Złośliwi mówią, że są jak yeti: wszyscy o nich słyszeli, ale nikt nie widział. Konkurs wojewody pomorskiego i Komendy Wojewódzkiej Policji na najlepszego dzielnicowego ma obalić ten mit i przybliżyć sylwetki "policjantów pierwszego kontaktu".
2009-11-09 17:09
Wygląda na to że mamy pięciu wspaniałych ...
2009-11-09 17:11
Szczerze , mieszkając na gdańskim Starym Mieście tuż przy Zbrojowni nie widziałem dzielnicowego od 20 lat ... to chyba samo z siebie świadczy o jakości jego pracy ... kiepskiej podkreślam jakości .
2009-11-09 18:51
To ostatnio mnie musiałeś widzieć! Bo 20 lat temu tam pracowałew.
2009-11-09 17:52
niedawno zadzwonilam do sopockiej komendy, chcialam porozmawiac z dzielnicowym i powiedziano mi, ŻE W SOPOCIE NIE MA DZIELNICOWEGO< BO NIE MAJĄ ETATÓW !
2009-11-09 18:12
sopocianka szmacianka - różowy Sopot - kraina z plastiku - dolina pustogłowych Barbie
2009-11-09 18:55
Barbie pustogłowie zjeżdżają zewszad do Sopotu czyniąc go różową krainą, a co za tym idzie - nadciągają wydepilowane bezbarwne Keny bezjajeczne ....
2009-11-09 19:20
nie ma takich uwierzcie większość w policji jest dla krótkiego okresu pracy po którym nabiera się praw emerytalnych nie ma co się łudzić za te pieniądze nikt normalny tyłka narażać nie będzie więc po co ta farsa ???????
2009-11-09 20:25
Panie Waldku Pan się nie boi, 3/4 Zaspy za panem stoi:)
2009-11-09 20:26
Raz na "ruski" rok przejedzie radiowóz... W drodze na stację beznzynową ;-) Mieszkam na Chełmie 19 lat, dzielnicowego na oczy nie widziałem.
2009-11-09 20:48
Niestety dzielnicowy to ktoś anonimowy czyli nie wiadomo kto nim jest .Brak zainteresowania sprawami wspólnot mieszkaniowych.
2009-11-09 21:02
dzielnicowy to ważna funkcja w społeczeństwie. Ma bezposredni kontakt z mieszkańcami, ludzie go nieraz na ulicy zaczepiają pytając o to i owo. Inni ludzie pytają o drogę lub daną ulicę. Na dzielnicy działa tzw: stubędna plotka która sprawia, że albo ludzie przychodzą do dzielnicowego i chcą z nim pogadać o swoich problemach (naprawdę różnych) albo po prostu wyżalić się. Trzeba umieć doradzić człowiekowi, w zależności od jego sytuacji i po prostu pomóc. Bo komu można i trzeba pomóc, to się pomaga, a jak trzeba strzelić w pysk czasem to też trzeba. Tak właśnie wygląda prawdziwy dzielnicowy (za granicą także, np: w Niemczech lub we Francji).
Byłem, widziałem, wiem.
2009-11-09 22:19
hahah prosze sie ogarnac panie dzielniowy bo rozsmiesza pan do lez..
2009-11-09 22:01
Kapitan Żbik - pomoże Ci !!!
2009-11-09 22:08
..najlepszy jest dzielnicowy kluska,wszedobylski z dobrą radą od serca!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
