- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Wyburzą kamienice pod drogę, która nie powstanie?
Mieszkańcy kamienic przy ul. Do Studzienki są zagubieni
Skarżą się, że miasto wysyła im niejasne sygnały w sprawie przyszłości kamienic, w których mieszkają.
Czy budowa linii tramwajowej w ramach trasy Nowej Politechnicznej będzie wiązać się z wyburzeniem przedwojennych budynków przy ul. Do Studzienki? Wszystko na to wskazuje, choć urzędnicy dają jeszcze promyk nadziei, wskazując, że ostateczne decyzje zapadną wraz z przygotowaniem projektu budowlanego. Nawet jeżeli uda się je zachować, to ich dalsza degradacja będzie nieunikniona, bo stoją w miejscu przeznaczonym w przyszłości do budowy drogi.
Dekadę temu do ul. Nowej Politechnicznej włączono (ponownie) trasę tramwajową, dostrzegając trudności z budową trasy Nowej Abrahama, która zaplanowana została po nasypie kolejowym wykorzystanym przez Pomorską Kolej Metropolitalną.
Nowa Politechniczna zamiast Nowej Abrahama, ale z wyburzeniami
Miejscy urbaniści wprawdzie przekonują, że możliwe jest zmieszczenie tam dodatkowych torów, ale nie zmienia to faktu, że trasa byłaby prowadzona z dala od głównych potoków pasażerów, a ukształtowanie terenu wymagałoby znacznych nakładów finansowych.
Trasa tramwajowa w ul. Nowej Politechnicznej pod tym względem wypada znacznie korzystniej, choć budzi kontrowersje związane z wyburzeniem przedwojennej zabudowy ul. Do Studzienki. Dodajmy - w dość przeciętnym stanie technicznym ze względu na fakt, że od wielu lat budynki były przeznaczone do rozbiórki.
porównać
Do Studzienki: od wiejskiej drogi po szeroką arterię?
Miasto: budynki wzdłuż Do Studzienki (nie) do wyburzenia
Nieoczekiwanie w ostatnich tygodniach nadzieję na ich ocalenie dała wypowiedź przedstawicielki Urzędu Miejskiego, która zapewniała, że nie ma w planach wyburzenia budynku komunalnego, którego mieszkańcy borykają się z awariami prądu, dostaw ciepłej wody i ogrzewania.
- W najbliższych latach nie ma w planach miasta wyburzenia budynku przy ul. Do Studzienki 24 - mówiła jeszcze w marcu "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" Izabela Kozicka-Prus z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
porównać
Projekt budowlany zdecyduje o zabudowie wzdłuż ul. Do Studzienki
Obecnie miasto przekonuje (opisała to Gazeta Wyborcza Trójmiasto), że ostateczna decyzja o wyburzeniach będzie podjęta dopiero po wykonaniu dokumentacji projektowej.
- Na etapie koncepcji, ze względu na parametry techniczne niezbędne dla układu drogowego i torowiska (szerokość, łuki itp.), wykazano konieczność wyburzeń wzdłuż ulicy. Przystępujemy właśnie do opracowania projektu budowlanego i dopiero ten projekt wykaże szczegółowe rozwiązania dla wspomnianego obszaru.
Prawdopodobnie jedynymi budynkami po stronie parzystej ul. Do Studzienki, które nie zostaną wyburzone i znajdują się poza rezerwą pod pas drogowy pomiędzy ul. Pileckiego a Traugutta, są budynki: Traugutta 86 (mieszkalny) oraz sklep posiadający wejście od ul. Do Studzienki - informuje Kozicka-Prus.
Kiedy poznamy ostateczny przebieg trasy tramwajowej w skali pozwalającej na podjęcie decyzji o rozbiórkach lub zachowaniu budynków?
Zgodnie z dokumentacją przetargową już do 30 czerwca br. należy przygotować m.in. "inwentaryzację i ekspertyzy obiektów budowlanych będących w strefie oddziaływania inwestycji. Inwentaryzacja budynków winna dostarczyć danych do oceny ich stanu technicznego, w tym dla potrzeb rozbiórki istniejących budynków lub dla określenia potrzeby, sposobu i kosztu ich zabezpieczenia".
Wizualizacje i materiały, które mają przekonać mieszkańców
W tym samym terminie miasto wymaga opracowania programu kampanii promocyjnej, w wyniku której w ciągu sześciu miesięcy od momentu podpisania umowy podjęte zostaną działania promocyjne, m.in. powstaną wizualizacje z przebiegiem trasy, materiały prasowe oraz film promocyjny, które - tu cytat z dokumentacji przetargowej - "posłużą prezentacji planowanego zadania inwestycyjnego i mają przyczynić się do akceptacji lokalizacji inwestycji na danym terenie, głównie przez mieszkańców".
Wspomniana już wcześniej koncepcja, w której wskazano budynki do wyburzenia, to dokument przygotowany przez firmę Mosty Katowice.
Firma ta pierwotnie miała odpowiadać za przygotowanie pełnej dokumentacji do końca 2016 r. (swoją pracę w 2015 r. przedsiębiorstwo to wyceniło na ok. 2,34 mln zł). "Z uwagi na przedłużające się uzgodnienia koncepcji" miasto zdecydowało się jednak wypowiedzieć umowę i ogłosić kolejny przetarg.
Najnowsza upubliczniona wizualizacja przebiegu trasy tramwajowej Nowej Politechnicznej z częściowym zachowaniem budynków wzdłuż ul. Do Studzienki.
Torowisko tramwajowe przez budynki czy ich podwórza?
W nowym postępowaniu najkorzystniejszą ofertę (ok. 4,88 mln zł) złożyło konsorcjum gdańskich firm Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego (lider) oraz Ingeo (partner). Firmy mają jednak bazować na gotowej koncepcji Mostów Katowice.
Koncepcja Mostów Katowice znana jest natomiast co najmniej od 2016 r., kiedy to rozpoczęto procedowanie tzw. decyzji środowiskowej dla Nowej Politechnicznej.
BPK - Ingeo mogą otrzymać "zielone światło" na zaprojektowanie trasy tramwajowej w taki sposób, aby tory ułożyć na podwórzach najcenniejszych kamienic Do Studzienki 18-20 oraz 24, co ochroniłoby budynki przed wyburzeniem. Nie oznacza to jednak, że doczekają się one kapitalnych remontów, przedłużających ich żywot na kolejne dekady.
BRG: utrzymanie rezerwy drogowej za wszelką cenę
Na przeszkodzie stoi stanowisko Biura Rozwoju Gdańska, które forsuje budowę ul. Nowej Politechnicznej jako strategicznej drogi z Południa do Wrzeszcza. I choć już dzisiaj we Wrzeszczu każdy niezasłupkowany trawnik czy chodnik zajęty jest przez auta, miejscy urbaniści pozostają nieugięci - nowa droga jest niezbędna w docelowym układzie transportowym tej części miasta.
Co to oznacza w praktyce? Utrzymanie status quo istniejącego zagospodarowania - wykonywanie doraźnych prac remontowych w budynkach lub wyburzenia, bez możliwości realizacji nowej zabudowy.
Rozbiórka kamienicy przy DT Jantar w 2014 r.
Półkilometrowe klepisko na najbliższe dekady?
Przykładem może być kamienica stojąca jeszcze kilka lat temu przy Domu Towarowym Jantar, na rogu ul. Do Studzienki i al. Grunwaldzkiej. Po wyburzeniu jej miejsce zajął prowizorycznie urządzony parking na gruntach miejskich, służący do omijania opłat w Strefie Płatnego Parkowania. Miasto tego nie dostrzega?
Czy podobny los czeka półkilometrowy pas aż do ul. Traugutta? Wszystko na to wskazuje. Dla urbanistów BRG, broniących jak lew rezerw terenowych, to żaden problem estetyczny, bo przecież z poziomu dokumentów planistycznych nie widać problemów z chaosem przestrzennym.
90 lat prowizorki drogowych rezerw terenowych
Tylko w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Gdańska wymienia się ponad 30 nowych lub rozbudowanych dróg w klasie głównej lub zbiorczej, dla których należy utrzymać rezerwy terenowe.
Przyjmując nawet bardzo proinwestycyjne założenia realizacji jednej drogi co trzy lata, daje to ponad 90 lat na finalizację wszystkich założeń polityki transportowej BRG!
Studium Gdańska: nowy układ sieci tramwajowej i miejskie ulice
Błędne koło odpowiedzialności jednostek miasta
Co więcej, nawet jeżeli problem przestrzenny jest efektem działań BRG, to jego utrzymanie przesunięte jest już na inne jednostki miasta - na ogół Gdańskie Nieruchomości lub Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Ich pracownicy tłumaczą, że nie mogą realizować trwałego i estetycznego zagospodarowania terenu, ponieważ ręce wiążą ustalenia planistyczne Biura Rozwoju Gdańska.
"Musimy burzyć, bo rezerwa terenowa jest najważniejsza"
Wprawdzie w studium znajduje się życzeniowy postulat poprawy "tymczasowego" zagospodarowania rezerw terenowych, ale przykłady ul. Białej czy właśnie miejsca po kamienicy przy DT Jantar pokazują, że praktyka działań miasta jest zgoła odmienna.
- Wyburzenia są niezbędne, nawet jeżeli teraz nie powstanie droga. Nie rezygnujemy docelowo z układu drogowego. Ponadto sąsiednie ulice nie są w stanie "przenieść" tego ruchu. Analizowaliśmy kilka wariantów przebiegu i obecny wariant wybraliśmy jako najlepszy - mówił w 2014 r. w odniesieniu do ul. Do Studzienki Marek Piskorski, ówczesny dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
- Znamy historyczną wartość architektury pozostawionej przez minione pokolenia gdańszczan. Wiemy też, że należy ją w miarę możliwości chronić. Ale aby Gdańsk nie stał się skansenem, potrzebuje nowych inwestycji. Można się obrażać i dąsać na nowe drogi, ale to one stanowią krwiobieg miasta, zwiększają atrakcyjność inwestycyjną i kreują miejsca pracy. To te rzekome dewastacje pozwalają mieszkańcom na większą mobilność - wypowiadała się rok później Edyta Damszel-Turek, obecna dyrektor BRG.
- Cały obszar między jezdnią ul. Do Studzienki a planowaną trasą tramwajową jest przeznaczony pod inwestycję związaną z budową linii tramwajowej i funkcjonowaniem pasa drogowego w rezerwie części ul. Nowej Politechnicznej. Obowiązujący plan zagospodarowania jasno określa możliwości jego zagospodarowania w przyszłości jedynie pod potrzeby pasa drogowego - potwierdza obecnie dalszy zamiar podtrzymania rezerwy terenowej Izabela Kozicka-Prus.
Kamienice przy Jana z Kolna zburzono, droga na razie nie powstanie
Wykorzystać rezerwę pod nową jakość zagospodarowania
Czy można zatem pogodzić rezerwę terenową i budowę nowej trasy tramwajowej w taki sposób, abyśmy nie mieli kolejnej przestrzeni wstydu na wzór rezerwy Drogi Czerwonej?
Teoretycznie tak, choć wymaga to wyraźnych i jednoznacznych wytycznych władz miasta wobec podległych instytucji - Biura Rozwoju Gdańska oraz Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która odpowiada za projekt budowlany Nowej Politechnicznej.
Istniejącą jezdnię można przekształcić w wygodny, pełnowymiarowy chodnik dla pieszych wraz z wydzieloną drogą rowerową oraz szpalerem drzew. Powstałby w ten sposób wygodny ciąg spacerowy z al. Grunwaldzkiej do urokliwego, choć nieco zapomnianego parku w Królewskiej Dolinie oraz znajdujących się po sąsiedzku akademików Politechniki Gdańskiej.
Bez zmian dla kierowców, rewolucja dla pieszych i rowerzystów
Rezerwa terenowa mogłaby natomiast zostać przeznaczona na nową jezdnię ul. Do Studzienki, odsuniętą od przeznaczanej do zachowania zabudowy i odseparowaną od niej dodatkowymi nasadzeniami drzew.
Ostatni z elementów zagospodarowania nie ulega zmianie - to linia tramwajowa, którą można włączyć w układ torowy al. Grunwaldzkiej zarówno przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, jak i na całej długości ul. Do Studzienki.
Dla miasta taki wariant to wyjście z twarzą z całego problemu. Z jednej strony rozwiązany zostaje ostatecznie problem z kamienicami, które wprawdzie przeznaczone zostają do wyburzenia, ale z drugiej działania wpisują się w koncepcję tworzenia przyjaznej i zielonej przestrzeni dla pieszych oraz rowerzystów bez uszczerbku dla kierowców. Tym ostatnim nadal pozostaje ul. Do Studzienki o szerokości jednej jezdni.
Plan zagospodarowania dla PG zamiast działań ratunkowych
Jednym "pokrzywdzonym" pozostaje Biuro Rozwoju Gdańska, które będzie musiało pogodzić się z utratą rezerwy dla kolejnej autostrady miejskiej.
Jednocześnie należy zlecić tej jednostce miasta opracowanie planu zagospodarowania dla terenów Politechniki Gdańskiej, które pozwolą na realizację atrakcyjnej zabudowy wzdłuż ul. Do Studzienki zamiast morza parkingów i potrzeby wdrażania kolejnego "planu naprawczego", w jaki sposób przesłonić ten szpetny widok zielenią oraz elementami małej architektury.
Czytaj też:
Trójmiasto 2020 r.: autostrady i kilka linii SKM. Wizja aglomeracji sprzed pół wieku
Historia zabudowy ul. Do Studzienki. Materiał z 2015 r.
Miejsca
Opinie (293) ponad 10 zablokowanych
-
2021-04-27 08:10
Zastanówmy się
Pod coraz szersze arterie wyburza się notorycznie stare budynki, zamiast je odnawiac i cieszyć się ich widokiem.
Niedlugo będziemy mieli piękne szerokie proste (bo po krętych nie potrafią jeździć mamuśki w suv'ach) drogi ... tylko szkoda że nie będzie do czego dojechać...
smutne- 5 0
-
2021-04-27 08:32
Lepiej zacząć kopać tunel pod Pachołkiem
i dokończyć drogę zieloną
- 1 0
-
2021-04-27 11:46
A może to dla developera?
W Gdańsku ludzie to tylko wkładka mięsna do nieruchomości. W spółczucia dla mieszkańców- z nimi nikt nie rozmawia. Taka wiadomość z dnia na dzień i to z mediów. To jest właśnie Gdańsk...liczy sie tylko kasa. Zobaczycie za kilka lat, co tam powstanie, kiedy już wszystkich wywalą.
- 5 0
-
2021-04-27 12:03
tylko development morze tu pomuc
proponuje Nova 100dzienka albo z nawionzaniem do pieknej przeszlosci hmm.. Kanaliza Street?
- 1 1
-
2021-04-27 15:27
Monika
Jako mieszkanka jednej z kamienic chce powiedzieć że jest mi bardzo przykro. I mam nadzieję że miasto nam tego nie zrobi. Przecież te zabytkowe kamienice po odnowieniu były by piękne.
- 4 0
-
2021-04-28 00:01
Dewastacja miasta trwa
brawo rzadzacy
- 2 0
-
2021-05-26 16:57
Do Studzienki
Wszystko niszczą , tylko potrafią burzyć zamiast zachować. Powinni przeprowadzić renowacje kamienic, które się zachowały ,posadzić drzewa. zachowajmy to co ocalało.
- 2 0
-
2021-05-26 17:05
Drugą Orunię Dolną chcą zrobić
- 1 0
-
2021-10-08 11:59
ul.do studzienki.
Urzednicy zrobcie cos z ta ulca tam juz nire da sie zyc.Taki ruch i brak swobodnego poruszania sie na chodnikach.Chodzi o bzpieczenstwo ludzi. Wywalcie chociaz ns poczatek te rudery.
- 1 0
-
2021-10-09 00:42
Piszę o tym od lat.
Daję przez to masę radości małym ludzikom bez wyobraźni, którzy mnie obśmiewają bo mają wyobraźnie na poziomie zero. A chodzi o to, że w dalszej perspektywie najsensowniejszym i w sumie najtańszym bo nie traci się tak dużo przestrzeni miejskiej rozwiązaniem byłoby połączenie nowych dzielnic z centrum Gdańska linią metra.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.