- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (368 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (123 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (107 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Wybory odmienią pomorską władzę
Sondaże wskazują, że wybory wygra PO lub PiS. Nowy rząd wymieni wojewodów i wicewojewodów nominowanych przez eseldowski gabinet. Jeszcze przed końcem roku Cezary Dąbrowski powinien pożegnać się ze stanowiskiem wojewody pomorskiego. Zastąpić go ma prof. Brunon Synak (PO), obecny przewodniczący pomorskiego sejmiku.
Z urzędu odejdzie wicewojewoda Krystyna Gozdawa-Nocoń (Unia Pracy). Prawo i Sprawiedliwość może na jej miejsce zaproponować dwóch kandydatów: byłego radnego Gdańska Andrzeja Jaworskiego (obecnie pracuje w spółce samorządu warszawskiego) i wiceprezesa Agencji Rozwoju Pomorza Przemysława Marchlewicza.
- Oni startują do Sejmu, ale gdyby im się nie powiodło, staną się dobrymi kandydatami do objęcia stanowisk w województwie - mówi Tadeusz Cymański, szef pomorskiego PiS.
Kto po Biernackim, Borusewiczu i Kurskim?
Choć do wyborów samorządowych jeszcze rok, rewolucja szykuje się w pomorskim sejmiku. Do parlamentu kandyduje 11 z 33 radnych. Jeśli do Sejmu wejdzie wicemarszałek Marek Biernacki, jego miejsce radnego sejmiku zajmie prof. Marek Pliński - były rektor UG i działacz RS AWS (po ostatnich wyborach znalazł się za Biernackim na liście PO-PiS). Kto zajmie fotel wicemarszałka po Biernackim? Być może radny Mieczysław Struk (PO, były burmistrz Jastarni).
Jeżeli drugi z wicemarszałków - Bogdan Borusewicz - zostanie senatorem, jego funkcję może objąć radny Antoni Szymański (były poseł AWS, startuje do Senatu z poparciem PiS).
Jeśli Jacek Kurski, który startował do sejmiku z listy LPR, zostanie posłem PiS, zwolniony przez niego mandat radnego obejmie Danuta Makowska (osiągnęła następny po Kurskim wynik z listy LPR). Makowska nie zasili jednak klubu Ligi, ponieważ - jak mówi - nie czuje się już związana z tym ugrupowaniem. Ostatnio Makowska pojawiła się na spotkaniu z Andrzejem Lepperem w gdańskim NOT.
- Byłam tam tylko z ciekawości, bo Samoobrony też nie lubię - zaznacza działaczka. - O tym, z kim trzymać, zdecyduję, jak zostanę radną.
Gdański desant na stolicę
W wypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej, w przyszłym rządzie powinno się znaleźć miejsce dla polityków z Pomorza cieszących się zaufaniem Donalda Tuska. Marek Biernacki był już szefem MSWiA i jest bardzo prawdopodobne, że zostanie nim ponownie. Na stanowiska podsekretarzy bądź sekretarzy stanu w ministerstwach mogą też liczyć Tadeusz Aziewicz - były szef Urzędu Konkurencji i Konsumentów, Arkadiusz Rybicki - były wiceminister kultury, a nawet marszałek Jan Kozłowski, który zajmował się sportem w rządzie Jerzego Buzka. Sprawy morskie wziąłby w swoje ręce Kazimierz Kleina - radny sejmiku, były senator, wojewoda słupski i szef Urzędu Morskiego.
- Nie dzielimy skóry na niedźwiedziu. Wynik wyborów jest jeszcze sprawą otwartą, dlatego przed głosowaniem nie pokażemy gabinetu cieni - mówi poseł PO Sławomir Nowak, jeden z bliskich współpracowników Tuska. - O kształcie rządu zdecyduje ta partia, która osiągnie najlepszy wynik. Na razie trwa ostra rywalizacja z PiS i nie ma żadnych uzgodnień między nami.
Jan Kozłowski, szef PO w województwie: - Jeśli wygramy i premierem zostanie Jan Rokita, to wcale nie jest przesądzone, że do rządu pójdzie zaciąg gdański. Całkiem możliwe, że Rokita zechce ściągnąć ludzi od siebie z Krakowa. Tu wiele zależy od postawy Tuska.
- Co by nie było - Gdańsk będzie oczkiem w głowie Tuska - podkreśla Cymański. - Ale Kaczyńscy też czują słoną wodę. Jarosław był elbląskim senatorem, a Lech pomorskim posłem. Jeśli PO stworzy rząd z PiS-em, to pozycja Gdańska się wzmocni.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, ma inne zdanie: - Lepiej liczyć na siebie niż na układy. To jest mit, że dzięki politykom z Gdańska, którzy obejmą ważne stanowiska w Warszawie, da się coś więcej dla nas załatwić. Takie przekonanie powstało, kiedy prezydentem był Lech Wałęsa, a premierem Jan Krzysztof Bielecki. Nie było z tego korzyści dla miasta.
Opinie (187)
-
2005-08-24 14:04
Gallux, KONKRETY! Jakie manipulacje znasz i możesz przytoczyć?
- 0 0
-
2005-08-24 14:10
bolo kiedy Ty w końcu zrozumiesz, że wiekszość przypadłości trapiących nasz kraj wynika z braku zdecydowanego zerwania dziedzictwa PRLu. w jaka aferę nie zajrzysz masz dawnych lub obecnych funkcjonariuszy tzw. służb. pod jaki dywan nie zajrzysz tam uwłaszczona nomenklatura.
zdecydowanie nie zgadzam się na ładowanie wszystkich do jednego wora - nie to nie jest wszystko jedno kto kradnie - złodziej w demokracji jest zazwyczaj łapany i pietnowany, złodziej w postpeerelu chodzi w glorii "reprezentanta narodu" (i nie ma znaczenia czy jest z lewa czy z prawa, tych z lewa jest po prostu więcej). w tej chwili mamy w kraju taką sytuację, że ci których nazywamy umownie "komuchami" chcą zachowania status quo, a prawica chce zmian - czy to tylko hasła czy nie to inna sprawa, ale zmiany proponowane przez wszystkie partie prawicy będa prawdopodobnie miały jeden skutek - odetną możliwość bezkarnego przekręcania - spowodują, że w ko0ńcu przekręty będa piętnowane a nie przyklepywane i lukrowane.
antykomunizm (a raczej, antypeerelizm) to nie rzucanie hasła "goń komucha" a wskazywanie pewnych prawidłowości i nawoływanie do ich zwalczania. to postulat rozbicia układu postpeerelowskiego. zamiast krzyczeć o gówniarzach poczytaj co ci gówniarze postulują i o co walczą - wejdź na strony kolibra czy innych prawicowych organizacji, a potem możesz krzyczeć o "pustym antykomuniźmie"- 0 0
-
2005-08-24 14:10
proszę bardzo
Tusk - robol na wysokościach zaczepiony na linie!
taką se przeszłość wykombinował, jak ciężko pracował - jak mi psykro!
a tym czasem wyszło że miał "pomagiera"
książeczki wydaje - sam? czy ktoś mu je wydaje ?
z resztą PO - partia obłudników - nie na darmo PO
PiS - pisuar - wszystkie zlewki tam trafiają...- 0 0
-
2005-08-24 14:11
baja
oczywiste dla każdego kto wyrósł poziomem ponad TVN jest, że prawdopodobną :) manipulacją jest postępowanie pułkownika Miodowicza w sprawie Cimoszewicza. A pułkownik Miodowicz i Tusk (co kiedyś nawet musiał pracować fizycznie) są raczej z tej samej partii
- 0 0
-
2005-08-24 14:17
baja
spot wyborczy tzn to co z niego zostało, świadczy aż nadto dobitnie czym manipuluje prezydent tusk:)
pamięcią kotku pamięcią:)- 0 0
-
2005-08-24 14:19
grisza, pewnie Tobie
marketing kojarzy sie ze sprzedawaniem ziemniaków, nie bede Cie edukował i prostował bo znowu napiszesz ... ,ze co innego miales na mysli albo nie z takich to zrodel korzystales.
Przepraszam,ale mi Szkoda czasu na polemike z Toba.
Niestety jak wczesniej pisalem ja wiem na kogo glosowac bo zawsze glosuje na osoby, ktore znam i stawiam im jasne pytania o watpliwosci wynikajace z programu wyborczego. Natomiast co do konkretnej prawicy czy lewicy to jeszcze troche czasu w Polsce uplynie gdy takowe zaistnieja.- 0 0
-
2005-08-24 14:20
Córeczka pana kandydata niezłego strzeliła gola tatusiowi: "musiał nawet pracować fizycznie" brawo za wyczucie - uwaga wszyscy pracujący fizycznie, wg Tuskowej rodzinki to hańba i wstyd :)
- 0 0
-
2005-08-24 14:21
waszko
dlaczego zdanie zaczynasz od "niestety ja wiem"?
sugeruje nam to, że to, że ty wiesz, to raczej smutny jak radosny fakt:P- 0 0
-
2005-08-24 14:22
"znowu napiszesz" powiadasz? no faktycznie - robisz wszystko żeby zirytowac - mam Tobie odświeżyć pamięć co do tego kto z nas anipuluje, kłamie i zmienia temat na wygodny dla siebie, tudziez żongluje nickami robiąć sztuczny tłok?
- 0 0
-
2005-08-24 14:23
Bolo, znów się jedynie ośmieszasz. Przecież TO SĄ FAKTY, że Tusk pracował kiedyś w jakiejś firmie zajmującej się robotami na wysokościach. Jakie to są kombinacje? I faktem jest, że nie robił tego sam tylko z innymi pracownikami (pojęcia nie mam ilu ich tam było). Cóż to za kłamstwo? Padł zarzut, jakoby na zdjęciach z plakatu nie było samego Tuska, tylko ktoś inny. Śmieszny zarzut, bo CZY TO WAŻNE kto dynda na linie? Może Tusk nie zachował sobie pamiątkowych zdjęć w charakterze dyndającego i te dwa dzyndzele są TYLKO OBRAZKIEM plakatowym. Reszta twojego posta, to - jak zwykle - bezpodstawne wymiociny.
gg>
Tak się składa, że faktycznie ci dwaj są z jednej partii. Ale chyba dostrzegasz również rolę Giertycha? A on już z innej drużyny jest, choć również stawiającej sobie za cel nadrzędny walkę z poPRLowskimi śmieciami.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.