- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (444 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (151 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (176 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Szybko odzyskali skradzione auto (18 opinii)
"Wszyscy jesteście bestiami". Zbadali list Grzegorza B. Śledztwo na finiszu
"Przepraszam za wszystko. Wszyscy jesteście bestiami" - notatkę o takiej treści odnaleziono w mieszkaniu 44-letniego Grzegorza B., głównego podejrzanego w sprawie brutalnego morderstwa swojego 6-letniego syna. Przez kilka miesięcy analizowali ją grafolodzy. Dziś już wiadomo na pewno, że 44-latek napisał ją własnoręcznie. Śledztwo nadal jednak się toczy i choć jest już na finiszu, to zdecydowano się na przedłużenie go jeszcze do 20 lipca. Sprawdziliśmy dlaczego.
- Grzegorz B. podejrzany ws. zabójstwa. Jak doszło do morderstwa?
- Kim był Grzegorz B.? Związany z wojskiem od 2016 r.
- Tygodnie poszukiwań Grzegorza B.. Odnaleziono jego ciało
- Grzegorz B. chciał popełnić samobójstwo? Nie odnaleziono broni
- Główny podejrzany nie żyje, śledztwo dalej trwa. Co ustalono?
- Dlaczego jeszcze nie umorzono sprawy Grzegorza B.?
Grzegorz B. podejrzany ws. zabójstwa. Jak doszło do morderstwa?
Zdaniem prokuratury za śmierć chłopca odpowiada Grzegorz B., jego ojciec.
Kim był Grzegorz B.? Związany z wojskiem od 2016 r.
Grzegorz B. był 44-letnim marynarzem, który pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.
Był starszym marynarzem - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej, odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.
Pracował jako kierowca.
Tak wygląda centrum wstydu w środku Gdańska
Tygodnie poszukiwań Grzegorza B.. Odnaleziono jego ciało
Poszukiwania Grzegorza B. trwały od 20 października 2023 r. Od tego czasu służby krok po kroku przeczesywały lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, gdzie mężczyzna miał się ukrywać. W poszukiwaniach brały udział setki policjantów, żandarmów, funkcjonariuszy straży granicznej.
3 listopada 2023 r. służby poinformowały o zawężeniu terenu poszukiwań do dwóch hektarów w rejonie zbiornika wodnego Lepusz
To tam znaleziono ciało. To miejsce - w linii prostej - oddalone o zaledwie 400 m od mieszkania, w którym doszło do morderstwa.
Grzegorz B. chciał popełnić samobójstwo? Nie odnaleziono broni
Dzień później, po przeprowadzonej sekcji zwłok, prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci B. było utonięcie. Do zgonu doszło ok. dwa tygodnie przed ujawnieniem ciała.
Na skroniach B. ujawniono dwie rany postrzałowe - nie były one przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. Na ciele miał też płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które chcą popełnić samobójstwo.
Śledczym nadal nie udało się odnaleźć broni, która zostawiła ślady na skroni mężczyzny.
Główny podejrzany nie żyje, śledztwo dalej trwa. Co ustalono?
To nie jest tak, że podejrzany umiera, a sprawa zostaje automatycznie zamknięta - mówi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w GdańskuJak usłyszeliśmy w prokuraturze, śledztwo ws. zabójstwa 6-latka dalej trwa - i to mimo, że nie żyje główny podejrzany. Choć sprawa ostatecznie zostanie najpewniej umorzona, prokuratura nie może jej zamknąć z kilku powodów:
- po pierwsze - do śledczych nadal spływają zlecone biegłym opinie
- po drugie - prokuratura za wszelką cenę chce ustalić dlaczego doszło do morderstwa.
Co do tej pory w sprawie "mają" śledczy?
- Prokuraturze udało się namierzyć i zabezpieczyć nóż - narzędzie zbrodni, którym zabity został 6-latek.
- Wpłynęła także opinia z analizy grafologicznej listu-notatki, znalezionego w mieszkaniu, w którym doszło do morderstwa.
Napisał w nim: "Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami".
Śledczy zabezpieczyli notatkę i poddali ją analizie grafologicznej. Miał to być jeden z tropów wskazujących na hipotezę tego, że B. z jakiegoś powodu chciał się zemścić na rodzinie.
Spłonęły doszczętnie. Pożary pojazdów na nagraniach naszych czytelników
- Czynności zmierzające do ustalenia motywów, jakimi kierował się Grzegorz B., są kontynuowane - wyjaśniała wówczas prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dlaczego jeszcze nie umorzono sprawy Grzegorza B.?
Po kilku miesiącach oczekiwania do prokuratury trafiła odpowiedź grafologów. Dziś już bez wątpliwości wiadomo, że notatkę B. napisał własnoręcznie.
W prokuraturze słyszymy, że sprawa zbliża się już do końca. Śledczy czekają na jeszcze jedną opinię. Żandarmeria wojskowa zwróciła się jednak o przedłużenie postępowania do 20 lipca. Co najmniej do tego czasu potrwają więc zaplanowane czynności.
- Naszym zadaniem jest wyjaśnienie, dlaczego doszło do morderstwa. To nie jest tak, że podejrzany umiera, a sprawa zostaje automatycznie zamknięta - wyjaśnia prok. Grażyna Wawryniuk.
Niewykluczone, że jeszcze w tym miesiącu poznamy dokładny motyw, jakim - zdaniem śledczych - kierował się Grzegorz B..
Opinie wybrane
-
2024-07-02 20:13
(20)
Tyle czasu to grafologom zajęło? Dobrze ze to było krótkie zdanie a nie list
- 674 15
-
2024-07-03 10:59
(1)
Zapraszam zostać grafologiem i zobaczyć ile się opinię przeprowadza i jak wgl to się robi. Typowe polactwo.
- 8 9
-
2024-07-03 11:45
powiedział specjalista grafolog
- 3 4
-
2024-07-03 08:22
Właśnie im mniejsza próbka pisma tym ciężej ją zweryfikować.
- 24 1
-
2024-07-03 07:59
Pamiętników zapewne nie pisał
Twórczość jego ograniczała się do smsów. Zapewne niewielka próbka tekstów jego autorstwa, z którymi dało się to porównać
- 9 0
-
2024-07-03 00:05
O kasę chodzi (1)
Mogli w 1 dzień ale kasa.
- 11 9
-
2024-07-03 00:30
Kasa za takie ekspertyzy to smiech na sali
Dlatego trwa to długo, bo mało kto się tym zajmuje.
- 12 4
-
2024-07-02 23:30
Gdyby napisał wiersz trwało by to 5 lat
- 20 3
-
2024-07-02 22:35
(1)
dokładnie dlatego było ciężko - mała próbka, dużo łatwiej sfałszować jedno zdanie niż eseje.
mała próbka, mała charakterystycznych cech pisma które można zweryfikować względem wzorcowego pisma. I tak jestem osobiście pełny podziwu (BEZ sarkazmu, ale na serio) że biegli mając tak małą próbkę byli w stanie tak jednoznacznie stwierdzić że to jego pismo.- 24 15
-
2024-07-02 22:49
jeśli wynajali taka grafolożkę magistra geografii to taka po jednym wyrazie "wie" kto pisał
- 23 2
-
2024-07-02 21:06
To oczywiste (9)
Że został zabity przez służby, nie ważne jakie,ale tu się wszystko nie trzyma kupy
- 71 25
-
2024-07-02 22:15
służby? (4)
A jakież tajemnice mógł znać st.marynarz/szeregowy kierowca. Zwykły zwichrowany patus
- 23 44
-
2024-07-03 12:16
st.marynarz/szeregowy kierowca
Przede wszystkim kierowca, kierowcy wożący kadrę wiedzą najwięcej, szczególnie jak trepostwo popije i za dużo gada.
stopień nie ma znaczenia.- 8 1
-
2024-07-03 00:08
Ale (2)
Kto ci powiedział że patus???jeśli nie widzisz odrobiny nietrzymajacej się kupy to wróć do służby policjancie
- 32 13
-
2024-07-03 09:20
no nie wiem (1)
może dlatego, że normalni ludzie nie mordują dzieci?
- 7 4
-
2024-07-04 09:42
Dlatego tych nienormalnych co mordują cudze dzieci trzeba osądzić. Kasa i dewiacja to zła motywacja a w szczególności do morderstw.
- 1 0
-
2024-07-02 21:18
sPiSkowa teoria jak zwykle wszędzie węszony sPiSek a prawda jest taka że szkoda dzieciaka oraz strażaka nurka który (3)
się utopił w bagnie ........................................
- 17 42
-
2024-07-02 22:46
(2)
I z takich jak ty jest zbudowany ten system .. nie myślących samodzielnie
- 30 8
-
2024-07-03 00:47
Tacy jak ty bez dowodów budują teorie spiskowe.
Coś co podejrzewasz może być co najwyzej hipotezą. Jedną z wielu. Dochodzi jeszcze probablistyka. Jakbyś skończył jakieś studia to byś wiedział co to podejście naukowe.
- 14 10
-
2024-07-03 00:07
Również
Nie myślisz zamodzielnie,telefon ci mówi co masz myśleć
- 6 3
-
2024-07-02 20:44
A może właśnie dlatego było trudniej
mała próbka - mało punktów zaczepienia. Przy dużej próbce łatwiej byłoby wykazać potencjalne fałszerstwo.
- 26 10
-
2024-07-02 20:45
Jak w soczrwce ujawnily sie bolaczki polskich służb (8)
Policjanci przez tygodnie w lesie z zewnętrznym kateringiem, bo nie ma kuchni polowej. Ginie młody strażak, strach pomyśleć jakie tu błędy popełniono. Żandarmeria pokazuje że nie umie komunikować się z mediami i wystawia niedoświadczoną żołnierke... ktoś wyciagnie wnioski?
- 288 6
-
2024-07-03 13:05
Co to żołnierka? Jakiś rodzaj łopaty? Przybornik do otwierania puszek i piwa? Co to za potworek językowy?
- 2 6
-
2024-07-03 05:52
,,bolaczki"?,raczej wiedza o samobojstwach,,płytkie reany,slady postrzałowe",utonął przed zadaniem ran czy po,jak mzna zadac sobie rany samobojcze bedac juz topielce.w sprawie jest wzmianka policjancie.sprawa Iwony W.tez toczyła sie,juz prawie była i,policjant!
- 8 5
-
2024-07-03 00:08
Jakie polskie służby ? (1)
Zobacz co z Lepperem zrobili ?czemu sprawa umorzona natychmiast ?
- 28 2
-
2024-07-03 06:41
uzupełnij Blida,Lepper, ,,Cygan"Kostecki.
- 12 0
-
2024-07-02 22:36
I jeszcze w międzyczasie Borys odrzucił psa tropiącego na oczach funkcjonariuszy mimo że już nie żył
- 76 0
-
2024-07-02 21:15
Jakie państwo, takie służby.
- 27 1
-
2024-07-02 20:54
Podobno nie mieli nawet dobrych latarek i innego potrzebnego w nocy sprzętu. Ale najbardziej żal właśnie tego strażaka.
- 66 0
-
2024-07-02 20:49
Pierwszy wartościowy komentarz w tej sprawie. Nie sama sprawa rodzinna była tu problemem tylko zarządzanie służbami i te wręcz komiczne informacje podawane przez media na temat poszukiwań.
- 64 0
-
2024-07-02 20:14
Tyle miesiecy i sprawa nadal otwarta (15)
To jest niesamowite jak wolno działają tryby wymiaru sprawiedliwosci
- 262 14
-
2024-07-05 16:04
Jak mają polityków opozycji skazać, to po jednym telefonie od Bodnara się za sprawę zabierają.
- 0 0
-
2024-07-03 13:42
Może dlatego otwarta (1)
Wciąż zbyt dużo zagadek aby postawić sprawę jasno
- 1 1
-
2024-07-04 13:34
Raczej konfilty interesów i jakieś personalne
na linii prokuratura-żandarmeria wojskowa.
- 0 0
-
2024-07-03 11:08
Chyba, że chodzi o "mowę nienawiści" wtedy nasze państwo jest silne jak nigdy.
- 4 2
-
2024-07-03 01:03
Miesiac w miesiąc paru ludzi bierze za to kasę, spieszyłbyś się z zamykaniem na ich miejscu?
Wynik śledztwta ani ofierze ani sprawcy generalnie nie zrobi żadnej róznicy. Cokoliwek odkryją lub wyśledza czy tez nic nie odkryją albo nic nie wyśledzą - nie ma jak tego sprawdzić, nie ma ofiary, nie ma sprawcy itd. Idealna sprawa do przeciągania ile się da. To jak z gonieniem króliczka, gonić go trzeba ale tak żeby go broń Boże nie złapać.
- 9 1
-
2024-07-02 23:05
Skoro im płacą to mogliby jeszcze latami to ciagnąć
- 2 0
-
2024-07-02 22:30
Tu nic nie działa
- 15 0
-
2024-07-02 21:01
I dobrze (2)
Chcesz żeby po miesiącu zamknęli?
- 7 6
-
2024-07-02 22:18
Jaworek by chciał...ciekawe co u niego?
- 8 2
-
2024-07-02 21:10
Tak
- 1 1
-
2024-07-02 20:57
Wolny sad (4)
Jakby chodziło o jakiegoś pisowsca to wyrok byłby w 3 dni. Ale co się dziwić, w takich przypadkach działają na zlecenie rudej pały z sopotu
- 14 24
-
2024-07-02 22:12
Minęło pół roku
I do skazania kogokolwiek jeszcze daleko, choć dzięki pracom komisji przynajmniej wiadomo, że na pewno jest za co.
- 1 3
-
2024-07-02 21:49
a kogo to z PiS, mimo mafijnego charakteru, skazano w ciągu 3-ch dni?
Chętnie się dowiem. Już nie wspomnę, że przez 8 lat kasa szła tylko TKM!!
- 10 3
-
2024-07-02 21:33
(1)
wciąż wyjesz PiSowski złodzieju
- 8 9
-
2024-07-03 10:17
zapomniałeś jak wyłeś ty przez poprzednie 8 lat
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.