- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (189 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (597 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (210 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (203 opinie)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (366 opinii)
Wycinka zdrowych świerków w centrum Gdańska
W poniedziałek rano spod budynku kolejowego przy ul. Dyrekcyjnej w Gdańsku wycięto pięć 45-letnich świerków. Drzewa należały do miasta, były zdrowe i nie były przeznaczone do wycinki. Dziś sprawą zajęła się policja.
Aktualizacja, czwartek, godz. 14.50.
Po kilku dniach od wycinki, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wyjaśnił sprawę wycinki świerków. Poniżej publikujemy oświadczenie urzędników.
"Gdański Zarząd Dróg i Zieleni jako strona nie otrzymał do wiadomości wniosku PKP SA, o usunięcie świerków rosnących przed budynkiem przy ul. Dyrekcyjnej, ani decyzji konserwatora w tej sprawie. Miejski Konserwator Zabytków wydał na wniosek PKP SA zgodę na wycięcie i wykarczowanie drzew przed budynkiem przy ul. Dyrekcyjnej. GZDiZ nie miał jednak wiedzy o tej decyzji. PKP SA nie skierował również do nas wniosku o zajęcie pasa drogowego na czas prowadzenia robót. Po wyjaśnieniu sprawy wycofaliśmy dziś z policji zgłoszenie nielegalnej wycinki z dnia 17.10.2017 r. Jest nam przykro, że zaistniała taka sytuacja".
Dzień później wycinką zainteresowali się urzędnicy, bo jak się okazało, drzewa rosły na miejskim terenie i nie były przeznaczone do wycinki. W sumie firma działająca na zlecenie nieustalonego jeszcze podmiotu, wycięła i wykarczowała pięć świerków kłujących. Drzewa były zdrowe, miały 45 lat, a ich obwody na wysokości 1,3 m wynosiły od 74 do 115 cm.
- Drzewa rosły na terenie gminnej działki drogowej (nr 75 obr. 81), która jest w trwałym zarządzie GZDiZ. Fakt, iż nie posiadamy, ani nie wnioskowaliśmy o decyzję na usunięcie świerków, wskazuje na ich nielegalną wycinkę. W związku z powyższym sprawa wycinki została zgłoszona policji - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Sprawą zajmują się już gdańscy policjanci.
- We wtorek otrzymaliśmy w tej sprawie wstępne zawiadomienie. Na pewno będzie wszczęte postępowanie, by wyjaśnić kto i dlaczego wyciął drzewa. Funkcjonariusze przeprowadzą oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchają świadków. Do zawiadomienia dołączono też dokumentację ilustrującą to miejsce przed i po wycince - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (293) 6 zablokowanych
-
2017-10-18 08:56
Wielka szkoda. Bardzo mi smutno.
- 5 1
-
2017-10-18 08:57
powaliło ich do reszty
- 1 2
-
2017-10-18 09:12
pod betonowy parking wytną z 50 drzew
przy urzędzie miejskim.
- 3 1
-
2017-10-18 09:27
ze znalezieniem winowajców nie powinno być problemu, wszędzie monitoring, chyba że to zlecili kolesie z PO których w tym gmachu nie brakuje.
- 3 0
-
2017-10-18 10:02
żaden problem ustalić zleceniodawcę,
- 1 0
-
2017-10-18 10:03
żaden problem ustalić zleceniodawcę,
- 1 0
-
2017-10-18 10:04
zleceniodawca i płatnik usługi jest znany
- 1 0
-
2017-10-18 10:05
zleceniodawca i płatnik usługi jest znany
jw
- 1 1
-
2017-10-18 10:13
Budyń dał pozwolenie?
Takie cyrki tylko w Gdańsku rządzonym przez juntę PO
- 3 3
-
2017-10-18 11:22
uschnięte drzewa
Na gdańskich ulicach i w parkach widzi się wiele suchych drzew, które nie są wycinane. Przykładowo, przy Urzędzie Miejskim na 3 Maja, w parku Niemena, przy pomniku AK na Targu Rakowym czy przy sklepie Plusa na ul. Heweliusza. A zdrowe wycinają. Niech chociaż poinformują dlaczego.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.