- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (186 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (571 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (195 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (201 opinii)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
Wycinka zdrowych świerków w centrum Gdańska
W poniedziałek rano spod budynku kolejowego przy ul. Dyrekcyjnej w Gdańsku wycięto pięć 45-letnich świerków. Drzewa należały do miasta, były zdrowe i nie były przeznaczone do wycinki. Dziś sprawą zajęła się policja.
Aktualizacja, czwartek, godz. 14.50.
Po kilku dniach od wycinki, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wyjaśnił sprawę wycinki świerków. Poniżej publikujemy oświadczenie urzędników.
"Gdański Zarząd Dróg i Zieleni jako strona nie otrzymał do wiadomości wniosku PKP SA, o usunięcie świerków rosnących przed budynkiem przy ul. Dyrekcyjnej, ani decyzji konserwatora w tej sprawie. Miejski Konserwator Zabytków wydał na wniosek PKP SA zgodę na wycięcie i wykarczowanie drzew przed budynkiem przy ul. Dyrekcyjnej. GZDiZ nie miał jednak wiedzy o tej decyzji. PKP SA nie skierował również do nas wniosku o zajęcie pasa drogowego na czas prowadzenia robót. Po wyjaśnieniu sprawy wycofaliśmy dziś z policji zgłoszenie nielegalnej wycinki z dnia 17.10.2017 r. Jest nam przykro, że zaistniała taka sytuacja".
Dzień później wycinką zainteresowali się urzędnicy, bo jak się okazało, drzewa rosły na miejskim terenie i nie były przeznaczone do wycinki. W sumie firma działająca na zlecenie nieustalonego jeszcze podmiotu, wycięła i wykarczowała pięć świerków kłujących. Drzewa były zdrowe, miały 45 lat, a ich obwody na wysokości 1,3 m wynosiły od 74 do 115 cm.
- Drzewa rosły na terenie gminnej działki drogowej (nr 75 obr. 81), która jest w trwałym zarządzie GZDiZ. Fakt, iż nie posiadamy, ani nie wnioskowaliśmy o decyzję na usunięcie świerków, wskazuje na ich nielegalną wycinkę. W związku z powyższym sprawa wycinki została zgłoszona policji - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Sprawą zajmują się już gdańscy policjanci.
- We wtorek otrzymaliśmy w tej sprawie wstępne zawiadomienie. Na pewno będzie wszczęte postępowanie, by wyjaśnić kto i dlaczego wyciął drzewa. Funkcjonariusze przeprowadzą oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchają świadków. Do zawiadomienia dołączono też dokumentację ilustrującą to miejsce przed i po wycince - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (293) 6 zablokowanych
-
2017-10-17 16:44
a wypie.,.lać :( co za świat
- 13 0
-
2017-10-17 16:45
O mój Boziu (1)
Przykra sprawa.
Opozycja donosi na swój własny kraj.
Jestem za karą śmierci- 9 13
-
2017-10-17 16:48
Jestem za
może cię wtedy zetną i będzie spokój.
- 4 1
-
2017-10-17 16:45
to wina PIS-u - szyszko ostrzy piły i tnie co mu się nawinie..
- 13 13
-
2017-10-17 16:47
Zawód drwala traci w moich oczach w zastraszającym tempie. To tak wygląda jakby ci ludzie nie myśleli, a widzieli tylko pieniądze
- 16 7
-
2017-10-17 16:47
co za debile to zrobili
- 22 5
-
2017-10-17 16:48
Kornik tam był , dużo kornika
to ścinamy.
- 20 3
-
2017-10-17 16:49
O mój Boziu (1)
Podobno odchody pingwinów, widać z kosmosu.
- 5 12
-
2017-10-17 16:54
ale jaja...dobre dobre...!!!
- 2 1
-
2017-10-17 16:51
O mój Boziu
Minuta ciszy
- 6 11
-
2017-10-17 16:52
O mój Boziu
Za drzewka
- 5 8
-
2017-10-17 16:53
O mój Boziu
Dziękuję.
Z tym kosmosem to nie żart.- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.