Wyjątkową empatią wykazał się w środę po południu motorniczy tramwaju przy Dworcu Głównym w Gdańsku. Widząc dezorientację starszej pasażerki, opuścił swoją kabinę i odprowadził kobietę do innego pojazdu, który odjeżdżał już z przystanku w kierunku Zieleniaka. Życzliwą postawę motorniczego nagrał i docenił nasz czytelnik.
nie, bo pomógł tej osobie ktoś inny
7%
nie, wolę udać w takiej sytuacji, że to nie moja sprawa
5%
Najczęściej motorniczy opuszcza swoją kabinę w przypadku konieczności ręcznego przestawienia zwrotnicy, awarii lub nieprzewidzianego zdarzenia w tramwaju. Tym razem było jednak inaczej.
- Takich motorniczych nam trzeba. Pan z "ósemki" (1036) wyszedł z kabiny, by pomóc starszej pani opuścić pojazd, a następnie zatrzymał tramwaj przed nim, który już ruszył, ale jeszcze nie odjechał, by pani mogła się przesiąść i odprowadził pasażerkę. Brawo za empatię i postawę frontem do pasażera - napisał pod filmem umieszczonym w Raporcie nasz czytelnik.
Takich motorniczych nam trzeba. Pan z 8 (1036) wyszedł z kabiny by pomóc starszej pani opuścić pojazd a następnie zatrzymał tramwaj przed nim, który już ruszył ale jeszcze nie odjechał, by pani mogła się przesiąść i odprowadził pasażerkę. Brawo za empatię i postawę frontem do pasażera!
Takich motorniczych nam trzeba. Pan z 8 (1036) wyszedł z kabiny by pomóc starszej pani opuścić pojazd a następnie zatrzymał tramwaj przed nim, który już ruszył ale jeszcze nie odjechał, by pani mogła się przesiąść i odprowadził pasażerkę. Brawo za empatię i postawę frontem do pasażera!
Zobacz więcej
Całe zdarzenie trwało chwilę i miało miejsce na przystanku tramwajowym przy Dworcu Głównym w Gdańsku. Postawa motorniczego, który wykazał się dużą empatią i życzliwością wobec zagubionej pasażerki, spodobała się nie tylko naszemu czytelnikowi i osobom komentującym dodany przez niego raport, ale też jego pracodawcy.
- Cieszymy się, że załogę Gdańskich Autobusów i Tramwajów tworzą empatyczni i życzliwi ludzie - mówi Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy spółki GAiT. - Taką empatią, dużą wrażliwością i życzliwością wykazał się właśnie pan motorniczy. Doceniamy takie postawy. A o tym, że załogę GAiT tworzą wrażliwi i pomocni ludzie, niejednokrotnie już mieliśmy okazję się przekonać. Kierowcy i motorniczowie GAiT wielokrotnie już nieśli pomoc, gdy podczas kursu - w pojeździe, na ulicy czy przystanku - dostrzegli osobę potrzebującą wsparcia. Przeprowadzali reanimacje, tamowali krwotoki, nieśli pomoc osobom w ataku padaczki. Na swoim koncie kierowcy i motorniczowie mają także obywatelskie interwencje: interweniowali, gdy para kompletnie pijanych rodziców podróżowała z małym dzieckiem, gdy za kierownicą samochodu siedział kierowca pod wpływem alkoholu. Jesteśmy z nich dumni - dodała Dobrowolska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
