JAGA
2004-03-05 14:15
przeprosiś cie mogę za jedno
faktycznie znalazło sie tam twoje nazwisko (ktorego zresztą MI nie podawałaś, podałas do przetwarzania przy zakładaniu skrzynki pocztowej) w podpisach widnieje twoje imię i nick, ktorego nie ukrywałas i podawalaś również na portalu
po prostu nie dokonywałam zadnej korekty żeby nie było ze coś fałszuję
tak więc PRZEPRASZAM ZA PRZYPADKOWE URZYCIE TWOJEGO NAZWISKA
i tylko za to
to wszystko
2004-03-05 14:16
nie zapluj się z nadmiaru emocji :P
jak się bedziesz nadmiernie ekscytował i ślinil to zrobi ci się zwarcie w klawiaturze
2004-03-05 14:17
poza tym jestem do dyspozycji jeśli ktoreś z was w poczuciu wlasnej krzywdy postanowiło by mi jednak wytoczyc sprawę :)
2004-03-05 14:18
niech strace, znaj gest kupie ci kodeks do poczytania, nie bedziesz musiał tyle czasu ogladac kreskówek w telewizji
2004-03-05 14:23
więc jednak jak ktoś napisał lubisz się błaźnić mama...(patrz 3 ostatnie posty)
2004-03-05 14:47
bo wygląda na to, że niesnaski i nieporozumienia na portalu uskutecznia Mama no i ja (oczywiście, zaraz padną takie słowa). Można dyskutować, czy publikacja prywatnej korespondencji na publicznym forum jest zgodna czy nie z podstawowymi zasadami poszanowania prywatności. Jestem zdania, że nie powinno się przenosić swojej wiedzy z prywatnej korespondencji na forum bez porozumienia z drugą stroną. Tylko weźcie pod uwagę WSZYSTKO i WSZYSTKIE OKOLICZNOŚCI. Przecież to ja z Mamą jesteśmy osobami atakowanymi przez MD, a choć większość postów jest anonimowych, nietrudno domyśleć się kto je płodzi biorąc pod uwagę czas i logiczny bieg zdarzeń. Tak samo, jak nietrudno odgadnąć, że uwaga pod adresem Moderatora podpisana "operator" czy jakoś tak pochodzi od Michi'ego. W większości przypadków nie reaguję na wszelkie "tłuki" i "tłukopodobne", co nie oznacza bezkarności dla autora, którego jestem w stanie zidentyfikować w danym momencie. Zupełnie podobnie pewnie reaguje Mama, której co rusz jakiś "kwoczący" post jest wysyłany. Czy sądzicie Michi i MD, że to wy macie monopol na wiedzę absolutną, na rację i dyktowanie portalowych praw do tego, by ktoś mógł tu pisać? Jakim prawem pozwalacie sobie na uwagi typu "won kwoko...", a jednocześnie oczekujecie traktowania zgodnie z zasadami przyjętymi w świecie cywilizowanym (np. zachowania tajemnicy korespondencji). Jakim prawem MD wypisuje bzdury typu "bo Mama siedzi w domu i całym jej światem jest ten portal" (cytat nie dosłowny, tylko jego sens) lub "a baja to chamka, podła, prostaczka i najpewniej w maglu pracuje skoro wspomniała o maglu" i.t.p. Co wy wiecie na podstawie wypowiedzi na forum? Na dodatek - jak podejrzewam - w większości NIE ROZUMIEJĄC KOMPLETNIE O CO CHODZI.
MD UDOWODNIONO manipulowanie i krętactwo. Wypisywanie obraźliwych postów udowodnił Moderator, a krętactwo z rzekomą adopcję też wylazło na podstawie sprawdzenia dat. A więc MD JEST OSOBĄ NIEGODNĄ ZAUFANIA, BO KŁAMIE. Jedno zdanie jest natomiast prawdziwe i pochodzi ono właśnie z korespondencji do Mamy:
"...Baji natomiast nigdy nie wybacz tego co do mnie napisa´a.... "
I faktycznie słowa dotrzymuje, NIE DARUJE i będzie mnie gnębić sądząc, że w końcu to ona mnie złamie. A czego nie daruje? Otóż tego, że nie współczułam kłopotów z dziećmi i wyraziłam wątpliwości co do ich prawdziwości. Przestępstwo? Mamie zwyczajnie puściły nerwy i pewnie ma niesmak, że wciągana w błoto mobowo-michowe w końcu posłużyła się ich metodą. Każda osoba, która nie przytaknie MD jest nieobiektywna (wczorajsza wymiana z Markiem) i natychmiast jest wrogiem dla zakopleksiałego Michi'ego, bo KŁAMCZUCHA uzurpuje sobie prawo do racji.
Dla mnie ta sytuacja jest żenująca, bo chyba nie po to wchodzimy na portal, by sobie "kwoczyć" lub "tłuc" kto ważniejszy, kto komu powinien się kłaniać, a już zupełnie nie rozumiem anonimowego "przysrywania" i dokuczania oponentom, a to udowodniono MD. Może więc więcej pokory, a nie poczucia krzywdy, gdy ktoś nie wierzy w kolejne bzdury i kłamstwa, a na atak reaguje jak normalny i uczciwy człowiek. Powoływanie się na "no przecież przeprosiłam" nic nie znaczy, gdy nadal wywołuje się niesnaski i nieporozumienia, a nawet posuwa do obraźliwych epitetów.
Mam skromną nadzieję, że może coś dotrze do tych "ciasnych łbów" osób, dla których babranie się w g.... stanowi sens życia, bo poza tym można jedynie powiedzieć "pozdrawiam...masz rację.....zgadzam się z....tak właśnie myślałam......"i.t.p infantylne opinie. Postępku Mamy absolutnie nie potępiam i tylko jej współczuję, że działając w imię uczciwości sięgnęła po narzędzie równorzędnie niskie do tych, jakimi posługuje się obrażona KŁAMCZUCHA.
2004-03-05 15:01
Sensem przykładowo mojego tutaj wchodzenia jest śmianie się z ciebie baja, boś głupia i dlatego jesteś wdzięcznym obiektem do żartów. :)
2004-03-05 15:04
śmiech to zdrowie, więc śmiej się...pajacu. A o twojej "mądrości" świadczy to, że komuś mówisz "jesteś głupi". To tyle, bo i tak zbyt wiele jak na tchórza-anonima.
2004-03-05 15:09
Hahaha, widać że mentalność tłuka sobie doskonale przyswoiłaś :) Więc bądź nim. Już na zawsze!
AMEN papa :)))
2004-03-05 15:09
Baja zadzwoń do Galluxa i niech sprawdzi ip tych niby moich wpisów które mi przypisujesz.
Znów się wcinasz w coś co Ciebie zupełnie nie dotyczy a później się dziwisz, że ktoś sobie robi z Ciebie bekę. Pomyśl czasami zanim coś napiszesz - to nie boli!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
