• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek Polskiego Busa na Mazowszu

Maciej Naskręt
19 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Autobus Polskiego Busa czołowo zderzył się z oplem. Autobus Polskiego Busa czołowo zderzył się z oplem.

Autokar należący do Polskiego Busa zderzył się czołowo w Glinojecku z samochodem osobowym. Autobus z 38 osobami podróżował ze stolicy do Trójmiasta. Ranny jest kierowca autobusu. W wypadku zginął kierowca pojazdu osobowego.



Aktualizacja. Nie potwierdziły się pierwsze informacje jakoby w zdarzeniu miała zostać ranna także pasażerka autobusu.
* * *

Późnym popołudniem na drodze krajowej nr 7 w Glinojecku doszło do zderzenia samochodu osobowego marki opel z autobusem należącym do Polskiego Busa. Podróżowało nim 38 osób w tym kierowca.

W zdarzeniu śmierć poniósł kierowca opla. Ranny natomiast został kierowca autobusu i pasażerka. Poszkodowanych przetransportowano do szpitala w Płońsku.

Warunki na drodze były dość dobre. Było słonecznie, nie było mglisto. Na miejscu prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze przez prokuraturę i policję Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, droga jest odblokowana. Pozostali pasażerowie kontynuują podróż do Gdańska zastępczym autobusem.

To kolejny wypadek autobusu linii Polski Bus w tym roku. Poprzedni wydarzył się 11 lipca. Wtedy autokar jechał z Gdańska do Warszawy i uległ wypadkowi nieopodal Nidzicy. Nikt nie zginął, 13 osób było poszkodowanych.

Opinie (255) 5 zablokowanych

  • Ponownie?! (7)

    • 54 43

    • wytłuszczone (6)

      "To kolejny wypadek autobusu linii Polski Bus w tym roku" jest przesadą.

      Na tej trasie dziennie jest chyba 10 kursów w tą i z powrotem co od 11 lipca daje blisko 1000 przejazdów Gdańsk-Warszawa-Gdańsk.

      Czytelnik może odnieść wrażenie, że te autobusy rozbijają się raz na tydzień

      • 140 7

      • (5)

        Porównaj to np. z SKM w Tójmieście albo PKP Intercity.

        • 15 9

        • albo z dreamlinerem

          • 38 2

        • taaaaa albo porównaj z ilością zacięć przy goleniu (3)

          co ma piernik do wiatraka!

          • 17 2

          • kiedyś wiatrak napędzał młyn, który w skrócie produkował mąkę

            z którego jest piernik. Wiec piernik ma dużo do wiatraka.g

            • 21 4

          • Piernik do wiatraka ma to... (1)

            ...że wiatrak się może spierniczyć, a piernik nie może się zwiatraczyć.

            • 16 0

            • Piernik może się zwiatraczyć...

              Ja po piernikach zawsze mam wiatry.

              • 2 0

  • gościu w oplu wyprzedzał na podwójnej ciągłej (21)

    myślał, że zdąży...

    • 182 7

    • jechal insignia (5)

      duze auto, troche systemow, poczucie bezpieczenstwa, pod maska pewnie dobre 200km...

      sekunda nieuwagi...

      • 51 4

      • (2)

        spieszylo mu sie... na 2 strone?
        Nigdy nie zrozumiem tych ludzi co wyprzedzaja nie wazne czy na podwojnej czy nie, ale zawsze tak by na styk wyprzedzic...

        • 48 5

        • przewaga systemów elektronicznych nad rozsądkiem

          nie od wczoraj wiadomo, ze za kierownicami większosci ĘĄ samochodów siedzą głomby, którym nie powinno się dac prawa na kierowanie czyms bardziej skomplikowanym od taczki budowlanej

          • 42 4

        • Po prostu maja zaniżony próg odczuwania...Osoby takie maja część cech psychologicznych jakimi charakteryzują się psychopaci... .Chcą ciągle odczuwać emocje nieważne jakim kosztem.

          • 2 0

      • KM a nie km (1)

        Tak, wiem, czepiam się, ale to tak dla informacji :D

        • 11 1

        • Kilometrów nie Koni...

          Kilometrów nie Koni Mechanicznych

          • 0 0

    • Bez sensu (5)

      Na takie ryzyko można iść jak się ma chociaż 300 koni pod maską a nie jakąś zabawką.

      • 9 61

      • Kolejny kandydat na sztywniaczka...

        • 45 3

      • chlopie :) fizyki

        nie oszukasz. Obojetnie czym jezdzisz dotyczy to kazdego. Troche farta i 110km autem mozna wyprzedzic tyle, ze w dobrym miejscu...

        • 22 1

      • Do V8, zrób przysługę światu i jak będziesz szedł na takie ryzyko i "niespodziewanie" pojawi się przed Tobą autobus czy inny pojazd, wjedź w drzewo, barierkę, lampę, okej? Po co ranić/zabijać tych, którzy jadą prawidłowo? A jeśli będziesz na tyle miły i rozsądny, to siadając za kółkiem, nie zabieraj pasażerów.

        • 70 1

      • jak sie ma "małego" to i 300KM bedzie za mało

        • 73 1

      • w UK jeżdżą na ogół lepszymi samochodami i po lepszych drogach a wyprzedzają rzadko. W ogóle mało kto tu pędzi a i tak chcą zaostrzyć przepisy dot. zdobywania prawa jazdy. Czyżby bardziej cenili swoje życie?

        • 7 1

    • Nie wyprzedzał (6)

      Tylko zjechał na przeciwny pas, utrata przytomności albo celowe zjechanie -samobójstwo.

      • 7 2

      • jak czlowiek traci przytomnosc to nogi bezwiednie wiotczeją i przestają naciskac (5)

        na pedały, a nawet na podłogę, wiec tu nie dorabiaj ideologii znaFco.
        Gdybys naciskał pedał przyśpieszenia piętą, to faktycznie gdyby zasłabł to naciskałby pedał przyspieszenia cięzarem całej nogi. Ale kto tak normalnie jezdzi?

        • 5 2

        • (1)

          A co się dzieje z rękoma jak się traci przytomność panie znawco?

          • 1 1

          • też wiotczeją , ale twoje pewnie sztywnieją z wrazenia

            bo ty zawsze byłes inny i lepszy od innych co nie?

            • 4 0

        • a wiesz co to tempomat? (2)

          • 1 0

          • i ten mial tempomat właczony?

            no patrz pan, to nie wina kierowcy, to zawinil tempomat.
            a kto drogi murarzu zawinił ustawiając tempomat na konkretną predkosc? no chyba, ze powiesz, ze w Insigni tempomat sam sie ustawia, to wtedy przepraszam

            • 1 1

          • trzeba byc skonczonym idiotą by wyprzedzac na tempomacie

            • 1 0

    • kolejny debil na "7"-ce

      Nic sie tam nie zmieniło, pełno idiotów zapierdziela na tej trasie nie zważając na nikogo, niejednokrotnie sam musiałem uciekać na bok jadąc autem bo popapraniec wyprzedzał....na czwartego!!! Brak współczucia

      • 16 1

    • a przepraszam gdzie jest silnik z tego Opla?

      poleciał do nieba?

      • 2 1

  • Pech (11)

    To już drugi wypadek Polskiego Busa, siódemka jest niebezpieczną drogą, nie ma co ukrywać, powinna mieć dwa pasy w każdą stronę, ale to pieśń dalekiej przyszłości...

    • 262 5

    • Przejechałem jako kierowca milion km (7)

      I nigdy nie widziałem niebezpiecznej drogi, Ale niebezpiecznych szoferów spotykam ciągle

      • 104 5

      • (2)

        Zapomniałeś o koleinach, jak się zmienia pas ruchu przy wyprzedzaniu, potrafi mocno zabujać.

        • 27 11

        • (1)

          jak się jedzie przepisowo to nawet największe koleiny w Polsce nie straszne

          • 19 19

          • To prawda ale ludzi boli dostosowanie się do warunków na drodze

            To prawda ale ludzi boli dostosowanie się do warunków na drodze. Polacy się spieszą i nie biorą pod uwagę warunków na drodze, pogody oraz faktu istnienia innych kierowców o różny poziomie doświadczenia oraz fakt, że istnieje czynnik losowy (np. rozbite auto na srodku drogi za wzgórzem).

            • 9 0

      • (1)

        Ja też przejechałem milion i widziałem niebezpieczne drogi i to nie raz.Z tego bardzo dużo w Polsce.Nie mniej jednak kultura jazdy u nas wciąż odbiega daleko od norm.

        • 37 3

        • jechałem

          widziałem :( tam naprawde droga jest jak najbardziej w porzadku - poprostu poczucie bezpieczenstwa w nowym aucie przerosło kierowce - zdązył na swoje pierwsze swięto :(

          • 20 0

      • a ja przejechałem 200 tys (1)

        i widziałem niebezpieczne drogi i znaki o tym informujące, nie tylko w Polsce, więc wyciągnij wnioski ze swojej nieprzemyślanej wypowiedzi

        • 2 3

        • Tzn, że przejechał te milion km palcem po mapie.

          • 1 3

    • chyba trzeci
      niedawno chyba w W-waie uderzył w jakąs barierę na moście

      • 1 3

    • Jaki drugi?

      CO najmniej 5 lub 6. Wujek google ci powie

      • 2 1

    • 25 zł za litr paliwa i dwa pasy będą niepotrzebne

      • 0 1

  • Nieostrożna jazda Polskich Busów (38)

    Kila razy udało mi się podróżować Polskim Busem, za każdym razem było gorąco, pośpiech, wyprzedzanie, najeżdżanie na tył innym autom. Pewnie to przez wyśrubowane godziny podróży założone w rozkładzie, niemniej jeżeli się to nie zmieni takich przypadków będzie więcej.

    • 81 301

    • w d*pie byłeś guano widziałeś

      opel wyprzedzał na podwójnej ciągłej

      • 67 11

    • co za bzdury piszesz!!!

      tłuku

      • 38 12

    • !

      Bzdury.

      • 20 6

    • stolec prawda! (19)

      Jeżdżę PB niemal co tydzień, większość kierowców jeździ za wolno jak dla mnie :) Czas przejazdu jest na tyle luźno ustawiony, że przyjazd ma miejsce kilka-kilkanaście minut przed czasem, a sam autokar ma ogranicznik prędkości max tzw. "kaganiec" (to pewne - ostatnio chciał wyprzedzić wlokącą się osobówkę na drodze ekspresowej pod Pasłękiem - po zrównaniu się osobówka lekko przyspieszyła (złośliwie) i już nie było mowy o wyprzedzaniu - autokar musiał się cofnąć, a menda w Skodzie nacisnęła po tym na hamulec powodując hamowanie autokaru...)
      Poza tym Polski Bus pod Glinojeckiem przejeżdza dziennie ok. 40 razy... - 15 kursów tam i z powrotem Gdańsk-Warszawa plus kursy do/z Olsztyna.

      A przy okazji - ostatnio panny z obsługi chodzą i sprawdzają zapięcie pasów przez pasażerów (3-punktowych, normalnych pasów bezpieczeństwa). Większość stroi fochy, albo zaraz z powrotem odpina, nawet ci jadący z przodu... To jest klasyczne polactwo. Do czasu jak któryś przez szybę nie wyfrunie, orzeł biały...

      • 161 6

      • ach te pola.czki cebulaczki. (7)

        • 25 16

        • (6)

          Co za debile popierają taką głupią i obraźliwą opinię i dają kciuk w górę. Jako Polacy tak się nie lubimy?

          • 10 36

          • spójz prawdzie w oczy (5)

            większość Polaków zachowuje się na drodze jak bydło ze wsi. dorwało się do starych poniemieckich szrotów, a zachowują się jak królowie szos. zresztą kto miał nauczyć tych ludzi kultury jazdy, pytam się

            • 55 4

            • jakich szrotów?? (4)

              Niemiec płakał jak sprzedawał :)

              • 38 1

              • jak oddawal

                • 12 1

              • do samej granicy gonił

                bo zdanie zmienił ;)

                • 24 2

              • ze szczescia plakal:)

                • 7 1

              • to były łzy szczescia, ze na takiego frajera trafil

                • 6 0

      • Apropo pasów (1)

        We Francji w Holandii i Brukseli w podobnych busach nie ma nawet rozmowy na temat zapinania pasów bezpieczeństwa.Jest krótka piłka jak nie zapniesz płacisz kare,chyba 60 .Czyli trzy razy więcej niż cena biletu.

        • 18 0

        • Pasy

          Ja zawsze zapinam pasy w autobusach o ile takowe są, a dawniej niż 5 lat temu nie było ich chyba w żadnym busie dla zwykłego Kowalskiego. Ale co z tego że sam zapinam pasy, kiedy nigdy nie zdarzyło mi się aby osoba siedząca za mną zrobiła to samo? W najlepszym przypadku złamie mi kręgosłup. Trzeba mieć wyobraźnie.

          • 1 0

      • powinni regulamin na biletach drukowac (2)

        1. Nie zapięcie pasów bezpieczenstwa podczas ruchu pojazdu uprawnia kierowcę i obsługę autobusu do upomnienia pasażera a w braku reakcji na natychmiastowy nakaz opuszczenia pojazdu.

        I finito. Jedziesz zapiety albo wypad z baru i pal gumę z buta do najblizszego przystanku PKS/PKP.

        • 9 0

        • zapiecie pasow

          to takze przejaw szacunku dla innych pasazerow. Przy ostrym hamowaniu, wypadku niezapieta osoba "zgniata" inne

          • 3 0

        • tak

          pięknie napisane:)

          • 1 0

      • Wiadomo, tam gdzie brak logiki i szacunku dla prawa zaczynają się Polacy.

        • 3 1

      • Na kogo by tu winę nie zwalać, fakty pozostają faktami (4)

        2 wypadki Polskiego Busa w ciągu 3 miesięcy to dość sporo. Nie chodzi tu tylko o brawurę - to jest aktywna kandydatura na dawcę organów (o ile jakiś przetrwa). Natomiast jazda nawet spokojna, lecz bezmyślna, bez umiejętności przewidywania sytuacji na drodze też może spowodować, że będzie się uczestnikiem kolizji lub wypadku. I nie ma tu znaczenia że nie twoja wina, że to tamten wariował. Mam przejechane dobre pół miliona kilometrów po polskich, europejskich i amerykańskich drogach i nauczyłem się jednego: MYŚLEĆ ZA KIEROWNICĄ TRZEBA NIE TYLKO ZA SIEBIE, ALE ZA WSZYSTKICH DOOKOŁA - przewidywać co mogą zrobić i jak nie znaleźć się w ich polu rażenia.

        • 3 5

        • BREDNIE (3)

          Jasnowidzu! możesz sobie przewidywać. 5 metrów od ciebie, czołowo wpada w twoje auto, inne auto. Co ty tu możesz myśleć i przewidywać. Brednie opowiadasz. Wypadek to wypadek i tyle. Co godzinę z Wawy do Gdańska i odwrotnie, jeżdżą te pojazdy, to daje kilkanaście kursów dziennie. Dużo ich a na kogoś miało trafić. Prędkości nie przekraczają bo się nie da, elektroniczna blokada. Czas też wyluzowany, 5 godzin, więc nie jęcz jak typowy polaczek.

          • 4 2

          • W terenie zabudowanym i na ograniczeniach prędkości działa ta blokada?

            • 0 0

          • To jak nie wiesz co to jest przewidywanie sytuacji na drodze (1)

            to ostrzeż mnie kiedy będziesz gdzieś jechał(a).
            Albo jesteś babą (one tego nie potrafią przeważnie) albo jakąś ciotą. To ci dorzucę, że im szybciej jedziesz, tym na dalszą odległość musisz przewidywać sytuację.
            Ci którzy to umieją, jeżdżą bezwypadkowo. Sądząc po stosunku głosów, poważnie rozważam zmianę pojazdu na czołg.

            • 1 3

            • chrzanisz waść

              Jeżdżę bez najmniejszej kolizji coś ponad 18 lat, wydaje mi się, że przede wszystkim dzięki bardzo rozwiniętemu przewidywaniu - nie tylko swoich ruchów, ale także ruchów i pomysłów wszelkiej maści kretynów (czyli zapierdzielaczy ponad normę lub drogowych sierot/ciot/łajz). Ale zawsze przychodzi refleksja, że są sytuacje, których uniknąć się nie da i tylko opatrzność niech ma mnie w opiece. Np. kierowca z przeciwka, który zasypia i zjeżdża na ciebie, albo wystrzał z opony ciężarówki... Nieprawdopodobne? Niestety nie, bo takie wypadki zdarzają się wcale nierzadko. Sam raz doświadczyłem wystrzału opony w ciężarówce, z którą się mijałem - ja 120 km/h może więcej, ona 90 km/h - a walnęło akurat w momencie gdy się mijaliśmy, dokładnie w tej właśnie "półsekundzie" musiało to się stać, aż tył mojego auta podskoczył (podmuch rozprężanego powietrza), a ja przez dobre kilka sekund nie wiedziałem co się stało... A wypadek na obwodnicy Trójmiasta sprzed ponad 3 lat, gdy ciężarowka DHL gwałtownie skręciła i przebiła bariery zabijając ludzi z Focusa na nitce z naprzeciwka? Kolejny przykład sytuacji nie do uniknięcia :(((

              • 2 0

    • Jak bym jechał pierwszy raz i by mi nie pasowało to więcej bym nie wsiadł ,a skoro jezdzisz to nie

      krytykuj bo nie wypada prostaku.

      • 10 9

    • Ja jechałem polskim busem do i z wawy do gdańska... (2)

      jechał wg mnie może ciut i wolno, do tego w ostrudzie przerwa 15min więc na jakiego hu... ma się śpieszyć?!?! aa.. i po 2. nie porównuj innych przeroźnikuów... to jak jakby porównać poorshe z maluchem... czy się rozpier... na zakręcie zależy od Ciebie, a nie od auta..

      • 19 10

      • ostrudzie..

        Maniek nie wagaruj więcej

        • 17 1

      • Maniek to właśnie typowy przedstawiciel polactwa - buractwa. Post cztery linijki, w treści trochę wulgaryzmów, żeby było "trendy", a przy tym pewnie zdolny uczeń drugiego semestru pierwszej klasy szkoły podstawowej zrobiłby mniej błędow ortograficznych i to na pewno nie po kilka w jednym wyrazie. Maniek jest oczywiście najmądrzejszy i zna się na wszystkim.

        • 16 1

    • Tez kilka razy to widziałem.

      Były sytuacje, że wciskaniem nogi w podłogę. Tyłek spięty przez pół drogi. Jak wozi sie ludzi totrzeba mieć nerwy na wodzy a nie ścigać gościa,który wymusił pierwszeństwo.

      • 1 11

    • napisał właściciel dogorywającej firmeki autobusowej.... (2)

      • 12 5

      • (1)

        Pan Tadek z Autosanem H10.

        • 0 0

        • raczej Eugeniusz z Berlietem

          • 0 0

    • kretyńska wypowiedz

      gość w oplu prawdopodobnie miał móżdżek Twojego rozmiaru

      • 4 0

    • Ty prowadzis konkurencyjna firmę czy tak w wolnej chwili postanowiłes nabazgrac kilka słow o PolskimBusie?

      • 2 1

    • Ale z Was buraki (1)

      Nie mam ani firmy autobusowej i porządne auto, poza tym lubię jeździć szybko i nadal uważam, że Polski Bus przegina swoim stylem jazdy na 7-ce. A jeżdżę nim bo mi czasami wygodniej. A Wy biedaczki nadal przeklinajcie itd......

      • 3 6

      • booraka poszukaj w rodzinie Pawełku

        a nas nie lżyj bo dajesz własnie swiadectwo wlasnego buractwa

        • 3 0

    • zastanow sie co piszesz

      co ty pier.... gościu czy to wina kierowcy polskiego busa?????

      • 0 1

    • a ja potwierdzam

      jechałam z Katowic do Gdańska opóźnionym już Polskim Busem, usiadłam zaraz za kierowcą - tylko tam było wolne - i widziałam jak nadrabia trasę w nocy między TIRami...

      • 0 0

    • blabla

      pitolisz bzdury i chyba jechałeś busem a nie Polskim Busem..

      • 0 0

  • Dlatego czekamy (11)

    Na ludzkie PKP, żeby nie "tłuc" się busami po polsce, tylko wygodnie szybko i bezpiecznie podróżowac pociągami.
    W normalnych krajach autobusy jeżdżą tam, gdzie nie jeżdżą pociągi, tak było też kiedyś u nas, i nazywało się to PKS. Dlaeko jeździ się pociągiem.

    Niestety będzie słychać o wypadkach z polskimi busami, bo jeździ ich dużo i jeżdżą często.

    • 138 20

    • (4)

      dziwne, że takie PKP jakoś samo na siebie nie może zarobić? Przynosi straty, musi być dotowane z pieniędzy, które płacą kierowcy (użytkownicy samochodów).
      podróżuje często do wawy i pewnie chętnie przesiadł bym się na pociąg bo zawsze coś można po drodze porobić i tak nie trzęsie. Czasem muszę jednak zabrać jakiś sprzęt, papiery, które nie nadają się na bagaż i wtedy muszę jechać samochodem. Chciałbym też podróżować bezpiecznie i szybko bo to mój czas.

      • 10 7

      • Weź nawet takich głupot nie wypisuj.

        Omamiony propagandą lobbystów paliwowych człowieczku. Ten wypadek będzie nas kosztował więcej niż cały dzień jazdy pociągów na trasie Gdańsk - Warszawa. Uruchomienie wszystkich służb, procedur wymagających zaangażowania masy osób kosztuje bardzo dużo. Tylko lepiej nie myśleć i pier***ić takie głupoty, jak przynoszące straty PKP.

        • 10 12

      • (2)

        Jakby odciążyć kolej od darmozjadów ze związków zawodowych. Zrobić porządny rozkład, akcje promocyjne. Kolej by na siebie zarobiła.

        • 12 4

        • nie zarobiłaby (1)

          ma zbyt rozbuchaną administrację a mało ludzi do zwykłej roboty to raz, a dwa to wszedzie na swiecie koleje krajowe są nierentowne i muszą byc dotowane z sybsydiów budżetowych , bo porzestałyby istniec

          • 3 0

          • to daje do myslenia

            Czy stawiac na transport szynowy...

            • 0 0

    • Taaa, zwłaszcza w USA... (1)

      A o liniach autokarowych Greyhound słyszał?

      • 7 5

      • Greyhoundy są dla biedaków, których nie stać na pociąg bądź samolot. Nawet jak ktoś się boi latać, to większe miasta mają połączenia kolejowe, więc po co się tłuc autokarem jak można wygodniej pociągiem.

        • 7 2

    • Czekaj czekaj. Szybciej umrzesz niż się doczekasz

      • 1 0

    • Pkp-bezpieczniej ? Co piąty wagon do wymiany.......!!!

      I dużo drożej.....!!!!

      • 1 2

    • W Polsce jest dużo więcej wypadkow pociągów niż średnia europejska

      a Polski Bus, drugi wypadek, nie z własnej winy

      • 3 2

    • wygodnie szybko

      Aha ... Gdańsk - Kraków 12 godzin. Ile można siedzieć?

      • 0 0

  • Apel do kierowców korzystających z tras szybkiego ruchu (44)

    Codziennie na obwodnicy dochodzi do jakiś zdarzeń drogowych.. Jestem w szoku jak bardzo kierowcy nie przestrzegają zasady utrzymania bezpiecznej odległości. Jezdnia jest sucha. Pojazd jedzie z prędkością 120km/h. Jest to przeciętna prędkość na obwodnicy. Całkowita droga gwałtownego hamowania, czyli czas reakcji kierowcy i maksymalne przyciśnięcie pedału hamulca powoduje, że pojazd zatrzyma się po stu metrach. Ile to jest sto metrów? To ponad trzy długości 10-piętrowego bloku. Ktoś jest zdumiony? To bardzo dobrze, bo niektórzy już nie mieli czasu na zdumienie. Kiedy spadnie deszcz droga hamowania wydłuża się do ponad czterech długości dziesięciopiętrowego bloku. Kiedy będziesz przechodził obok takiego budynku, podnieś głowę do góry, pomnóż w myśli wysokość razy trzy i zadaj sobie pytanie: kiedy ostatni raz utrzymywałeś taki dystans od pojazdu przed sobą?

    • 167 12

    • ja zawsze staram się utrzymywać odpowiedni dystans (32)

      ale po 30 sekundach muszą się przede mnie władować trzy golfy GWE lub dwa passaty WE

      • 119 4

      • (30)

        Dokaldnie tak jest,GWE,GPU i inne kartuskie wynalazki maja za nic te odleglosci,i inne przepisy zreszta tez.O WE juz nie wspominam bo tych baranow nalezaloby wystrzelac przed odpaleniem auta:)

        • 41 1

        • oj oj (17)

          od pol orku bardziej szaleja w pomorskim kierowcy z warminsko mazurskiego, brodnica, ilawa, bialystok, elblag, braniewo

          kierowcy z tych rejonow sa gorsi od GKA, GWE.

          • 33 3

          • (1)

            Mozliwe,jedni drugich warci:)(:

            • 7 3

            • :)

              :)

              • 3 0

          • racja! (1)

            kierowcy z warmińsko-mazurskiego są obecnie najgorszymi na naszych pomorskich drogach, o WE nie wspominam bo to oczywista oczywistość. Coraz rzadziej widzę GWE GKA GDA GPU którzy strzelają pokazówę na drodze. No i podpadają mi też CB. To tyle.

            • 15 5

            • Etam....to jest nic w porównaniu do GD czy GA....

              ....a WE to 99% leasing z trójmiejskimi miszczami za kierownicą.

              • 10 2

          • mam NBR na tablicy, ale urodzilem sie i mieszkam w Gdańsku (11)

            od przeszlo 40 lat. Przez ostatnie 22 lata sciskania kółka kierownicy nie zrobilem zadnego wypadku. I co ty na to ZNAFCO kierowców?

            Masz jakąś mądrą teorię tłumaczącą ten zbieg okolicznosci do Twojej wyśnionej teorii o lepszosci kierowców z Gdańska nad tymi z tablicami NBR ?

            • 2 9

            • a co to jest NBR? (10)

              to 40 lat mieszkasz w 3m i nie dorobiles sie meldunku zeby miec pojazd na normalnych blachach? nie mowiac ze nie dorobiles sie mieszkania.... to co tu robisz od 40 lat?

              • 7 2

              • Ale ludzie są toporni.... (3)

                ...można mieć kilka domów, mieszkań a można być zameldowanym tylko w jednym miejscu...a rejestracja GD to nie jest jakiś prestiż, który warto mieć za wszelką cenę.

                • 3 8

              • sam jestes toporny (1)

                jak sie ma kilka mieszkan czy domow to meldunek sie robi tam, gdzie sie DE FACTO mieszka :) no chyba ze ten pan z NBR ma taniej ubezpieczenie swojego szrota ze wzgledu na miejsce zameldowania... hahah jak ma kilka domow czy mieszkan to zaluje 100 zlotych na to zeby jego ubezpieczenie bylo rzetelne, zenada ;)

                • 7 4

              • To jest właśnie dowód toporności.

                • 2 4

              • @ :-)

                madrego to i miło poczytac

                • 2 1

              • @ onaona33 (5)

                a co cię to obchodzi co ja tu robię, ksiazkę piszesz czy z policji jestes?
                i co to ma do rzeczy w kwestii umiejetnosci jazdy?

                • 0 3

              • do tego pana z NBR (4)

                otoz umiejetnosc jazdy jest inna jak jestes NBR a inna jak GD :) Po prostu nie porownuj poruszania sie na codzien ulicami duzego miasta do jazdy po kilku powiatowych drozkach jakiegos Pcimia Dolnego :)

                • 3 3

              • Gdańszczanka.... (1)

                ...Ty faktycznie jesteś głupia czy tylko udajesz? Od kiedy to "rejestracja jeździe"? przecież człowiek Ci napisał, że 40 lat jeździe po trójmieście, tyle że ma rejestrację NBR.
                I jeszcze a propos poruszania się powiatowymi dróżkami...największe zawalidrogi tam to mistrzowie z takich miast jak GD czy inne (jak ktoś dużo jeździ to wie o co chodzi).

                • 1 4

              • @ :-)

                to też prawda, jak się popatrzy co ci wyszczekani swiatowcy z GD (choć to nie reguła) wyrabiają na wąskich zakrętach i dziurawkach albo w drodze S22 do Grzechotek po tanie paliwko to nie wiadomo czy się śmiac czy płakać... niektórzy po prostu mają fart, ze na drodze pusto)

                • 1 0

              • @ Gdańszczanka - czyli do pani co nie czyta ze zrozumieniem (1)

                mam na tablicy NBR, równie dobrze mógłbym miec GD. Mieszkam w Gdańsku od "takiego" i jeżdzę w Gdańsku od "takiego". Czy wobec tego moja umiejętnosc z racji posiadania tablicy NBR jest gorsza, skoro gros czasu spedzam w Gdańsku?
                Radziłbym raz jeszcze poczytac moje posty a nie isc w uparte nie znajac tekstu.

                • 1 0

              • do NBR

                to po co cwaniaczysz z NBR? skoro tu mieszkasz od dawna? wytlumacz mi: chodzi o tanie ubezpieczenie? ubezpieczyciel pewnie nie byłby zachwycony wiedząc, że go szukujesz.... Skoro składka jest niższa to pewnie przez założenie, że jeździsz po NBR a nie po Gdańsku... ech, żenada

                • 0 0

          • Johny pisze się inaczej

            wracaj na lekcje Johnny

            • 0 0

        • wczoraj jechałem za jakims tłumokiem w passacie ZSL (9)

          wąska trasa, powiedzmy sobie szczerze za wąska by wyprzedzac po dwóch, ale ...
          4 pojazdy przede mna jedzie ELKA, a ELKI jako ELKI jeźdżą zachowawczo, jedziemy wiec sobie, pyrkamy w sznureczku te 5 kilometrów i wreszcie pokazał się fajny kawałek prostej drogi, wiec ja do wyprzedzania sie zebrałem. I teraz numer stulecia posiadacz srebrnego passata B5 i przyciemnianych okularów na nosie oraz wypacykowanej niuni na siedzeniu obok kierowcy , gdy zobaczył mnie już prawie mijającego go ... zaczyna przyśpieszac by dobic do zderzaka pojazdu go poprzedzajacego. Dystans do pojazdu go poprzedzjaćego jaki miał przed rozpoczeciem mojego manewru wyprzedzania to były na oko jakies 15-20 metrów.
          Z racji pracy mam kilka koników pod maską, wiec szybko uporałem się z passatem, ale luka była juz dosc mała by bezpiecznie wprowadzic tam auto, a z naprzeciwka juz coś z daleka majaczyło. Kierowca passata nie odpuszczał i juz prawie siedzial na zderzaku pojazdu przed nim, mój właczony kierunkowskaz nie robił na nim zadnego wrazenia.
          Z wyrazu twarzy widac było zacięcie i upór. Zupełnie nie rozumiem czemu, bo nie dałem temu panu kierowcy zadnego pretekstu by zachowywał się tak jak sie zachowywał.
          Wiec co zrobiłem? Wyhamowałem i schowałem sie za nim i poczekałem na inną okazję by zrobic manewr wyprzedzania na 2 auta.
          Taka okazja pojawila się za następne 2 kilometry. I zroblismy w wyprzedzaniu wszystkie auta włacznie z ELKĄ. Tymczasem kolega obok mnie z którym podróżowaliśmy wyciagnął swoje zabawki i na nastepnej prostej zatrzymalismy się zobaczyc jakie wrazenie na panu kierowcy z Passata zrobi policyjny lizak.
          Efekt był piorunujacy, pan twardziel w czarnych okularach wił się jak piskorz , gdy przyszlo mu zapłacic 300 zł za niebezpieczny manewr (nagrany kamerą wewnątrz mojego auta) i brak trójkata oraz gasnicy. Ja wiem, że to podłe , ze kolega-pasażer wykorzystał swoje uprawnienia policjanta drogówki podczas teoretycznie prywatnej wyprawy na jeziora, ale może to wlasnie jest bat na debili za kółkiem, którym się wydaje, ze jak w poblizu nie ma oznakowanych radiowozów to można sie szarogęsic na drogach ...

          • 22 1

          • A Ty wyprzedzając przekroczyłeś dozwoloną prędkość? (6)

            • 2 1

            • a własnie, ze nie przekroczylem a mógłbym bo mocy wystarczyloby by osiagnac i 150km/h (5)

              tylko prosta się konczyla i nie byloby gdzie bezpiecznie wuhamowac, a jakos nie miałem ochoty sprawic by ten w ELCE dostal zawału widząc nagle zapalone hamulce tuz przed nim - sam rozumiesz. I wtedy bym wyprzedzil ten orszak załobny za ELKĄ. Dojechałem do passat i jechalismy tak sobie coś koło 90km/h zderzak w zderzak.

              • 1 0

              • Trochę sam sobie przeczysz.... (4)

                ...jechaliście sobie 90km/h....no ale, żeby go objechać bezpiecznie to musisz jechać te 20-30km więcej (to minimum). Ale to jest szczegół, każdy kto wyprzedza to wie, że takie przekroczenia są praktycznie nieuniknione.
                Mnie bardzie zastanawia manewr tego drugiego kierowcy, takie zacieśnianie miejsca aby tylko nikogo nie wpuścić. W trójmieście to jest jakaś zgroza, że jak na wielopasmowej drodze chcesz zmienić pas i jest wolne miejsce, włączasz kierunkowskaz...i co się dzieje?...nagle te odstępy w magiczny sposób znikają. Chyba stąd nagminne są manewry przy zmianach pasów, żeby tylko inni za wcześnie się nie zorientowali.

                • 5 1

              • nie doszukuj sie sprzecznosci (2)

                widziales kiedys by ELKA z kursantem jechała równe 90km/h? Ja nigdy, zawsze jedzie zachowawczo o 10-20km/h mniej, czasami mniej , czasami wiecej, zalezy od okolicznosci przyrody i poziomu instruktora i kursanta. Jest to problem dla innych kierowców, bo ELKI skutecznie zaburzają płynnosc jazdy i trzeba jeszcze je wnikliwie obserwowac co wyrabiają na drodze. I tak tez posuwała się ta kolumna pojazdów, w której nie było chętnego do wyprzedzania. Ja przyspieszyłem o tą róznicę i faktycznie mółbym dalej przyśpieszyc ale gdzie bym wyhamował? W rowie? Na drzewie? To chyba nie tam polega by wyprzedzac z narażeniem zdrowia czy zycia.

                • 1 1

              • Jechaliśmy zderzak w zderzak 90km/h... (1)

                ...sam to napisałeś (jakbyś doczytał do końca ze zrozumieniem mój komentarz to nie doszukiwał byś się złośliwości) to była droga, na której można jechać szybciej?
                A po drugie, jeżeli chodzi o interwencje Twojego kolegi to rozumiem, że odbyła się ona w terenie zabudowanym...w innym przypadku takie "machanie lizakiem" można zignorować....aczkolwiek jaki normalny człowiek zaboeraz na ryby lizak i bloczek z mandatami?

                • 4 0

              • niektórzy policjanci z drogówki nie rozstają sie z bloczkiem i lizakiem

                • 0 0

              • Polacy to zakompleksiony naród, jeśli dodamy do tego powszechnie panujące chamstwo to mamy mieszankę wybuchową na drogach. Wielu zapomina, że samochód to taki sam przedmiot jak pralka lub lodówka.

                • 2 0

          • To nie było podłe. To był zajeżysty numer. :-) (1)

            Podłe było to, że ten jełop mógł Was zabić, żeby tylko zaimponować jakiejś tępawej waginuni co z nim jechała.
            A policjant jest zawsze na służbie i jak widzi naruszanie prawa to powinien reagować, więc zrobił bardzo słusznie, że skrócił ułańskie tego kolesia.

            • 1 2

            • Wygląda, że jeden palant trafił na drugiego palanta.

              ...a policjant nie zawsze jest służbie. W prywatnym pojeździe, bez mundur i poza terenie zabudowanym to ten niby policjant może innym naskoczyć.

              • 1 1

        • Mając do wyboru siedzieć komuś na zderzaku (1)

          albo pogodzić się z tym, że właduje mi się ktoś w odstęp który zachowuję, wybieram to drugie. Jeśli ten za mną ma podobną zasadę, to będzie mniej wypadków a ruch płynniejszy. Ale żeby to było dla kogoś oczywiste, to trzeba zrobić przeskok z polskiej zadętej mentalności do takiej odpowiedniej dla krajów, które wspólnym wysiłkiem do czegoś doszły. Z polską mentalnością d********ania drugiemu polakowi dla własnej żałosnej świadomości że dzięki temu jestem lepszy od niego, do niczego w tym kraju nie dojdziemy.

          Tak więc jesteśmy skazani na porażkę jako naród, tu nigdy nie będzie lepiej, bo tkwimy w błędnym kole zaściankowej zawiści.

          • 1 1

          • Te wnioski to chyba z własnego doświadczenia wyciągnąłeś?

            ...z tego co napisałeś, wynika że jesteś jednym z tych, którzy nie tolerują jak ktoś inny wpiep@rza się w w ten bezpieczny odstęp.

            • 2 0

      • właśnie to

        ale nie tylko na obwodnicy. jak jedzie sie jakas 2 pasmówka po miescie to tez nie ma mozliwosci utrzymania jakiegokolwiek odstępu. zrobisz lukę 10 metrów i już jakiś musi się w to wpasować. i nie ma reguły co do tablic, GD jezdza tak samo kiepsko inni. chociaz sam poruszam się bardziej w rejonach zdominowanych przez mistrzów kierownicy spod znaku GDA i GND, więc moge mieć niepełny obraz.

        • 8 0

    • idą Twoim tokiem myślenia mam utrzymywać dystans 3 bloków 10 piętrowych? (5)

      to dopiero byłby korek. Poza tym, jeżeli samochód przede mną się zderzy, to on również ma jakąś drogę wyhamowywania więc nie pisz bzdur.

      • 12 36

      • (1)

        Slabe piter.Gosc dobrze prawi.
        Lapiesz minusa za nieskumanie tematu.

        • 20 6

        • Może i dobrze, ale przesadza

          Jak się patrzy na sytuację na drodze (zamiast na zderzak auta przed nami) to konieczność nagłego wyhamowania do zera z pełnej prędkości jest tak nieprawdopodobna, że jak ktoś poważnie rozważa takie przypadki to niech lepiej siedzi w domu, będzie bezpieczniejszy... Kilkadziesiąt metrów odstępu przy dobrej widoczności i sprawnych hamulcach zupełnie wystarcza

          • 4 4

      • na owodnicy sa tablice: (1)

        jadac 110kmh od auta osobowego zachowaj odstep 60metrow

        • 13 1

        • FIZYKA SIE KŁANIA

          no i są prawidłowe.

          110km/h to jest jakies 30 m/s

          przy odstepie 60 metrów, predkosci 110km/h i naglym zatrzymaniu auta przed soba (np. czołówka) masz 2 sekundy, zeby zareagować. chociaż realnie troche więcej, bo na obwodnicy ciężko o czołówkę, więc koleś przed tobą troche przyhamuje zanim przydzwoni, wiec optymistycznie masz jakieś 3 sekundy.

          z kolei jezeli jestes na zderzaku, zalozmy nawet optymistyczne 10 metrów i zakladajac, ze gosc tez troche przyhamuje masz jakąś sekundę na sensowną reakcję. samo przełożenie nogi z gazu na hamulec trwa około 0,5s.

          ale kto miał w szkole fizyke ten sobie potrafi to wyobrazic. tak samo jak wie co oznacza w rzeczywistości autobilowej zasada zachowania energii ;)

          • 15 1

      • Zresetuj mózg bo Cie zawodzi

        Przyjąłeś błędne założenie ze ten przed tobą będzie hamował. Niestety nie masz takiej gwarancji. Bywają przypadki,ze nie zdąży się nawet hamulca wcisnąć. Przy prędkości 120km/h przeciązenia przekroczą 25G -śmierć jest pewna i natychmiastowa.Jeśli ty przyłoisz w taki samochod,co "zatrzymał się awaryjnie" jadac w odległości chociaz jednego "bloku" uderzysz w niego majac na budziku miedzy 50-80 km/h - twoje szanse beda wieksze

        • 6 0

    • wytłumacz to kobiecie

      • 3 5

    • (1)

      To bys miał codziennie korki od pruszcza do gdyni jakby kazdy trzymał prawidłowa odległosc.

      • 4 14

      • widzę zawodowiec tylko z nazwy

        • 8 1

    • Na bank

      Jesteś z Gdańska.My w Gdyni nie musimy liczyć w pamieci jakiegoś 10 piętrowego bloku.My mamy seatowers ;)

      • 4 5

    • coś ci się pomyliło - gdy za kimś jedziesz, ważna jest różnia prędkości

      auto przede mną nie zahamuje z miejsca do zera.

      • 0 0

  • W czerwcu koło ronda w Glinojecku był dużo gorszy wypadek (5)

    Tuż za rondem w kierunku Warszawy na prostej zderzyły się czołowo dwie osobówki. zginęło 5 osób (2 kobiety i 3 dzieci).
    Ta droga od Mławy do Płońska jest fatalna. Niby szeroko ale bardzo zdradliwie i niebezpiecznie.
    Kierowcy płacą takie podatki w akcyzie za paliwo, vacie, podatkach drogowych, że gdyby te pieniądze przeznaczyć w całości na drogi to w ciągu 3 lat mielibyśmy całą sieć autostrad i ekspresówek (bez jałmużny z ue). Zamiast tego część kasy ląduje do pkp, część do zusu a część jeszcze w innych miejscach.
    To jest patologia i za to ci co ustalają prawo, które w ten sposób dystrybuuje te pieniądze powinni odpowiedzieć karnie!
    Drogi ekspresowe i autostrady oszczędzają czas, wpływają na rozwój gospodarki. U nas myśli się o następnych wyborach...

    • 70 8

    • droga falalna (2)

      ale w tym przypadku (przez Ciebie podawanym) to nie była wina jakości drogi...

      • 8 1

      • pamiętam to zdarzenie (1)

        Facet wyprzedzał Fiatem Albea na podwójnej ciągłej jakieś 500 metrów przed rondem w Glinojecku, jadąc w kierunku ronda - idiota kompletny, manewr bezsensowny. Zderzył się czołowo na przeciwnym pasie z prawidłowo jadącą od ronda Avensis - zabił siebie, 3 pasażerów i człowieka z Toyoty... Jeżdżąc tamtędy dość często nie wyobrażam sobie jak w takim miejscu może człowieka spotkać śmierć na drodze - lajtowe wyjście z ronda, długa prosta przed nami i nagle...

        • 18 0

        • autokorekta

          poszukałem info o tym wypadku i wyczytałem, że kierowca-sprawca śmierci 5 osób przeżył wypadek - i właśnie postawiono mu zarzuty (przeżył jako jedyny z samochodu, w którym wiózł 4 pasażerów)

          • 0 0

    • wpływy z podatków ze sprzedaży samochodów i paliwa do nich (1)

      pokrywają tylko ułamek kosztów budowy i utrzymania dróg oraz ulic w miastach. Jak chcesz myśleć o następnym pokoleniu, to pomyśl co zrobić, by dzieci mogły samodzielnie docierać do szkół a nie być podwożone samochodami rodziców wypruwających żyły by zarobić na brykę i paliwo do niej.

      • 3 3

      • Drogi służą nie tylko do wożenia tyłka

        Zaniechanie budowy dróg to próba leczenia otyłości za pomocą zakazu jedzenia.Ekooszołomy klepią swoje formułki i żadne argumenty do nich nie docierają.Jak będziesz miał(a)starą,schorowaną matkę to powiedz jej,żeby jeżdziła 4x w tygodniu na zabiegi do lekarza na rowerze.Przy remoncie mieszkania przywież sobie drabiny,farby i cement tramwajem.Wylicza mozna w nieskończonosc.Ale do ekooszołomstwa nic nie trafia...

        • 1 1

  • Tam jest krzyżówka - rondo za chwilę a po tym rondzie dłuższy czas już nie wyprzedzimy... (4)

    dlatego przed rondem kierowcy starają się wyprzedzić ciężarówki itp pojazdy... a jest ładna długa prosta przed rondem więc grzeją...

    Nawiasem mówiąc, trudno tam spowodować wypadek...

    • 16 2

    • co to był dzisiaj za wypadek po 13 na Zwycięstwa w Gdańsku ? (1)

      osobówka na drzewie przy wjeździe na Lotos...

      Kilka karetek i policja...

      Nie wiem jak to się dzieje ale przejeżdżam zawsze obok wypadków na Zwycięstwa-Grunwaldzkiej...Wiele z nich to śmiertelne na drzewach...Ostatnim był mężczyzna wieczorową porą przed Castoramą od strony Gdańska... Pamiętam m.in jak nadjechałem po motoocykliście / tach , gdy jeden z nich rozbił się przy wlocie na Błędnik... Trafił w początek barierki / po wjechaniu na krawężnik po lewej wpierw / a kask motor itp. leżały daaalekoo dalej aż po wierzchołek wiaduktu...

      Dzisiaj już drogi w nocy i nad ranem były oblodzone m.in przy zjeździe ze Słowackiego przy ETC w kierunku Żabianki... Ledwo wyrobiłem a mam dobre zimówki...

      • 5 2

      • Drogi oblodzone są od kilku dni- jeżdzę o świcie to wiem

        po prostu na zakręcie noga z gazu

        • 1 0

    • a 2/3 tych ciężarówek

      i tak jedzie potem w innym kierunku - nie Gdańska, tylko Płocka lub Ciechanowa...

      • 2 1

    • dla chcącego idioty nic trudnego jak widac

      • 0 1

  • To już kolejny (12)

    wypadek polskiego-busa aż strach tym jeżdzić.

    • 17 155

    • Taaaa, zwlaszcza kiedy insignia wjezdza czolowo w autokar. Strach to jezdzic osobowkami drogami wraz z takimi "asami", ktorzy nieprzetrzegaja podstawowych zasad bezpieczenstwa. Autokar przynajmniej przyjmie mase i nic takiego sie nie stanie zbytnio.

      • 39 1

    • ? (1)

      Dlaczego portal popiera zwalczanie tanich przewoźników przez drogą konkurencję?

      • 18 3

      • moze siedzą w kieszeniach

        • 1 0

    • (2)

      2 wypadki i nikt nie zginął w polskim busie. Nic tylko nimi jeździć a nie tymi rizklekotanymi pksami

      • 12 1

      • nikt nie zginał (1)

        ale w lipcu kobieta straciła nogi w tym wypadku

        • 3 3

        • PB nie byl sprawcą tego wypadku

          • 2 0

    • idź na piechotę

      nie wychodź z domu

      • 1 0

    • Drugi- nie z winy Busa

      uogólnione opnie to manipulacja

      • 3 0

    • ta za klawiatury

      proponuję przejechać się polskim busem a potem komentować, na szybkie spotkania do Warszawy nie ma nic lepszego (samochód odpada trzeba być w dobrej kondycji i trzeźwym umysłem), poza tym wi-fi, można w czasie podróży pracować

      • 3 0

    • Dlaczego te Kacpry sa takie głupie? (1)

      Może dlatego że imię jest polarne od 10-12 lat . i Kacpry więcej nie mają a więc na niczym się nie znają

      • 0 0

      • mój pies nazywa sie Kacper i wcale nie jest taki głupi

        wypraszam sobie

        • 0 0

    • Jeździłem kilka razy Polskim Busem i jechali spokojnie i kulturalnie

      • 3 0

  • jakość drogi? (1)

    Wszyscy wiemy jakie drogi mamy, a jednak część idiotów gra kozaków stwarzając zagrożenie dla pozostałych kierowców. Polscy kierowcy to jest dramat polskich dróg.

    • 69 3

    • chyba raczej

      polskie drogi są dramatem polskich kierowców

      • 2 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane