• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wszyscy wrogowie Wojciecha Szczurka

Michał Sielski
8 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Co może najbardziej zaszkodzić politykowi? Wbrew pozorom - także wysokie poparcie. Najlepiej widać to na przykładzie Wojciecha Szczurka, uwielbianego przez większość gdynian, ale mającego też coraz więcej silnych wrogów i kłopotów. I wytrwale - wraz z całą świtą - walczącego o powiększenie grona przeciwników.



Do tej pory scenariusz przed wyborami samorządowymi w Gdyni był zawsze taki sam: Wojciech Szczurek nie odpowiadał na pytania dziennikarzy czy po raz kolejny będzie ubiegał się o fotel prezydenta, bo "skupiał się na pracy i realizacji programu". Twierdził, że o reelekcji nie myśli, bo na głowie ma "ważniejsze sprawy", czyli remonty dróg, inwestycje i realizację innych punktów przedwyborczych zapowiedzi.

Potem tuż przed wyborami przyznawał, że wystartuje, bo takie są oczekiwania społeczne, w Gdyni jest dużo do zrobienia, a on wie, jak to zrobić. W tzw. międzyczasie zazwyczaj ktoś wypuszczał plotkę, że prezydent właściwie to się mocno postarzał i chyba znowu ma kłopoty zdrowotne. Wojciech Szczurek dementował i połowa Gdyni oddychała z ulgą.

Polityka szkodzi samorządowcom

Ale takie mniej lub bardziej poważne gierki to już przeszłość, bo prezydent Gdyni w ostatnich latach zyskał silnych wrogów. I najgorsze dla niego jest to, że krytyka płynie ze wszystkich stron.

Co miało na to wpływ? Po części na pewno nieudane związki gdyńskiego samorządowca z polityką. Gdy pojawiła się informacja, że doradza prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, niedługo potem władzę przejęła Platforma Obywatelska. To, że doradcą był społecznym, a politycznej funkcji szefa kancelarii nie przyjął, niewiele zmieniło. Gdy natomiast sam wspierał ogólnopolskie i bezpartyjne inicjatywy - przegrywał. Wsparcie kandydatów niezależnych do Senatu zakończyło się fatalnie - przepadli z kretesem.

Czytaj także: Gdańsk i Gdynia muszą się dogadać, by nie stracić 820 mln zł.

Czy Wojciech Szczurek postępuje słusznie za każdym razem stawiając na swoim?

W ten sposób po części stracił łatkę niezależnego, którą tak usilnie sobie przypina, choć de facto stworzył w Gdyni partię polityczną i to rządzoną na wzór wodzowski. Dowód? Gdy Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, radny Samorządności Wojciecha Szczurka, zapytał podczas sesji dlaczego projekt budowy Infoboksu opracowywany był w tajemnicy, obrady Rady Miasta zostały od razu przerwane, a Wojciech Szczurek zwołał w przerwie zebranie klubu i w autorytarny sposób zabronił jakiejkolwiek dyskusji na ten temat. Decyzja była już bowiem podjęta, a radni mieli ją tylko "klepnąć", choć teoretycznie to oni powinni sprawować nadzór nad wydawaniem publicznych pieniędzy.

Psychologia społeczna: syndrom grupowego myślenia

Niezależność to jedna sprawa, a nieomylność druga. Problem jest bowiem dużo szerszy. Psychologia społeczna już dawno bada syndrom grupowego myślenia. To niebezpieczne zjawisko, dotykające ludzi wykształconych i doświadczonych, po prostu mądrych. Problem w tym, że wnosząc do grupy swoją inteligencję, pozycję i lata doświadczeń, zamykają się na głos z zewnątrz, nie słuchają rad ludzi spoza swojej grupy, co często prowadzi do błędnych i nieakceptowanych decyzji.

Czy w Gdyni jest podobnie? Warto prześledzić tylko niektóre przykłady:
- estakady rowerowej rowerzyści nie chcieli, ale miejscy decydenci stwierdzili, że jest potrzebna i ją zbudowali,
- wspomniany już Infobox stał się obiektem drwin i docinków o "szklanych domach" i wywołał lawinę propozycji, na jakie inwestycje można wydać miliony zamienione na przeszklone kontenery, skwer i wieżę widokową,
- wiele osób przestrzegało przed realizacją Forum Kultury, ale Gdynia wydała na projekt już niemal 10 mln zł, a i tak nie może zacząć inwestycji, bo właśnie okazało się, że grunty ma zwrócić spadkobiercom ich właścicieli.

Zobacz także: Prezydent Gdyni strofuje dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad.

Jest też przykład najnowszy: to oczywiście lotnisko. Władze Gdyni zasłaniają się obowiązującą strategią rozwoju województwa pomorskiego (to fakt, jest w niej zapis o lotnisku w Gdyni) oraz listem intencyjnym, który niemal 8 lat temu podpisały m.in. władze miast, lotniska i minister obrony narodowej (to też fakt).

Przemilczają jednak informację, że od tamtego czasu udało się - m.in. dzięki unijnym funduszom - rozbudować lotnisko w Rębiechowie, które ma jeszcze spore rezerwy przepustowości.

Dlatego od lat nikt - poza Gdynią - drugiego lotniska w Trójmieście już nie chce. I nie ma znaczenia czy jest to ochrona interesów Rębiechowa, czy troska o publiczne pieniądze - wsparcia nie ma od dawna. Władze Gdyni uparcie jednak idą pod prąd, przekonując, że to projekt wizjonerski, a historia przyzna im rację.

Liczba wrogów miarą twojego sukcesu?

To jedna z maksym, która być może sprawdza się w niektórych zawodach. Ale na pewno nie w polityce. Zadziwiająca w ostatnich dniach zajadłość władz Gdyni powoduje, że liczba wrogów zaczyna rosnąć w tempie geometrycznym. Mamy już niezadowolonych rowerzystów, mamy całą rzeszę spadkobierców gruntów i ich liczne rodziny - spory można przeliczyć na kilkaset spraw sądowych - a teraz dochodzą do tego lokalni politycy, którzy może nie będą Gdyni przeszkadzać, ale po ostatnich wypowiedziach władz miasta, na pewno nie będą pomagać.

Zaczęło się od ostrej wypowiedzi prezydenta Wojciecha Szczurka, który w Radiu Gdańsk pouczał wojewodę pomorskiego, twierdząc m.in., że oczekuje od niego "czytania tekstu ze zrozumieniem". Wiceprezydent Michał Guć jest delikatniejszy, ale na swoim ogólnodostępnym profilu na Facebooku pisze m.in. "Zadziwiające jest, że wojewoda, będący przedstawicielem rządu PO-PSL krytykuje projekt, który zaakceptowały trzy ministerstwa rządu premiera Donalda Tuska." Do tego wszystkiego dorzuca się też przewodniczący Rady Miasta Gdyni Stanisław Szwabski, zauważający w komentarzu: "Całe szczęście, że wojewoda nie zarządza województwem. Ale piasku podsypać lubi. Tyle jego..."

Część pozostałych radnych prześciga się w udowadnianiu, że decyzja Komisji Europejskiej (która najpierw ją ogłosiła, a potem zdementowała) to oczywiście wina Gdańska.

Winni są wszędzie, ale nie w gdyńskim magistracie

Jeszcze niedawno władze Gdyni przebąkiwały, że miasto rozwija się ostatnio wolniej, bo jest pomijane przy rozdziale unijnych środków przez województwo. Chyba nikt w Gdyni nie powinien mieć już wątpliwości, że to dopiero początek kłód pod nogami. I będzie ich coraz więcej, dopóki władze Gdyni nie zrozumieją, że czasem po prostu warto uderzyć się w pierś i przyznać do błędu. Chyba że winni są wszędzie, ale nie w gdyńskim magistracie...

Opinie (735) ponad 10 zablokowanych

  • Gdyńska duma (1)

    Gdynianie są zbyt dumni i zapatrzeni w siebie by się przyznać do błędów

    • 22 11

    • twoja stara sledź

      • 0 2

  • to już jest nudne

    to ma być felieton ??!!? LOL , żałosne, przestańcie już jątrzyć durne pismaki bo słabe to jest na maksa....

    to jakieś zawody z Gazeta.pl trójmiasto na najgłupszy artykuł?

    albo rzeczywiście na zamówienie PO

    • 15 15

  • Sposób naliczania opłat za śmieci (1)

    aż nadto pokazuje którą opcje polityczna pan Szczurek reprezentuje.
    Metry kwadratowe produkujące śmieci świadczą dobitnie na kim sie wzoruje.
    Podatek od nadmetrażu toż to okres Bieruta i Gomółki. Czyli BOLSZEWIA .
    Zostaliśmy cofnięci do czarnego okresu czerwonego betonu.

    • 18 12

    • Tak było najłatwiej

      dla odmóżdżonego betonu urzędniczego. Arogancja , lekceważenie mieszkańców . A co z łężycami. ??? Czy ten wrzód na d... bedzie dalej rozkwitał???
      Przecież na Wiczlinie powstaje 65 tys sypialnia Gdyni. A może nazwiemy ją "usypialnią" Cuch porównywalny do Szadółek panu prezydentowi nie przeszkadza , bo do jego domu nie dolatuje.

      • 6 1

  • A ja widzę że największym wrogiem Prezydenta Szczurka jest redaktor Michał Sielski, tak tendencyjnego i stronniczego artykułu dawno nie czytałem na tym portalu. Jak bym słyszał wyborcę Pisu że wszystko to wina Tuska :(

    • 12 20

  • (2)

    Jak mozna pisac takie rzeczy o nim! To jest naprawdę świetny i człowiek i ciężko mi uwierzyć, ze dotychczas tak niezalezny, portal trójmiasto.pl probuje za wszelka cene zepsuc moja opinie na temat tego fantastycznego człowieka!

    • 16 22

    • rozumiem cie

      Tracisz robotę jak szczura pogonią. I dobrze.

      • 10 4

    • Jak pracujesz w UM, Muzeum Emigracji czy na lotnisku ewentualnie w Infoboxie to rozumiem Twoje obawy i opinię o Wujku Szczurku.

      • 9 4

  • wiecej baniek

    Na promocje miasta daj! Arka ro jest antypromocja tego miasta gryzoniu.

    • 11 8

  • PR zawsze kiedyś się kończy (6)

    Fenomen Gdyni - na wielu płaszczyznach - jest przejaskrawiony i przerysowany przez działania PR-owskie urzędników, a także wielu mieszkańców i przedsiębiorców, którzy wiernie-poddańczo się pod to podpinają. Ale każdy PR ma swój kres - tak jak widać to od ponad roku na przykładzie rządu PO, tak widać to będzie teraz w Gdyni. Bo szydła niegospodarności wychodzą powoli z worka, i przyjdzie moment, że nie da się tego wszystkiego już przekłamać. Za dużo wtop i porażek na raz. I dobrze pisze autor tekstu - dopóki winni będą wszędzie, ale nie w magistracie, będzie tylko gorzej. A szczerze wątpię by coś mogło się zmienić, a Wojciech Szczurek opamiętałby się i powiedział w jakiejkolwiek kwestii - czy to lotniska, czy gruntów, czy estakady - przepraszam, pomyliłem się. Nie miałem racji. Choć zyskał by na tym wiele, to duma nie pozwoli. A wrogów może przybywać na zasadzie efektu kuli śnieżnej. Spadające już poparcie, poleci dalej - na łeb na szyję. Choć chyba nie aż tak, by w Gdyni był cień możliwości na drugą turę. Za mało czasu do wyborów.

    • 28 12

    • W kwestii Gdyni , piszesz bzdury !!! (3)

      Człowieku, Gdynia w tym upadku gospodarki , w tej biedzie , która nam zgotowano to Gdynia radzi sobie doskonale, dodatkowo biorąc pod uwagę, że sąsiednie miasta , maja zaplecze i zawsze im skapnie więcej niż Gdyni.

      • 5 11

      • W czym sobie Gdynia tak świetnie radzi? Gdyby nie Gdańsk, to miałbyś w Gdyni bezrobocie na poziomie co najmniej kilkunastu procent a nie kilku procent.
        Czy fakt, że w ćwierćmilionowym portowym mieście Urząd Miasta jest drugim (po GK Multimedia) pracodawcą pod względem liczby zatrudnionych osób, to jest oznaka tego świetnego radzenia sobie?

        • 6 4

      • Gospodarka? Spójrz na auta (1)

        Wystarczy zobaczyć jak wygląda ruch samochodów na obwodnicy i Alejach: Zwycięstwa, Niepodległości, Grunwaldzkiej

        Rano ruch w stronę Gdańska wielki, w kierunku Gdyni umiarkowany. Po południu na odwrót. To chyba świadczy najlepiej o tym, gdzie jest praca i gdzie można zarobić.

        Nie wierzysz wyjdź wcześnie rano - na główny żyłę Trójmiasta. Najlepiej widać to w Sopocie.

        To nie znaczy oczywiście, że w Gdyni nie ma nic. Mieszkamy w Trójmieście! Nauczymy się tego. Jestem za jednym prezydentem, jedną radą miasta dla całego Trójmiasta. Chce metropolii! Realnej. A nie wirtualnej i samozwańczej. I GOM i Norda to pic na wodę.

        • 4 1

        • hahahahaha nie rozśmieszaj mnie, że to za pracą do Sopotu jadą hahahaha

          Pamiętam kiedy jechałam z Gdyni do Sopotu w godzinach szczytu PRZED WYBUDOWANIEM DROGI RÓŻOWEJ trwało to wieki, więc może Sopot i Gdańsk zwyczajnie ma do d...y przelotówki ??? Gdynia nie zrezygnowała właśnie z Drogi Różowej, która miała łączyć się z Drogą Czerwoną w Sopocie , i tu szukaj przyczyny powstających korków w Sopocie .Człowieku nie pisz głupot bo to jest żenada co ty wymyśliłeś !!!

          • 0 3

    • nie przyzna się

      W. Sz. nie przyznaje się do żadnych błędów! Gdynskie wysypisko śmieci śmierdzi na prawie pół miasta, a prezydent ani razu się na ten temat publicznie nie wypowiedział.

      • 6 4

    • "wszystkiego już przekłamać"

      Gdynianin napływowy, pewnie z Gdańska??

      Osobiście liczę na 90% poparcie, w ostatnich wyborach pomyliłem sie o jeden %. Psy szczekają a .... Nie ma lepszego prezydenta w Polsce i do tego doskonale przygotowanego i mądrego jak Nasz Ukochany W.Szczurek?

      • 4 3

  • Wiem o co tu chodzi.. (3)

    Pan Prezydent Szczurek, pokazał sąsiednim włodarzom jak trzeba zarządzać miastem, na jego tle pozostałe wyglądają słabo. Każdy kto odwiedził Gdynię parę lat temu, a teraz, robi wielkie ŁAŁ , a to się nie podoba tym, którzy nie chcą aby było widać, że można :) Gdynia staje się atrakcją dla turysty, inwestora i innych, dlatego tu na forum , widać zazdrośników, ale nie ma co zazdrościć , wybory tuz tuż, wybierzcie swojego Pana Prezydenta biorąc przykład z Pana Prezydenta Gdyni, to wszystko w temacie.

    • 15 27

    • dzieki (2)

      Nakładom unijnym. Tak sie sprzedaje wolnosc czlowieku. Nie patrz co zrobil a raczej co sp.....l. Wymagaj bo oni są do nas a nie my dla nich.

      • 4 3

      • (1)

        Przecież cała Polska jedzie na dopłatch unijnych , więc o co ci chodzi , ważne jest to jak są inwestowane, a Pan Szczurek w odróżnieniu od innych inwestuje prawidłowo!!!
        Druga kwestia, tu akurat zdaje sobie sprawę, że stajemy się uzależnieni , a to mi się również nie podoba, ale wiesz co by się działo gdyby Pan Szczurek nie wykorzystał dotacji ,? byłby zlinczowany za brak przedsiębiorczości i zaniedbania, niestety weszliśmy w taki system i temu nie jest winny Pan Prezydent Szczurek lecz dzień w którym weszliśmy do unii.

        • 4 5

        • ON już roluje kredyty, za kredyt można chwilę pobłyszczeć

          • 1 0

  • Arka Gdynia

    ARKA GDYNiA...ARKA GDYNnia...

    • 5 13

  • Jacy jesteśmy ?

    Jest wiedza ,że parcie po władzę to wynik zmieszania : 1.narcyzmu, 2.ideowości i 3.makiawelizmu. Jak widać w Gdyni przeważa to pierwsze.

    • 13 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane