• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyłudzili nieruchomości warte miliony złotych. Wśród oskarżonych notariusz

szym
5 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (190)
Zdaniem prokuratury notariusz miał ułatwiać przejęcie nieruchomości. Zdaniem prokuratury notariusz miał ułatwiać przejęcie nieruchomości.

Do sądu w Gdańsku trafił kolejny już, siódmy akt oskarżenia przeciwko osobom, które według śledczych działały w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się lichwą mieszkaniową. Objęto nim ośmiu oskarżonych, którym zarzucono popełnienie łącznie 147 przestępstw na szkodę 79 pokrzywdzonych. Wśród nich jest notariusz, któremu zarzucono popełnienie łącznie 46 przestępstw.



Czy będąc w trudnej sytuacji materialnej, zastanawiał(a)byś się nad sprzedażą swojego mieszkania?

Wyłudzenie nieruchomości



Jak informuje prokuratura, zarzuty aktu oskarżenia dotyczą:

  • udziału w zorganizowanej grupie przestępczej
  • i doprowadzenia pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci nieruchomości o wartości od 20 tys. złotych do 1,2 mln złotych.

- Oskarżeni oszukali pokrzywdzonych na łączną kwotę ponad 8 mln zł. Z tego procederu uczynili sobie stałe źródło dochodu. Zarzuty dotyczą także uporczywego nękania pokrzywdzonych oraz zniszczenia mienia - dowiadujemy się w Prokuraturze Krajowej w Warszawie.
Co więcej, notariusz został oskarżony o popełnienie przestępstw, które polegać miały na "działaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i niedopełnieniu obowiązków związanych z rzetelnym sporządzaniem aktów notarialnych".

W ten sposób - zdaniem prokuratury - ułatwiał przejęcie nieruchomości. W akcie oskarżenia opisano również, jak oskarżeni prali brudne pieniądze, przekazując między sobą wyłudzone nieruchomości.

Mechanizm lichwy. Jak to się działo?



Śledczy stoją na stanowisku, że oskarżeni, działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, zamieszczali w internecie ogłoszenia i w ten sposób wyszukiwali osoby znajdujące się w trudnym położeniu, posiadające zadłużone nieruchomości.

- Oferowali tym osobom pożyczki. Warunkiem zawarcia umowy pożyczki było przeniesienie przez pokrzywdzonych prawa własności nieruchomości jako zabezpieczenia pożyczki. Umowy zawierano w formie aktu notarialnego. W akcie tym zawierano niekorzystne dla pokrzywdzonych i niezrozumiałe postanowienia, których skutkiem była utrata prawa do nieruchomości - słyszymy w prokuraturze.
Kryminalni informują tez, że umowa była tak skonstruowana, że pożyczkobiorcy pozostawali w przekonaniu, że nieruchomość stanowi jedynie zastaw pożyczki, a w rzeczywistości przechodziła ona na własność pożyczkodawcy.

- Dodatkowo pokrzywdzeni otrzymywali zazwyczaj znacząco mniejsze kwoty od zapisanych w notarialnych umowach. Jednocześnie ujęte w aktach notarialnych wartości nieruchomości zawsze były zaniżane nawet o połowę - wskazują śledczy.

Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Gdańsku



Akt oskarżenia jest wynikiem prowadzonego w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku obszernego śledztwa, dotyczącego tzw. lichwy mieszkaniowej.

W jego toku połączono celem prowadzenia jednego śledztwa ponad 150 postępowań prowadzonych na terenie całego kraju. Analizie poddano około 1,4 tys. aktów notarialnych dotyczących ponad 1 tys. nieruchomości. Przedmiot postępowania obejmuje ponad 1 tys. wątków. W sprawie przesłuchano ponad 2,2 tys. świadków, badane były zapisy ksiąg wieczystych, prowadzono także analizę akt postępowań cywilnych, komorniczych.

GUS: 20 proc. więcej mieszkań na Pomorzu w ciągu 10 lat GUS: 20 proc. więcej mieszkań na Pomorzu w ciągu 10 lat

Zabezpieczeniem majątkowym objęto środki pieniężne podejrzanych w kwocie około 10 mln złotych. Ustanowiono także hipoteki przymusowe na ponad 70 należących do nich nieruchomościach.

Kolejny, siódmy akt oskarżenia



Obecny akt oskarżenia jest już kolejnym, siódmym aktem skierowanym w tej sprawie do sądu. Łącznie skierowano do sądów akty oskarżenia przeciwko 49 osobom. Zarzucono im popełnienie łącznie blisko 600 przestępstw na szkodę ponad 320 pokrzywdzonych. Utracili oni nieruchomości o łącznej wartości ponad 40 mln złotych.

Wśród oskarżonych jest siedmiu notariuszy, którym zarzucono popełnienie łącznie 116 przestępstw polegających na działaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i niedopełnieniu obowiązków związanych z rzetelnym sporządzaniem aktów notarialnych, czym ułatwiali przejęcie nieruchomości.
szym

Opinie (190) ponad 10 zablokowanych

  • Zawsze podajecie inicjały

    8 osób.Czekamy.

    • 38 2

  • Niedawno napisalem, ze falszywy notariusz ukradl staruszce bizuterie, bo prawdziwi notariusze kradna cale mieszkania.

    • 35 4

  • Notariusza nic nie rusza

    • 30 4

  • Lichwa mieszkaniowa.

    A ilu byłych już właścicieli nie żyje? A bandytyzm ma się dobrze.

    • 37 2

  • Notariusz (1)

    Dla mnie to jest coś strasznego że notariusz, czyli zawód zaufania publicznego w pewnym sensie, jest się w stanie robić coś takiego. Totalne dno, chciwość i totalny brak empatii wobec ofiar, które czasem są jak dzieci we mgle i podpiszą wszystko bo nawet nie przyjdzie im do głowy że ktoś taki mógłby ich oszukać.

    • 41 2

    • Szmata

      Nie notariusz

      • 3 1

  • dlaczego nie ma zdjęć? Przecież zawsze pokazujecie zdjęcia ludzi co ukradli butelkę wódki czy perfumy.

    Chcę ich zobaczyć.

    • 47 1

  • (1)

    Prosze o podanie konkretnych nazwisk tych notariuszy, zeby dodatkowo byli ukarani, potepieni. Ten ohydny proceder okradania bezbronnych, starszych ludzi jest obrzydliwy. Jednak przydaloby sie prxewietrzenie tych krysztalowo uczciwych kast prawniczych. Zycze tym podlym ludziom wysokich wyrokow, ale niestety pewnie bedzie jak zawsze. Solidarnosc zawodowa.

    • 56 3

    • Tak

      Chcemy wiedzieć do jakiego notariusza nie wchodzić nawet na wycieczkę

      • 8 0

  • Potworność (1)

    Nikt im nie przeszkadzał to krzywdzili ludzi bez końca no ale w końcu ten koniec następuje i oby na samym końcu każdy kto przyłożył choćby najmniejszy paluszek do bogacenia się kosztem ludzi biednych poniósł bardzo wysoką karę.Pieknie by było gdyby na lata zamieszkali w obskurnym lokum z solidnymi kratami w oknach

    • 27 1

    • Marne szanse na taki piękny koniec. Proces, przy wykorzystaniu prawniczych sztuczek będzie trwał latami a ofiary

      z pewnością nie zaznają poczucia elementarnej sprawiedliwości. Ile już razy przerabiane były tego typu tematy?

      • 6 0

  • Naprawdę ktoś tu sądzi że zostaną ukarani?

    Przecież to jest standardowy schemat jak takie sprawy się rozmywa.
    Zauważcie że nikt nawet nie jest aresztowany, bo wiadomo że nikt ukarany nie zostanie.

    Schemat jest prosty - śledczy prowadzą śledztwo, prokurator wnosi akt oskarżenia, bryluje, sędzia pierwszej instancji daje surowy wyrok z górnych widełek po płomiennej mowie jak to nie ma miejsca w naszym praworządnym społeczeństwie dla takich ludzi, cały proces trwa 5-6 lat, potem apelacja, kolejne 5 lat bujania się po sądach i koniec końców wyrok końcowy to jakieś zawiasy dla dwóch słupów, reszta uniewinniona, kasa się rozejdzie.

    • 38 3

  • Banki

    To niech się wezmą za Banki bo to dopiero lichwa legalna. !

    • 23 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane