• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wygrał zakład, stracił samochód

ms
22 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 10:59 (22 czerwca 2007)
Lipuszanin dobrze pływał, ale zabrakło mu wyobraźni. Przez pijacki zakład stracił samochód.

W czwartek na komisariat Gdańsk-Śródmieście zgłosił się 42-letni mieszkaniec Lipusza, który powiadomił o kradzieży swojego samochodu. Opowiedział historię mogącą być przestrogą dla wszystkich, którzy zbyt ochoczo zawierają przygodne znajomości.

Mężczyzna przyjechał do Gdańska swoim oplem astrą w środę przed północą. Zaczął odwiedzać puby i bary w Śródmieściu. W jednym z nich poznał trzech mężczyzn i dwie kobiety. Ok. godz. 4 nad ranem całe towarzystwo wspólnie opuściło jeden z lokali.

W czasie spaceru 42-latek założył się z jednym z nowopoznanych towarzyszy o to, kto pierwszy przepłynie wpław Motławę. Obaj wskoczyli do wody. Gdy mieszkaniec Lipusza dotarł do drugiego brzegu zorientował sie, że jest sam. Po kompanach nie było śladu, zginęły również dokumenty i kluczyki od samochodu pozostawione na przeciwległym brzegu. Mężczyzna stwierdził, że skradziono mu także auto warte ponad 17 tys. zł.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, jednocześnie apeluje o większą ostrożność przy zawieraniu nowych znajomości.
ms

Opinie (50) 1 zablokowana

  • może by ktoś jednak ktos potepił złodziei?

    facet okazał się wysoce nierostropny i to jakoś bardziej koncentruje emocje wszystkich czytajacych niż to, że jakies gnoje skubnęli mu autko

    • 0 0

  • BAŁTYCKA NAGRODA DARWINA !!!!!

    Ten człowek powinien dostać bałtycką nagrodę darwina, jeśli takowa istnieje.

    • 0 0

  • ja stasio fiedorowicz prostak z tczewa mówię:

    Nie podniecajcie się każdy z was jest takim frajerem tylko jeszcze jego czas nie mnadszedł.che che che che

    • 0 0

  • Brawo Mikuś

    Potępiamy, potępiamy...
    ale przewał iście filmowy sam przyznaj :))

    • 0 0

  • plywanie nad ranem w motlawie,moze i po alkocholu,, niech sie cieszy ,ze doplynal wogole i zyje.

    • 0 0

  • he he he

    gdy utonał - nagroda Darwina murowana;)

    • 0 0

  • santos

    POPŁYNĄŁ NA FURĘ. CO ZA TYP HAHAHA

    • 0 0

  • moja historia

    Dzisiaj piątek to najpierw po pracy poszłam do fryzjerki mojej. Ona zrobiła mi duzo blond pasemek na głowie, to zrobiła mnie na słoneczną blondynkę (dzisiaj 1-szy dzień lata w końcu jest). Potem pojechałam do Carrefoura. Najpierw przeleciałam sklepiki z ciuchami i kosmetykami, żeby dobrać wszystko do mojego nowego kolorytu włosów. Wydałam tam ok. 300 zł. Potem poszłam jeszcze po zakupy do spożywczego, co by dla Janka zrobić jakąś kolację. Przy kasie w spożywczym zapakowałam spożywczaki za ok. 60 zł do siatek i poszłam a niechcący zostawiłam przy kasie moje zakupy z ciuchami i kosmetykami. Dopiero w domu zorientowałam się, ze ich nie mam. Pojechałam tam jeszcze raz ale oczywiście ich nie było ( co było kurka do przewidzenia, że tam nie bedą sobie bezczynnie leżały)

    • 0 0

  • Typowa blondynka...

    • 0 0

  • Pierdoła

    Zawsze to roztropniej,rozsądniej,bezpieczniej tak prawie jak brunetki ... zachowałaś się niż ...byś miała pływać w motławie o 4.00 nad ranem

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane