• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybory odmienią pomorską władzę

Krzysztof Katka
24 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lech Kaczyński prezydentem
Po wyborach ruszy kadrowa karuzela w regionie. Wojewodą ma zostać Brunon Synak, wicemarszałkami Mieczysław Struk i Antoni Szymański.

Sondaże wskazują, że wybory wygra PO lub PiS. Nowy rząd wymieni wojewodów i wicewojewodów nominowanych przez eseldowski gabinet. Jeszcze przed końcem roku Cezary Dąbrowski powinien pożegnać się ze stanowiskiem wojewody pomorskiego. Zastąpić go ma prof. Brunon Synak (PO), obecny przewodniczący pomorskiego sejmiku.

Z urzędu odejdzie wicewojewoda Krystyna Gozdawa-Nocoń (Unia Pracy). Prawo i Sprawiedliwość może na jej miejsce zaproponować dwóch kandydatów: byłego radnego Gdańska Andrzeja Jaworskiego (obecnie pracuje w spółce samorządu warszawskiego) i wiceprezesa Agencji Rozwoju Pomorza Przemysława Marchlewicza.

- Oni startują do Sejmu, ale gdyby im się nie powiodło, staną się dobrymi kandydatami do objęcia stanowisk w województwie - mówi Tadeusz Cymański, szef pomorskiego PiS.

Kto po Biernackim, Borusewiczu i Kurskim?

Choć do wyborów samorządowych jeszcze rok, rewolucja szykuje się w pomorskim sejmiku. Do parlamentu kandyduje 11 z 33 radnych. Jeśli do Sejmu wejdzie wicemarszałek Marek Biernacki, jego miejsce radnego sejmiku zajmie prof. Marek Pliński - były rektor UG i działacz RS AWS (po ostatnich wyborach znalazł się za Biernackim na liście PO-PiS). Kto zajmie fotel wicemarszałka po Biernackim? Być może radny Mieczysław Struk (PO, były burmistrz Jastarni).

Jeżeli drugi z wicemarszałków - Bogdan Borusewicz - zostanie senatorem, jego funkcję może objąć radny Antoni Szymański (były poseł AWS, startuje do Senatu z poparciem PiS).

Jeśli Jacek Kurski, który startował do sejmiku z listy LPR, zostanie posłem PiS, zwolniony przez niego mandat radnego obejmie Danuta Makowska (osiągnęła następny po Kurskim wynik z listy LPR). Makowska nie zasili jednak klubu Ligi, ponieważ - jak mówi - nie czuje się już związana z tym ugrupowaniem. Ostatnio Makowska pojawiła się na spotkaniu z Andrzejem Lepperem w gdańskim NOT.

- Byłam tam tylko z ciekawości, bo Samoobrony też nie lubię - zaznacza działaczka. - O tym, z kim trzymać, zdecyduję, jak zostanę radną.

Gdański desant na stolicę

W wypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej, w przyszłym rządzie powinno się znaleźć miejsce dla polityków z Pomorza cieszących się zaufaniem Donalda Tuska. Marek Biernacki był już szefem MSWiA i jest bardzo prawdopodobne, że zostanie nim ponownie. Na stanowiska podsekretarzy bądź sekretarzy stanu w ministerstwach mogą też liczyć Tadeusz Aziewicz - były szef Urzędu Konkurencji i Konsumentów, Arkadiusz Rybicki - były wiceminister kultury, a nawet marszałek Jan Kozłowski, który zajmował się sportem w rządzie Jerzego Buzka. Sprawy morskie wziąłby w swoje ręce Kazimierz Kleina - radny sejmiku, były senator, wojewoda słupski i szef Urzędu Morskiego.

- Nie dzielimy skóry na niedźwiedziu. Wynik wyborów jest jeszcze sprawą otwartą, dlatego przed głosowaniem nie pokażemy gabinetu cieni - mówi poseł PO Sławomir Nowak, jeden z bliskich współpracowników Tuska. - O kształcie rządu zdecyduje ta partia, która osiągnie najlepszy wynik. Na razie trwa ostra rywalizacja z PiS i nie ma żadnych uzgodnień między nami.

Jan Kozłowski, szef PO w województwie: - Jeśli wygramy i premierem zostanie Jan Rokita, to wcale nie jest przesądzone, że do rządu pójdzie zaciąg gdański. Całkiem możliwe, że Rokita zechce ściągnąć ludzi od siebie z Krakowa. Tu wiele zależy od postawy Tuska.

- Co by nie było - Gdańsk będzie oczkiem w głowie Tuska - podkreśla Cymański. - Ale Kaczyńscy też czują słoną wodę. Jarosław był elbląskim senatorem, a Lech pomorskim posłem. Jeśli PO stworzy rząd z PiS-em, to pozycja Gdańska się wzmocni.

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, ma inne zdanie: - Lepiej liczyć na siebie niż na układy. To jest mit, że dzięki politykom z Gdańska, którzy obejmą ważne stanowiska w Warszawie, da się coś więcej dla nas załatwić. Takie przekonanie powstało, kiedy prezydentem był Lech Wałęsa, a premierem Jan Krzysztof Bielecki. Nie było z tego korzyści dla miasta.
Gazeta WyborczaKrzysztof Katka

Zobacz także

Opinie (187)

  • ale power jest

    • 0 0

  • hmmm to nie optymizm, to raczej nadzieja wynikająca z pewnych zjawisk (m.in. młodzież polityczna - wysokiej jakości najcześciej - i ta z lewa i ta z prawa). niech będzie, że optymistyczna analiza tychże ;)

    tak czy inaczej mam wrażenie, że to już nie bujanie się od ściany do ściany a własnie nowa jakość.

    • 0 0

  • A ponadto....

    nikt nie żyje wiecznie...
    pokolenie millerów już mocno siwe...a pokolenie różańskich i olejniczaków mocno jeszcze nieudolne. Co wcale nie dziwi, na zgliszczach trudno kwiaty hodować.....

    • 0 0

  • No właśnie, poza wyjątkami, tylko młodzież skłania do patrzenia raźniej w przyszłość. Pod warunkiem, że nie widzi ona swej przyszłości za granicą.

    • 0 0

  • czujny jak ważka

    ale tych postów duuuuuuuużo!!!! Trudno być czujnym jak ważka galluxie jak ma się tyle czytania wieczorem... W każdym razie oświadczam ci, jak zawsze stanowczo, że nie liżę nikomu niczego na dole pleców :-) no i nie jestem już "na początku kariery" bo robię się coraz starszy :-) Ja mam prośbę- za to , że zawsze wchodziłem na twoje strony i byłem ich wiernym kibicem- wejdź na moją stronę:
    WWW.MARCHLEWICZ.ITNET.PL
    Tam poczytasz o mnie więcej, choć mam wrażenie, że się już znamy:-)
    nie zgdzam się z twoją opinią na temat skreślania wszystkich na wyborach: nie muszę ci mówić niczego o obywatelskim obowiązku itp, który na sczezęście czuje ponad połowa Polaków. A o tym wojewodzie to są czyste spekulacje- ja wolę być gdzie jestem, choć głęboko wierzę, że zostanę posłem: jestem NAJMŁODSZY na liście PiS (ty nas nazywasz inaczej).i mam już doświadczenie, którego brak mi wypominałeś (czas leci...)
    Ale najbardziej to mnie obraziłeś kiedyś jak napisałeś, że coś tam trzymam czy liżę prezydentowi naszego wspólnego miasta. Byłem zbulwersowany &^*&^*(#%!!!
    pozdrowienia

    • 0 0

  • widzisz nad ta młodzieżą sporo ludzi mocno pracuje - lewicowcy by stawić czoła członkom kolibra musza się nieźle napocić, jak już się napoca to ci z kolibra mają problem - poziom ogólny rosnie.

    młodzi ludzie czytają michałkiewicza, czytają sierakowskiego, odnosza to do tego co czytają w mediach zachodnich -ucza się myslec samodzielnie. dzięki temu, że zyskują w coraz większej masie prawa wyborcze ich głos jest coraz bardziej słyszalny i ja już się ciesze na myśl o michałkiewiczu w senacie.

    owszem, zgadzam się, że cholernie dużo zalezy od tego czy wygrani w nadchodzacych wyborach nie spieprzą sprawy. tym mniej punktów ma u mnie kaczyński za dzisiejsze dementi.

    • 0 0

  • Jedno jest pewne - albo reformy zaczną się teraz albo już nigdy. Państwo w tej części Europy, ogołocone z armii, ze zdegenerowanym prawem i jej stróżami, eksportująca odważnych i co zdolniejszych nie utrzyma się długo.

    Tak czy inaczej Michalkiewicz w senacie zawsze jakoś pocieszy (mam nadzieję).

    • 0 0

  • oj to, to, Grisza. DOKŁADNIE.
    A Kaczor tez mi podpadł, chulercia.

    • 0 0

  • a kysz wiedźmo, a kysz!!!

    nie zjadaj Jasia i Małgosi!

    • 0 0

  • Moi sąsiedzi o Kaszubach mówią, że "dobry Kaszub to martwy Kaszub" - dla czego tak mówią ???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane