Są wśród nas kierowcy, którzy na drogach zachowują się jak królowie szos, a na parkingach jak pijani myśliwi. Pora zdemaskować kolejnych nie najlepszych amatorów parkowania samochodów w Trójmieście. Wybieramy "Drogowego Łosia" minionego - 2013 - roku spośród zdjęć nadesłanych przez czytelników do naszej galerii.
Oto krótka charakterystyka dziesięciu nominowanych:
Pojazd nr 1 - GSP 94RU. Scena jak z filmu "Miś" S. Barei: "A gdyby tak tędy staruszka szła...?" i po drodze chciałaby zobaczyć, które produkty w Biedronce zostały przecenione o 25 proc.? No podejść by nie mogła, bo pan lub pani kierowca nie zamierza nosić siatek z zakupami dwa lub trzy metry dalej na parking.
A może zabrakło drobnych na wózek? Stąd trzeba wspomóc się dobrym dojściem do bagażnika. Mandatu nie może być, bo to droga wewnętrzna niestety, ale błysk w galerii łosi na parkingu na szczęście jest. Ot tak, na pamiątkę.
Pojazd nr 2 - GD 7774J.Od razu widać, że pan lub pani to prawie jak Kubica, a nie jakaś oferma drogowa, która boi się wrzucić piąty bieg na miejskich drogach. Nonszalanckie parkowanie to znak rozpoznawczy. Co tam, że trzy miejsca zajęte, ważne, że stoję przed drzwiami do hurtowni Selgros.
A jak policja podejdzie to usłyszymy: "Panie władzo, ja tu tylko na chwilę stanęła(e)m, drobne zakupy zrobić." Policjanci: "W hurtowni?"
Mandat? 100 zł i dwa punkty karne.
Pojazd nr 3 - G0 NASA.Co tam panie w Ameryce? Jest amerykańska wersja samochodu, czyli jest szeroko w aucie i wąsko na chodniku.
W swojej bazie - w NASA - na przylądku Kennedy'ego, czyli Canaveral, też mają zwyczaje utrudniać przejście pieszym? 100 zł i dwa punkty karne. Ale zaraz, zaraz. Toż to.. amerykański wóz. Kierowcę więc kasujemy za wykroczenie w dolarach.
Pojazd nr 4 - HPN A733.No i panom lub paniom z policji też się dostanie za parkowanie. Ale nie tak rykoszetem, ale z całej siły. Bo przecież zawsze przykład idzie z góry. No tak, ale zaraz się zacznie tłumaczenie: "no jaki to trawnik", "jest nieestetyczny", "pół miasta wyprowadza tu swoje czworonogi, a przecież przestępcę do aresztu doprowadzić trzeba".
Straż Miejska interweniowała? No jakby śmiała. Przecież mundurowy mundurowemu oka nie wykole.
W takim razie my naliczamy mandat - wysoko, bo kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność podlega karze grzywny do 1 tys. zł albo karze nagany.
Pojazd nr 5 - GDA 8AH5.A kto powiedział, że samochodem nie można parkować na trzech kołach? Ten kierowca, choć nikomu w drogę nie wchodzi, zrobił samochodową "jaskółkę". Trzeba przyznać, że ma wyczucie równowagi. I niech się właściciel auta nie martwi, bo za takie akrobacje żadne mandaty i kary nie grożą. Tu styl się liczy, stąd trafił do galerii łosi.
Pojazd nr 6 - GA 5675H.A co to? Ekipa ochroniarzy ochrania miejsce parkingowe dla inwalidy? Raczej nie, chyba z braku wolnych miejsc kierowca postawił auto na pierwszym lepszym miejscu wolnym, a raczej na dwóch miejscach, bo stanęło mu się okrakiem... Oj nieładnie.
Panowie strażnicy, bez skrupułów do takich kierowców. Wzywajcie zawszę lawetę, która kosztuje przynajmniej 400 zł i przy okazji wlepiajcie mandat 500 zł wraz z pakietem 10 punktów karnych. Sytuacja się już nie powtórzy.
kierowcy pojazdów nr 7 i 8
32%
Pojazdy nr 7 i 8 - GA 2234L i GDA JNO1.No i co wy na to, drodzy rowerzyści? Trzeba wezwać policję lub straż miejską. Nie, to raczej niczego nie zmieni. Z samochodami poradziłby sobie tylko pancerny rower. Ale cóż zrobić, takich wciąż nie ma w seryjnej produkcji.
Już samo zatrzymanie pojazdu na drodze dla rowerów jest naruszeniem art. 49 ust. 1 pkt 11 prawa o ruchu drogowym. Aktualny taryfikator mandatów określa karę na 100 zł i dwa punkty karne na konto łosia - do wzięcia obowiązkowo.
Pojazd nr 9 - WW 8283P.Oto przykład nie tylko prawdziwego króla szos, ale także parkingowego macho. Nie wystarczy mu wyłącznie jedno stanowisko postojowe. On zawsze zajmuje cztery miejsca. Ta akcja kosztować powinna parkingowego macho 100 zł i dwa punkty karne. Nikt by się pewnie nie miałby nam za złe, jeśli dodatkowo przemnożymy nasz wirtualny mandat przez cztery z racji liczby zajętych stanowisk.
Pojazd nr 10 - GA 6319T.Co tam panie w reklamie? Kierowca tego auta chciał chyba dokładnie przestudiować treść bilbordu: 100 proc. bieli w kapsułce i 100 proc. łosia w łosiu. A tak na poważnie? Wziął przykład z policjantów ze zdjęcia nr 4 - zaparkował auto na trawniku. Nie ma zmiłuj się. Płać pan lub pani 1 tys. zł, naganę dołożą czytelnicy. Korzystanie z zieleni miejskiej nie jest tanie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
