to aby najlepszy sposób?
Koedukacja co prawda nikogo już nie dziwi, ale niektóre jej elementy, jak np. wspólny pokój w akademiku, są sporne. Zjawisko to nie budzi wprawdzie tylu kontrowersji, co zalegalizowanie domów publicznych, aborcja, czy homoseksualizm, ale... jednak budzi...
Opinie (606)
-
2003-11-09 23:04
budyniu też nie lubię przez ta skórkę co się na nim tworzy
nie cierpię korzuchów z mleka :(- 0 0
-
2003-11-09 23:04
np. czym???
- 0 0
-
2003-11-09 23:05
Michu
ogladaj na poloni galluxa:))
taki na jeżyka obcięty gościu
córa już była dwa razy:)
fioletowe okulary:)- 0 0
-
2003-11-09 23:05
już ja sobie coś znajdę interesującego
nie ma obaw- 0 0
-
2003-11-09 23:07
to ten z tym boa?
- 0 0
-
2003-11-09 23:08
nie lubię Markowskiej a teraz nie mam ochoty zresztą na tv. No i co stęskniłeś się jednak:) Uważaj, bo jak znowu wyjadę to co zrobisz?:)))
- 0 0
-
2003-11-09 23:08
co do tęsknoty to cóż
kolejny zawód:)
ja nie tęsknię za toba ale stałeś sie dla mnie uosobieniem pewnych cech, o których nie wspomne żeby ci łez na nocke nie spuścić, ckliwych- 0 0
-
2003-11-09 23:10
cóż o Michu mam wam rzec?
że z niego to niezły CIEĆ- 0 0
-
2003-11-09 23:10
to sie skonczy wodeczka...
- 0 0
-
2003-11-09 23:11
Kayah rulezzz, ale Ty Gallux brzydki jesteś hehe. Ale muszę ci przyznać, że masz wypasioną córę:P To ta młodsza czy starsza?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.