Tuż po godz. 16 doszło do poważnego wypadku na Hallera. 57-letni rowerzysta, który wtargnął na przejście dla pieszych, został potrącony przez samochód osobowy. Jego stan jest ciężki. Z kolei do kolizji doszło na ul. Hallera, gdzie samochód ciężarowy zepchnął auto osobowe na tory. W obu przypadkach nie ma już utrudnień w ruchu.
19-letni kierowca seata jadąc w stronę centrum wjechał w rowerzystę. 
2011-06-03 21:35
to mają wszelkie zasady głęboko,często zwracam uwagę rowerzystom a nawet się z nimi kłócę ,że nie przepuszczają pieszych na pasach które są umieszczone na drogach rowerowych bo rowerzyści mają ogólne zasady głęboko i to jest smutne:( kierowcy są nie lepsi bo jak jest korek to stają na przejściach dla pieszych i też mają głęboko że ja akurat z dzieckiem w wózku muszę czekać aż ruszą łaskawie mimo że mam zielone bo miedzy samochodami często się nie da przejść:(
2011-06-03 21:51
2011-06-03 23:38
2011-06-03 22:54
To chodzicie po uliczkach rowerowych bezkarnie, a później narzekacie że jezdzimy po przejściach.
2011-06-03 23:09
Jak barany łazicie po ścieżce rowerowej to jest okej co nie? "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz"
2011-06-04 12:00
Poza POlską !!POlska jest krajem piratów drogowych.
2011-06-03 22:21
Sam byłem głupi i się nie zatrzymywałem na pasach do czasu gdy wsiadłem za kierownicę. Wtedy zrozumiałem jak ważne jest przejeżdżanie przez pasy rowerem. Teraz się rozglądam i przejeżdżam powoli, żeby dać choć chwilę na reakcję kierowcy.
2011-06-03 22:50
dokładnie. Przez wiele lat jeździłam tylko rowerem i się wkurzałam na kierowców samochodów, że wjeżdzają mi na pasy. Dopiero jak zaczęłam prowadzić samochód zauważyłam, ze zielone na przejściu może być też zieloną "strzałką" dla aut. Od tej pory zwalniam, bo wiem, że z samochodem i tak nie wygram w razie ewentualnego starcia:)
2011-06-03 22:21
jechałam tamtedy około 15.35, karetka była juz na miejscu, ranny rowerzysta na noszach a młaody kierowca oglądał z żalem maskę swojego tututa...SZOK!!! jeżdżę tamtedy dwa razy dziennie i zastanawiam się z jaka prędkościa trzeba tam jechac zeby samochód doznał takich uszkodzeń, wchodzi sie tam w zakret i naprawde trzeba byc idiota żeby jechac tam szybko. Myślę, że nie była to do końca wina rowerzysty.
2011-06-03 23:08
wystaczy kopnąc samochod a juz się "papierowa blacha" wgniata
2011-06-03 22:23
2011-06-03 23:00
dziś prawie wjechałem w barana w niebieskim dostawczaku na przejeździe rowerowym koło galerii bałtyckiej. czy wspominałem o tym, że jechałem zaledwie 10 km/h i miałem zielone światło, a ten baran stał na środku przejazdu? i co wy na to kierowcy śmierdzących 4 kólek?
2011-06-03 23:06
Powiedzcie mi jaki jest odsetek rowerzystów jeżdżący jak debile? Raczej niewielki. A bufonów w ładnych butkach i samochodach na kredyt wśród kierowców? Chyba raczej większy. I powiedzcie mi jaka jest różnica pomiędzy przejściem dla pieszych i przejazdem dla rowerów? Tak czy siak MUSICIE zachować szczególną ostrożność a jak rowerzysta sobie spokojnie przejeżdża przez przejście to tragedii nie ma. Poza tym nieudaczniki ,rowerzyści z jakiegoś powodu jeżdżą chodnikiem. Dlatego że jak jadą ulicą to są ignorowani, wymusza się im pierszeństwo, wymija mijając 5 cm od rowerzysty zamiast ustawowego metra. Brzmi znajomo? Więc teraz nie stękajcie że Wam tak źle. Ja bym wolał sobie ulicą pomykać ale jak jeden kretyn za drugim wyprzedza mnie prawie o mnie zahaczając to mam to gdzieś i będę dalej jeździł chodnikiem i rozjeżdżał ludzi i wkurzał kierowców. Zacznijcie szanować innych to sami będziecie mieli szacunek. Takiego chamstwa i prostactwa na ulicy jak u nas w cywilizowanym świecie nie ma.
2011-06-03 23:37
przejeździe rowerowym... ...śmignął obok mnie na czerwonym szybki jak błyskawica inny nieśmiertelny i debilny współużytkownik ścieżki rowerowej. Ach gdyby nie refleks gościa z seicento doleciałby ten debil razem ze swoim rowerem prosto do szpitala na Kliniczną. Gdyby miał to szczęście to i tak nie pomogliby mu tam tak profesjonalnie jak na Srebrzysku na które powinien trafić, no chyba, że na Klinicznej dobraliby mu się do mózgu od d*py strony ;-)
2011-06-04 00:19
nareszcie nazwano sprawę po imieniu - rowerzysta wtargnął na przejście, powinien przeprowadzić rower
chyba pierwszy przypadek gdy policja prawidłowo podeszła do sprawy obwiniając rowerzystę a nie kierowcę
2011-06-04 00:21
do południa siedzą przed kompem grając ile wlezie a po południu siadają na jednośladzie sądząc że nadal mają kilka żyć i zapas energii plus samoleczenie w plecaku komandosa...
a tu proszę, życie wygląda nieco brutalniej niż najbardziej krwawa gra...
2011-06-04 00:35
Ale wiek kolesia z Seata mówi sam za siebie - rowerzysta wtargnął a seat wolno nie jechał brak doświadczenia + prędkość + wtargnięcie i mamy co mamy.
2011-06-04 08:20
Twój nick mowi sam za siebie - nie było Cię na miejscu + policja nic nie mówi o winie kierowcy + oczywiście wiesz lepiej i mamy co mamy = jesteś tendencyjny
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
