• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Zabiegi gospodarcze" czy "wycinka"? Konsultacje w sprawie prac w TPK

Rafał Borowski
1 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wycinka lasów w TPK będzie bardzo ograniczona
Kończące się 4 lutego konsultacje dotyczą prac, jakie mają być prowadzone w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym w tym roku. Kończące się 4 lutego konsultacje dotyczą prac, jakie mają być prowadzone w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym w tym roku.

Zarówno leśnicy, jak i aktywiści ekologiczni zachęcają do wzięcia udziału w konsultacjach na temat cięć drzew w trójmiejskich lasach, w tym w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Ich stanowisko jest jednak diametralnie różne. To, co leśnicy nazywają "zabiegami gospodarczymi", aktywiści nazywają "niepotrzebną wycinką". Przedstawiamy argumenty obu stron.



Co sądzisz o planach leśników?

W połowie stycznia leśnicy z Nadleśnictwa Gdańsk poinformowali na swojej stronie o konsultacjach społecznych. Mają one dotyczyć - jak napisano - "planowanych zabiegów gospodarczych", które zostaną przeprowadzone w tym roku w trójmiejskich lasach - w tym na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Zakres planowanych prac został oznaczony na udostępnionej przez leśników mapie.

- Wszystkie zabiegi gospodarcze prowadzone są w celu zapewnienia trwałości lasów, z uwzględnieniem potrzeb, zarówno hodowlanych, sanitarnych, jak i rekreacyjno-wypoczynkowych, a także ochrony przyrody. Pragniemy również zapewnić, że dokonamy wszelkich starań, aby prace te nie stanowiły utrudnień dla mieszkańców pobliskich osiedli oraz osób korzystających z lasu. W przypadku zapytań i uwag dotyczących planowanych zabiegów prosimy kierować je za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres gdansk@gdansk.lasy.gov.pl w terminie do 4 lutego - czytamy w komunikacie.

Społecznicy też proszą o udział w konsultacjach



Z naszą redakcją skontaktowali się przedstawiciele fundacji Fidelis siluas (łac. Wierni lasom) z Gdańska. Skupia ona aktywistów ekologicznych, którzy za główny cel postawili sobie ochronę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Ich zdaniem to, co leśnicy określają mianem "zabiegów gospodarczych", jest po prostu szkodliwą wycinką.

- Głos sprzeciwu wobec prowadzonej od kilku lat zwiększonej wycinki drzew w naszym cennym lesie jest coraz bardziej widoczny. Warto w tym miejscu dodać, że Trójmiasto jest na szarym końcu w Polsce pod względem ilości parków "śródmiejskich". To właśnie nasz Trójmiejski Park Krajobrazowy w istotny sposób rekompensuje nam te braki. Odgrywa ogromną rolę dla tworzenia klimatu dla miast, chroni przed podtopieniami, chroni wodę, oczyszcza nasze powietrze i jest terenem rekreacji dla społeczeństwa. Warto dodać, że jest ostoją cennej przyrody, w tym także gatunków pod ścisłą ochroną. Do konsultacji nie jest w żadnym wypadku wymagana wiedza leśna. Wystarczy kilka kulturalnych zdań własnymi słowami - czytamy w oświadczeniu fundacji Fidelis siluas.
Aktywiści zachęcają, by mieszkańcy Trójmiasta i okolic wykorzystali ostatnie dni konsultacji i przesłali leśnikom swoją opinię o planowanych działaniach.

Jednocześnie proszą osoby, które odpowiedzą na ich apel, aby dodawały fundację do wiadomości, tj. przesyłały swoje komentarze również na adres fidelissiluas@gmail.com.

Dlaczego aktywiści wnoszą sprzeciw?



Zdaniem członków fundacji opis działań leśników mija się z prawdą. W jaki sposób argumentują swoje stanowisko w tej sprawie? Najkrócej ujmując, Trójmiejski Park Krajobrazowy to unikat na skalę światową, a ewentualne cięcia przyniosą wyłącznie szkody.

- Leśnicy mogliby po prostu powiedzieć prawdę, że prowadzą wycinkę gospodarczą. Naszym zdaniem, żaden las nie potrzebuje wycinki dla swojego trwania. Las można wycinać - i gdzieniegdzie taka gospodarka jest konieczna, bo potrzebujemy drewna - ale lasy tak cenne jak Trójmiejski Park Krajobrazowy jest ewenementem na skalę światową. Fachowo nazywa się to peryglacjalny bad land. Tego typu lasy są tylko w Trójmieście, w Szczecinie, w północnych Niemczech i na Alasce. Nigdzie indziej czegoś takiego nie ma. Ten las jest młody. Buki dorastają do 400 lat, a oni wycinają 60-, 70-letnie drzewa. Nie mamy w tym lesie 200- czy 300-letnich buków. Mamy tam cenne siedliska chronionych gatunków i cenny teren rekreacyjny. W takim stanie w jakim jest, nie potrzebuje wycinki, żeby trwał - komentuje Brunon Wołosz, prezes zarządu fundacji Fidelis siluas.

Leśnicy: Nie będzie polan bez drzew



Leśnicy uspokajają, że zaplanowane przez nich działania nie sprawią, że w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym zaroi się od ogołoconych z drzew polan. Drzewa mają być usuwane we wskazanych na mapie miejscach "punktowo". Jak zapewniają, celem takich działań jest m.in. zainicjowanie wzrostu młodych drzew.

O takim działaniu pisaliśmy w styczniu ubiegłego roku, w artykule Dlaczego trzeba wycinać drzewa w lasach?

- W Nadleśnictwie Gdańsk nie stosuje się zrębów zupełnych. Od 2018 r. na tym terenie drzewa usuwane są przerębowo, czyli punktowo. To ważna zmiana, ponieważ zakłada ona zaprzestanie wykonywania cięć zupełnych, które skutkowały powstawaniem w lesie półhektarowych polan bez drzew. Wprawdzie miejsca te byłyby ponownie obsadzone młodymi drzewami, jednak bardzo zmieniłoby to krajobraz lasu. Wszystkie zabiegi gospodarcze wykonywane przez Nadleśnictwo Gdańsk prowadzone są w celu zapewnienia trwałości lasów, z uwzględnieniem potrzeb, zarówno hodowlanych, sanitarnych, jak i rekreacyjno-wypoczynkowych, a także ochrony przyrody - komentuje Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.

Na co zwrócić uwagę leśnikom?



Nasz rozmówca zapewnia, że leśnicy są otwarci na dyskusję z uczestnikami konsultacji. Wszystkie złożone uwagi zostaną sprawdzone i będą rozpatrywane po przejściu weryfikacji. Leśnicy zastrzegają jednak, że nie będą brane pod uwagę wnioski zbyt ogólne, odnoszące się do całych lasów Nadleśnictwa Gdańsk, bez wskazania konkretnego adresu leśnego lub takie, które są sprzeczne z prawem.

Adres obszaru leśnego, o którym chcemy wspomnieć w ramach konsultacji, można znaleźć na udostępnionej przez leśników mapie. Adres obszaru leśnego, o którym chcemy wspomnieć w ramach konsultacji, można znaleźć na udostępnionej przez leśników mapie.
Co można wskazać w uwagach? Jak tłumaczy przedstawiciel Nadleśnictwa Gdańsk, można np. wskazać stanowiska rzadkich gatunków roślin, grzybów czy zwierząt zaobserwowanych w tym miejscu lub prosić o pozostawienie wyjątkowo okazałego drzewa.

- W przypadku większej liczby wniosków dotyczących jednego miejsca chętnie zorganizujemy spotkanie w celu omówienia potrzeb okolicznych mieszkańców. Każdy głos jest dla nas cenny i pomaga leśnikom wykonywać swoje zadania. Żeby zabrać głos w konsultacjach, wystarczy wejść na stronę internetową Nadleśnictwa Gdańsk, następnie znaleźć interesujący nas fragment lasu i wskazać adres leśny przyszłego zabiegu gospodarczego. Adres leśny łatwo poznać bowiem jest charakterystycznym ciągiem cyfr i myślników np. 15-03-2-19-116 -c -00 - uzupełnia Plonus.

Miejsca

Opinie (416) ponad 10 zablokowanych

  • Po takich wichurach las wyregulował się sam. Jak ktoś ostatnio w nim był to widział. (1)

    Niech usuną powalone drzewa i je sprzedadzą. Obecna gospodarka leśna pewnie wygląda tak że mają plany sprzedażowe do zrobienia i trzeba co roku ciąć. Szkoda tylko że drzewa nie rosną tak szybko jak chcą je wycinać.

    • 2 0

    • Te powalone drzewa powinny pozostać w lesie

      Bowiem są one podłożem rozwoju szeregu organizmów, które wpływają pozytywnie na zdrowie (trwałość) lasu. Z wypowiedzi wyraźnie widać, że część internautów nie rozumie roli składników biocenozy w ekosystemach lasów. Niestety, należą do nich także pracownicy LP. Żenada!!!

      • 0 0

  • A czy Miasto i Urząd Marszałkowski wzięły udział w konsultacjach?

    Trójmiejski Park Krajobrazowy nie powinien być traktowany jak las przemysłowy tzn. taki, z którego pozyskuje się drewno, tylko las miejski. To przede wszystkim płuca trójmiasta i teren rekreacyjny. Należy się coś takiego mieszkańcom. Czy komórki do spraw środowiska Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego zabrały głos w konsultacjach? Myślę, że powinny - przecież zdrowie i dobro mieszkańców powinny być ich cele. Przecież oni są dla nas (niby)

    • 2 0

  • Msz

    Ci co nie widzą w tych planach nic kontrowersyjnego to chyba do lasu nie chodzą albo w nim nie byli od dawna. Ścinane są piękne zdrowe dęby, buki i nic nie widać żeby było zasadzane na ich miejsce . Do tego lasy są tak masakrycznie rozjeżdżone przez ciężki sprzęt, że naprawdę chce się płakać. Dla mnie Lasy Panstwowe nie robią zabiegów pielęgnacji a dewastację. Idźcie ludzie i zobaczcie na własne oczy.

    • 2 0

  • Na zamieszczonym zdjęciu jest szpaler daglezji zielonych.

    Szkoda, że autor zdjęcia nie pokazał, że pierwsze z prawej strony drzewo to oszpecony napisem przez leśników pomnik przyrody. Drzewa te rosną przy Szlaku Grubego Dębu (dawna Mackensen Weg), niedaleko Szwedzkiej Grobli.

    • 0 0

  • W parkach krajobrazowych nie ma czegoś takiego jak gospodarka leśna bo to nie jest las tylko park I leś niczy jest od

    I radzę się do tego przyzwyczaić !!!!

    • 0 0

  • W zdrowym lesie nie trzeba robic żadnych zabiegów gospodarczych. To bzdurna etykieta zwykłej rzeźni na naszym lesie. Natura sama się wszystkim zajmie. Starodrzew nie stanowi konkurencji dla młodych rosnących i zdrowych drzew, zapewnia natomiast odpowiednie warunki dla istnienia i przeżycia innym gatunkom zwierząt i roślin a w późniejszym okresie gdy już się zawali dodatkowo uwalnia składniki odżywcze w wyniku rozkładu i użyźnia glebę. Dla tępych głów które przespały biologię, polecam przechadzkę po lesie "zagospodarowanym", następnie takim gdzie człowiek nie interweniuje. Bogactwo fauny i flory jest nieporównywalne. Napewno znajdzie się tu niejedna osoba która pamięta TPK choćby sprzed 40 lat. Kto wie ten rozumie bezsens obecnej sytuacji.

    • 0 0

  • Wycinka na wycince w tym TPK. Jest tego naprawde sporo. Lasy Państwowe może coś tam wiedzą o lasach ale dla nich las ma tylko status "gospodraczy" to jest fabryka drewna i nic innego, dlatego te drzewa są sadzone tak daleko od siebie zeby mialy wiekszą ekspozycje na słońce i szybciej rosły żęby szybciej uzyskać surowiec. Po drugie robią to ciężkim sprzętem rujnując ściółkę i niszcząc czesto też przypadkowe młode drzewka. Po wycniki odbywają się już chyba w kazdy dzień poza niedzielą. Nawet w soboty tną na potęgę w lasach sopockich. Ścieżki są porozjeżdzane to polożyli " kruszywo", płyty betonowe". Nikomu innemu poza Lasom Państwowym te płyty i to truszywo nie jest tam potrzebne. Fakt faktem że sadzą drzewa, jednak jakie to są nasadzenia ? brzozy, sosny, świerki itp. coś co jest tanie i rośnie szybko. Lasy Państwowe to jest zwykłe przedsiebiorstwo które maksymalizuje swoje zyski. Smutne w tym wszystkim jest to że te lasy to nasze dobro narodowe wiec powinno być lepiej traktowane i mieć status "nietykalnych".

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane