• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wygwizdana solidarność w rocznicę Sierpnia

Maciej Sandecki
31 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Pomnik Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności - miejsce, w którym co roku upamiętniana jest rocznica porozumień sierpniowych.
Pomnik Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności - miejsce, w którym co roku upamiętniana jest rocznica porozumień sierpniowych.

Gwizdami powitał tłum Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu i inicjatora strajku w Stoczni Gdańskiej sprzed 28 lat. - Bez niego nie było by tego strajku - uspokajał prezydent Lech Kaczyński



Radykalni zwolennicy PiS zdominowali niedzielne obchody podpisania Porozumień Sierpniowych. Zaczęły się one od mszy w Bazylice św. Brygidy z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Arcybiskup gdański Sławoj Leszek Głódź wygłosił kazanie, którym porwał wiernych. Mówił m.in. o niszczeniu bohaterów Westerplatte, nawiązując do kontrowersyjnego scenariusza filmu "Tajemnica Westerplatte", który w niekorzystnym świetle ukazywać ma wrześniowych obrońców. Ubolewał również, że dawni działacze "Solidarności" stoją dzisiaj naprzeciw siebie i apelował o jedność w dniu święta "S". Mimo że dostał za te słowa brawa, uczestnicy mszy go nie posłuchali.

Zaczęło się chwilę potem, gdy przewodniczący "S" Janusz Śniadek, przedstawiał pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców gości uroczystości. Gdy wymienił nazwisko marszałka Senatu odezwały się gwizdy i buczenie, podobnie było przy przedstawianiu polityków Platformy Obywatelskiej - prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i marszałka województwa Jana Kozłowskiego. Gromko oklaskiwano za to osoby związane z PiS - prezydenta Kaczyńskiego, senatora Zbigniewa Romaszewskiego, a także małżeństwo Andrzeja i Joanny Gwiazdów oraz księdza Henryka Jankowskiego. Potem, gdy prezydent Kaczyński mówiąc o sierpniowym strajku sprzed 28 lat wymienił nazwisko Bogdana Borusewicza, tłum przed pomnikiem znowu zaczął buczeć i gwizdać. Kaczyński musiał go uciszać. - Cicho, cicho, bez niego nie byłoby tego strajku - uspokajał.

Reakcje tłumu wzburzyły prezydenta Adamowicza. - Robicie wstyd Solidarności w dniu takiego święta! - krzyczał, ale zagłuszono go gwizdami.

Prezydent Lech Kaczyński wręczył podczas uroczystości odznaczenia państwowe ponad 70 osobom za udział w strajkach w 1980 i 1988 r. Otrzymali je m.in. Jan Rokita (jedyny polityk PO, którego wczoraj nagrodzono brawami), pieśniarz Piotr Szczepanik, byli i obecni działacze "Solidarności" - Edward Szwajkiewicz, Bogdan Olszewski, Henryk Jagielski, autor projektu Pomnika Poległych Stoczniowców Bogdan Pietruszka oraz - pośmiertnie - księża Stefan Niedzielak i Stanisław Suchowolec. Uroczyście odsłonięto również tablicę upamiętniającą strajki z 1988 roku.

Potem uroczystości Sierpnia '80 nabrały innego, weselszego charakteru. Prezydent Kaczyński wziął jeszcze na krótko udział w festynie pt. "Urodziny Solidarności". Razem z przewodniczącym Śniadkiem zdmuchnął 28 świeczek na urodzinowym torcie i przekazał na rzecz Europejskiego Centrum Solidarności swój zegarek, który nosił w latach 80. Obiecał również, że przekaże ECS jeszcze kurtkę, w której strajkował oraz przepustkę pozwalającą mu na wejście na teren stoczni podczas strajku w 1980 r.

Punktualnie o godz. 16 - w różnych miejscach gdańskiego Głównego Miasta - równocześnie zaczęło grać siedem orkiestr dętych. Spotkały się potem na Placu Solidarności, gdzie dały wspólny koncert.

O tej samej godzinie na gdańskim osiedlu Jasień, u zbiegu ulic Armii Krajowej i Kartuskiej otwarto rondo im. Jacka Kuronia. W uroczystości brał udział m.in. syn Kuronia, Maciej, oraz jego przyjaciele dawnej opozycji - Henryk Wujec, Jerzy Borowczak.

Wieczorem pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców po raz pierwszy publicznie wykonano "Fanfarę" - utwór skomponowany przez Krzysztofa Pendereckiego dla ECS. Potem odbył się koncert Stanisława Sojki oraz zespołu Perfect wraz z orkiestrą Filharmonii Bałtyckiej. Finałem tegorocznych obchodów był pokaz laserowy i sztucznych ogni.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (364) ponad 10 zablokowanych

  • tak jest jak obchody kojarzone sa z odchodami!

    • 0 0

  • Kaczynski na kruchym lodzie (1)

    Unia sprytnie wstrzymala sie od sankcji wobec Rosji ,co kazdy wytrawny polityk mogl sobie wykombinowac.Dzie pan prezydent Kaczynski wciagnie malo rozgarnietych poslow w glosowanie nad potepieniem Rosji,zeby przerzucic na nich bledy ktore popelnil jezdzac jako przywodca panstwa do Gruzji i otawrcie krytykujac rosje jako przyowdca panstwa.

    • 0 0

    • no tak :)

      Szwecja przegrała z kretesem z Rosją w wojnie pólnocnej.

      • 0 0

  • Rosja wyszła na swoje

    zrobiła UE po raz kolejny na szaro a histeryczny prezydent RP jak zwykle dał d...!
    teraz ten pacan znowu ściemnia nt. ratyfikacji traktatu!

    • 0 0

  • na kogo wyjesz wyjcu?!

    Rosja to AGRESOR!Od zawsze!Zapamiętaj to sobie PACANIE!
    Tak przy okazji przebrnąłem przez wszystkie posty ...ciekawe kiedy IPN
    zajmie się "działalnością bohaterów"wygwizdanych w rocznicę Sierpnia?!

    • 0 0

  • Skandal W Gdyni!

    Panie Prezydencie – dlaczego?!...

    Nie jest mi łatwo o tym pisać. Ale nie mogę pozostać obojętny na to co wydarzyło się w niedzielę 31 sierpnia 2008 r. w Muzeum Miasta Gdyni.
    Odbyła się tego dnia promocja książki Andrzeja Kołodzieja pt. „Gdyńscy Komunardzi”, będąca zapisem wydarzeń pamiętnego Sierpnia widzianymi oczyma autora, znanego działacza Solidarności Walczącej. Pan Kołodziej wydał tę książkę dzięki finansowemu wsparciu Prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. Ale nie to jest w tym wszystkim najgorsze. Najbardziej bulwersującym faktem był udział Pana Prezydenta Szczurka w owej hucpie, jaką stało się to spotkanie. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Anna Walentynowicz oraz Kornel Morawiecki, dawny lider SW. Obecność takich gości sugerowała, że promocja książki zamieni się w seans nienawiści wobec prawdziwych bohaterów Sierpnia 80 r. I rzeczywiście – niechęć wyżej wymienionej grupy wobec takich postaci jak Lech wałęsa, Władysław Frasyniuk, Zbigniew Bujak czy Bogdan Borusewicz znalazła swoje ujście szybciej niż można się było spodziewać. Takie epitety jak „sprzedawczyki”, „oszuści” czy „zdrajcy”, dotyczące wspomnianych bohaterów, dominowały w wypowiedziach zarówno autora promowanej książki jak i zaproszonych gości.
    Wszystkiemu przysłuchiwał się siedzący obok Kołodzieja Prezydent Szczurek i… nie reagował!!!
    Dlaczego Prezydent Gdyni, znany do tej pory jako wspaniały gospodarz, sprawny polityk, patriota, wziął udział w tym – nie bójmy się słów – niecnym wydarzeniu? Dlaczego pozwolił na obrażanie takiej osoby jak Lech Wałęsa. Czyżby „objawione prawdy” IPN – u stały się dla Niego wyrocznią? A może rozpaczliwie szuka poparcia oszołomów spod znaku Radia Maryja?
    Panie Prezydencie – dlaczego?!...
    …Dlaczego Pan na to pozwolił?
    W dodatku w tak ważnym sercu każdego Polaka dniu…
    Uważam, że Gdynianie powinni zapamiętać Prezydentowi tę hańbę! I dać jej odpór przy najbliższych wyborach. Nie można pozwolić, aby Gdynią rządziła klika oszołomów z Radia Maryja i im podobnych. Nie pozwólmy na to!

    Krzysztof Lipiec

    • 0 0

  • rzygać się chce jak czyta się posty POdłych i PISoffów

    chamstwo Platformersów Pisuarówi ich prostactwo przypomina najgorsze lata 50.
    zwolennicy tych śmierdzących leni i oszustów- poczytajcie sobie co nich piszą w gazetach! przecież oni tylko plugawią Polskę, skłócają wszystkich,
    a tym wszystkim marzy się prezydentura - psychole!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane