• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyłudził 6 tys. metodą "na wnuczka"

Marzena Klimowicz-Sikorska
20 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Nagrania z kamery prezentują mężczyznę, który pojawił się w kamienicy, której mieszkańców oszukano metodą 'na wnuczka'.


Zbieg okoliczności i przekonująca historyjka pozwoliły mężczyźnie wyłudzić od starszego małżeństwa 6 tys. zł. Dzięki nagraniu z kamery być może uda się go zatrzymać.



Czy ktoś z twoich bliskich został oszukany metodą "na wnuczka"?

W piątek, kilka minut po godz. 12, do znajdującego się w kamienicy przy ul. Kościuszki 102 zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu mieszkania starszego małżeństwa zatelefonował mężczyzna. Podał się za wnuczka starszych państwa.

- Miał jednak ochrypły głos, na co sąsiad od razu zwrócił uwagę. "Wnuczek" wytłumaczył jednak, że leży w szpitalu, bo spowodował wypadek samochodowy. Tłumaczył, że przed pójściem do więzienia uratuje go 20 tys. zł dla policjanta, który niebawem zgłosi się po odbiór. Sąsiad mu uwierzył - opowiada pan Maciej, mieszkaniec tej samej klatki.

Na niekorzyść starszych państwa zadziałało to, że w mieszkaniu byli sami.

- Pracuję w nocy, więc zwykle śpię do południa. Zwykle o tej porze jestem w domu, ale tego dnia musiałem wyjść - tłumaczy pan Łukasz, mąż wnuczki oszukanego małżeństwa. - Akurat wcześniej zadzwonił do dziadków wnuk, który mieszka w Anglii z informacją, że właśnie oświadczył się swojej dziewczynie. Dziadek, który odebrał telefon skojarzył to i wydawało mu się, że Adrian przyjechał do Polski, by wręczyć rodzinie zaproszenia na ślub.

Mężczyzna, który podał się za wnuka powiedział najpierw, że właśnie jedzie do dziadków, by 15 minut później poinformować ich o wypadku.

- Powiedział, że potrącił człowieka i że potrzebuje 20 tys. zł żeby nie pójść do więzienia - dodaje pan Łukasz. - Dodał, że sam jest w szpitalu i po pieniądze przyjdzie policjant.

I to właśnie temu "policjantowi" starsi państwo wręczyli 6 tys. zł.

W ten sam sposób została oszukana starsza kobieta mieszkająca przy tej samej ulicy.

- W obu przypadkach schemat działania był taki sam. Do starszego małżeństwa oraz starszej kobiety zadzwoniła osoba, która podała się za wnuczka. Informowała, że chwilę wcześniej spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy, żeby nie pójść do więzienia - mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Starszemu małżeństwu dla uwiarygodnienia się, rzekomy wnuczek powiedział, że po pieniądze zgłosi się policjant, w drugim przypadku - że zgłosi się kolega.

W obu przypadkach wyłudził po 6 tys. zł. Jednak dzięki zapobiegliwemu sąsiadowi policji będzie łatwiej ująć oszusta.

- Po włamaniach do samochodów w okolicy postanowiłem za własne pieniądze zainstalować na klatce monitoring. Zainstalowałem osiem kamer, wszystko kosztowało mnie ok. 3 tys. zł, ale teraz mysz się nie prześlizgnie - dodaje pan Maciej.

Sprawą już zajęła się prokuratura, która zabezpieczyła nagranie z monitoringu. Oszustowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Opinie (123) 7 zablokowanych

  • Art u r An dru s ?

    To ty?!

    • 0 0

  • Znam go!!!!

    • 0 0

  • To jeszcze go niezlapali

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane