- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Wyjdą na ulice Gdańska. Przeciwko biedzie
"Polityka wasza - bieda nasza" - pod takim hasłem NSZZ Solidarność organizuje manifestacje w proteście przeciwko polityce rządu. W środę 25 maja o godz. 14 rozpocznie się wiec na Placu Solidarności, a potem przemarsz pod Urząd Wojewódzki. Bez utrudnień drogowych raczej się nie obejdzie.
Protestujący spotkają się w Gdańsku pod pomnikiem Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności, a stamtąd przejdą pod Pomorski Urząd Wojewódzki.
- Z góry przepraszamy za utrudnienia w ruchu. Przewidujemy, że sam przemarsz zajmie nam do 40 minut - mówi Krzysztof Dośla. - Chcemy wręczyć petycję do premiera Donalda Tuska wojewodzie.
Czego żądają protestujący? Podwyższenia płacy minimalnej, skierowania dodatkowych środków na walkę z bezrobociem, podwyższenia kryteriów dochodowych upoważniających do korzystania z pomocy społecznej oraz czasowego obniżenia podatku akcyzowego na paliwo. Podczas pikiety będą zbierane podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej. Podobne manifestacje tego samego dnia odbędą się w 16 miastach wojewódzkich.
Na 30 czerwca zapowiedziano ogólnopolski protest na ulicach Warszawy.
W środę osoby pracujące w centrum Gdańska do godz. 15 powinny zostać w pracy godzinę dłużej, albo zawczasu pomyśleć o alternatywnym sposobie powrotu do domu. Miasto może zostać sparaliżowane. Ok. godz. 14:30 z pl. Solidarności wyruszą związkowcy. Wiec przejdzie ulicami: Wały Piastowskie , Podwale Grodzkie , Wały Jagiellońskie i Okopową przed Urząd Wojewódzki.
Według organizatorów przemarsz nie powinien trwać dłużej niż 40 minut. Związkowcy na głównej arterii w centrum Gdańska zajmą dwa z trzech pasów ruchu jezdni w kierunku Oruni. Policja nie wyklucza jednak zamknięcia całych ulic, wszystko zależy od tego, ilu będzie protestujących.
Protest na pewno wywoła duże utrudnienia w obrębie skrzyżowania ul. Toruńskiej i ul. Okopowej ok. godz. 15:30-16. Organizatorzy wiecu zaparkują przy ul. Żabi Kruk autokary, którymi po zakończeniu manifestacji przejadą przez skrzyżowanie właśnie przy Urzędzie Marszałkowskim.
Opinie (604) ponad 20 zablokowanych
-
2011-05-24 22:30
No tak opinie wiarygodne....
wg czytelników "fakt"
nic dodać nic ująć.
CIEMNOGRÓD bez własnej możliwości analizowania
FAKTÓW realnych a nie wg brukowca..- 0 1
-
2011-05-24 22:34
buahahahaha
w tym kraju kto nie kombinuje ten chleb ze smalcem
- 5 1
-
2011-05-24 22:38
Za pół roku władzę przejmie koalicja PIS-SLD i wtedy dopiero związkowe bandy poczują się bezkarnie (1)
PIS jest powiązane z Solidarnością, a SLD z OPZZ.
W zamian za pomoc w dojściu do władzy związkowcy dostaną stołki i bezkarność w zakresie organizowanych zadym.- 1 5
-
2011-05-24 22:43
Będzie PO - SLD
i dalej będzie syf
- 4 1
-
2011-05-24 22:40
Jestem przeciwko nierobom i związkom zawodowym (1)
ale jeśli od tego zacznie się przewrót w tym kraju, to niech będzie i tak! Nikt inny d... na ulice nie ruszy, a trzeba w końcu coś w tym kraju zmieniać, 21 lat syfu - DOŚĆ!
- 4 3
-
2011-05-24 23:03
jedyna sensowna alternatywa to demokracja bezpośrednia jak w Szwajcarii
Zwolnić tych mataczących drani raz na zawsze z obowiązku usługiwania obywatelom.
Jesteście niepotrzebni do niczego. Ludzie sami wiedzą czego im potrzeba.
Dość dyktatury cwaniactwa i psełdobyznesów.- 1 0
-
2011-05-24 22:48
Jeżeli już będzie koalicja to PO i SLd proszę mi podać chociaż jedną koalicją PIS i SLD w jakiejś radzie miasta. A tymczasem w
Wałbrzychu kręcą się lody oj kręcą Czy koalicja PO i SLD przetrwa afery w Wałbrzychu
2011-05-06 13:00:13
polskatimes.pl
Orzeczenie Sądu Okręgowego w Świdnicy o unieważnieniu drugiej tury wyborów prezydenckich w Wałbrzychu oraz częściowym unieważnieniu wyborów do rady miejskiej stawia pod wielkim znakiem zapytania przyszłość koalicji Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej w mieście i w powiecie.- 3 1
-
2011-05-24 22:50
W Toruniu powstała koalicja PIS-SLD z błogosławieństwem Rydzyka (1)
- 1 5
-
2011-05-24 23:03
Dlaczego tak debilnie kłamiesz, już ci pisałem, że już jest w całej Polsce koalicja PO i SLD.
Wszędzie gdzie PO w radach miasta nie rządzi samo to jest już w koalicji z SLD,
- 1 0
-
2011-05-24 22:59
Kazdemu się należy to co zarobił w życiu
Gdyby mnie nie okradali przez całe życie , miałbym na wszystko. Jeśli ktoś pracuje to nie jest pasożytem. Obracają, rządzą moimi pieniędzmi. To moja decyzja powinna być , czy je wydam na emeryturę, czy na alkohol i kobiety czy na inny cel. Złodziejska faszystowska mentalność każe zabrać komuś a potem oddać albo nie oddać. I dlatego należy protestować. Bo złodzieje powinni chodzić bez rąk, którymi nam kradli przez 30 lat . Złodziej czy biały, czy czarny , czy czerwony jest tym samym, łajnem.
- 5 1
-
2011-05-24 23:04
PO NIE
kazdy marudiz a i tak na PO I TE SAMA WLADZE BEDZIE GLOSOWAL ALBO NIE PUJDZIE DOWYBORÓW HEHEH I TAK GEDZIE GORZEJ
- 2 2
-
2011-05-24 23:05
Najnowsza koalicja po jesiennych może nawet trzydniowych wyborach PO i Sld uzdrowi POlskę
Czy po najbliższych wyborach parlamentarnych czeka nas koalicja PO-SLD? Takiego scenariusza nie wyklucza senator Włodzimierz Cimoszewicz.
Były premier powiedział Polskiemu Radiu, że z perspektywy dzisiejszej sytuacji politycznej wariant, w którym te dwie partie musiałaby współpracować, staje się coraz bardziej prawdopodobny. I dodaje, że mimo wzajemnej krytyki, oba ugrupowania mają wiele wspólnego - chociażby w sprawach polityki ekonomicznej czy zagranicznej. Cimoszewicz dodaje: "to nie są w sumie partie programowo zderzające się - one mogą współpracować".- 2 1
-
2011-05-24 23:07
Żeby Polska godnie sprawowała swoją funkcję, w 2010 roku wydaliśmy 106,6 mln zł, do końca 2011 planujemy wydać 305,8 mln zł, a
w 2012 kolejne 17,1 mln zł. W sumie 429,5 miliona złotych. Polska prezydencja w Unii Europejskiej to 300 ważnych spotkań, 2 tysiące wydarzeń promocyjnych i biznesowych oraz 400 kulturalnych. To upominki, hotele, tłumacze, kierowcy i ochrona - do końca 2010 roku poszło na to już 106,6 mln złotych.
Do polskiej prezydencji w Unii Europejskiej pozostało zaledwie 38 dni. Rząd szykuje się na nią już od początku 2009 roku - wtedy wystartowały szkolenia urzędników i pierwsze działania promocyjne.- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.