• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyłączył prąd i okradł seniorkę z pamiątkowej biżuterii

Szymon Zięba
8 sierpnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (84)

Najpierw wyłączył prąd, potem wykorzystał zdezorientowanie starszej pani i wszedł do jej mieszkania pod pozorem "sprawdzenia korków". Tam okradł poszkodowaną z oszczędności i pamiątkowej biżuterii po zmarłym mężu. Sprawę nagłośniła córka kobiety.





Gdzie w domu trzymasz kosztowności?

Wydarzenia rozegrały się w poniedziałek, 7 sierpnia, na jednym z gdańskich osiedli. Jak relacjonuje nasza czytelniczka, ok. godziny 9:30 w mieszkaniu jej mamy nagle wyłączono prąd.

Kobieta postanowiła podejść do mieszkających naprzeciwko sąsiadów i zapytać, czy u nich też doszło do awarii.

Jak wygląda podejrzany "elektryk"?



- Po wyjściu na klatkę zauważyła, że z piętra wyżej schodził mężczyzna w wieku ok. 40 lat. Był ubrany w jasne spodnie i kurtkę, ciemniejszą bluzkę lub koszulę z kołnierzykiem i miał na sobie czapkę z daszkiem. Zapytał mamę, czy coś się stało. Ona odpowiedziała, że nie ma prądu. Oczywiście mężczyzna powiedział, że jej pomoże i ma niezbędne narzędzia - relacjonuje córka kobiety.


"Elektryk" wszedł do mieszkania, gdzie rzekomo sprawdzał korki. Następnie powiedział seniorce, że musi "coś sprawdzić" w kontaktach.

Skradziono pamiątkową biżuterię seniorki



- Mama pokazała mu kuchnię, łazienkę i dalej nie kojarzy, jak to się stało, że mężczyzna został sam w sypialni, gdzie w komodzie znalazł portfel z emeryturą. Następnie wszedł do salonu, skąd ukradł dwie złote bransoletki. To pamiątki, które zostały mamie po niedawno zmarłym mężu (naszym tacie). I to boli najbardziej. Jedną z nich dostała na rocznicę ślubu - mówi córka okradzionej kobiety.
Złodziej po obejściu pomieszczeń stwierdził że jeszcze musi sprawdzić coś w skrzynce na klatce schodowej. Powiedział, że wróci za kilka minut, tylko "musi coś przynieść".

Widzieliście takie bransoletki? Zgłoście policji!



- Oczywiście ulotnił się i nie wrócił. Mama dostała nagle olśnienia i poszła sprawdzić, czy w portfelu są pieniądze. Niestety nie było. Cała miesięczna emerytura na leki i jedzenie w ciągu może 5-10 minut ulotniła się z pomocą "elektryka" - mówi kobieta. - Mamy nadzieję że złodziej zaniesie bransoletki do lombardu albo złotnika. Jeżeli gdzieś ktoś je rozpozna, proszę, by zgłosił to policji, która posiada też zdjęcia.
Nasza czytelniczka apeluje do seniorów, by zastanowili się dwa razy, zanim wpuszczą kogoś do mieszkania.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (84)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane