- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Łódź przewróciła się na Motławie. 60-letni mężczyzna i kobieta w ciąży wśród ofiar
Akcja ratunkowa widziana z drona.
Łódź Galar Gdański ok. godz. 15 wywróciła się na Motławie na wysokości ul. Na Ostrowiu. Do wody wpadło 14 osób. Na miejscu działały służby SAR, policja wodna, jednostka straży granicznej i strażacy. Wszystkich rozbitków udało się podjąć. Trzy osoby były reanimowane. Jedna zmarła, zanim przewieziono ją do szpitala. Pozostałe dwie zmarły w szpitalu.
Aktualizacja, 10.10.2022, godz. 21:18
Niestety w niedzielę wieczorem, ponad dobę po wypadku galara, w szpitalu w Gdańsku zmarła kolejna pasażerka łodzi.
Zmarła kolejna ofiara wypadku galara na Kanale Kaszubskim
Aktualizacja, 9.10.2022 r.
O prawdopodobnych przyczynach wypadku na kanale Kaszubskim opowiadają żeglarze i kapitan białej floty.
Aktualizacja, godz. 18:14. Trzy osoby nie żyją
Asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku przekazał, że dwie osoby, które po reanimacji zabrano do szpitala, niestety zmarły. Jedną z ofiar była kobieta w ciąży.
Zwiększa to tragiczny bilans wypadku do trzech ofiar śmiertelnych.
Aktualizacja, godz. 17:08
- Nie udało się uratować jednej osoby. To ok. 60-letni mężczyzna - przekazali nam strażacy.
Pozostałe dwie osoby zostały zabrane do szpitala. Na miejscu trwają jeszcze czynności służb. W związku z tym, że doszło do zgonu, wezwany został prokurator.
Aktualizacja, godz. 16:40
Jak przekazali nam strażacy, jedna osoba nie żyje. Pozostałe dwie nadal są reanimowane.
Aktualizacja, godz. 16:37
W akcji ratunkowej udział brali też członkowie załogi łodzi Holiday Boat Gdańsk, która akurat wracała z kursu na Westerplatte.
Z relacji naszej rozmówczyni wynika, że galar znalazł się zbyt blisko przepływającego holownika i się wywrócił przez wywołaną falę.
- Nasz statek wracał akurat z naszymi gośćmi z Westerplatte i był najbliżej zdarzenia. Według informacji, które mam, holownik wprowadzał albo obracał jednostkę. Galar znalazł się zbyt blisko i się wywrócił - mówi Anna Popowicz z Holiday Boat Gdańsk.
Na pokład Holiday Boat udało się podjąć pięć osób.
O zdarzeniu informowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Dziękujemy za wszystkie wpisy.
PILNE! Wywróciła się łódź pływająca po porcie z wycieczką (60 opinii)
W pierwszym momencie pojawiła się informacja, że doszło do kolizji dwóch jednostek na Motławie na wysokości ul. Na Ostrowiu.
Potem Wojciech Paczkowski z morskiego ratowniczego centrum koordynacyjnego wyjaśniał, że jednostka przewróciła się z powodu wejścia w strugi zaśrubowe holowników operujących w rejonie (mówiąc prościej: łódź wywróciła się przez wysoką falę).
Holiday Boat brała udział w akcji ratowniczej.
Członkowie załogi Holiday Boat brali udział w akcji ratowniczej. Udało się podjąć 5 osób na pokład.
W wodzie znalazło się 14 osób, w tym dwoje członków załogi płynących łodzią wycieczkową Galar Gdański.
Wszystkich pasażerów udało się podjąć z wody.
Jak poinformował nas jeden ze strażaków obecnych na miejscu, trwa akcja reanimacyjna. Taka pomoc udzielana jest trzem osobom.
Na miejscu są też nurkowie.
Opinie (674) ponad 100 zablokowanych
-
2022-10-08 19:07
"około sześćdziesięcioletni", ale "ponadsześćdziesięcioletni" - dziwny ten nasz język...
- 15 9
-
2022-10-08 19:10
A gdzie (1)
Kapoki dla pasażerów zaniedbanie organizatora bezwzględne. Często chodząc na spacery nad Motławą widać kajaki i dzieci płynące z rodzicami bez kapokow. Kiedyś aby można wypożyczyć kajak należało mieć kartę pływacka a teraz sami odważni i dochodzi do tragedii. Brak slow
- 67 3
-
2022-10-08 19:14
Bo to takie żałosne
...mieć kapok. Tylko ciamajdy boją się wpaść do wody, huehue, a ja to normalnie pływam jak mistrz olimpijski, zwłaszcza po piwerku.
Może po tym wypadku jeden z drugim tacy bohaterowie za pięć groszy czasem spróbują trochę pomyśleć.- 25 3
-
2022-10-08 19:13
Kolejny kapitan dostanie kilka lat bezwzględnego? (1)
- 5 17
-
2022-10-08 19:28
to nie kapitan
- 10 0
-
2022-10-08 19:14
sprawa podobna do zaczadzenia 5 dziewczyn w pokoju - też właściciel był winny. (2)
"Czy pięć nastolatek, które zginęły w escape roomie, można było uratować? To chcą wiedzieć rodziny".
- 37 1
-
2022-10-08 21:07
można je było uratować, gdyby strażacy nie bali się podejść do pożaru. (1)
Ale bali sie wybuchu butli więc nie podeszli, a potem czarowali w mediach, informując o śmierci dzieciaków wpierw media, a dopiero potem ich rodziców.
- 3 6
-
2022-10-09 01:22
Zastanów się sto razy zanim coś napiszesz bo inteligencją nie grzeszysz.
- 1 0
-
2022-10-08 19:14
holwnik (2)
Jaka nazwa holownika który przepływał , być może za szybko
- 14 39
-
2022-10-09 06:52
Holownik nie przepływał (1)
Dopychał statek, który cumuwał do nab. Przemysłowego 3-6, inne jednostki, które chciały przejść kanałem kaszubskim w jedną lub drugą stronę czekały aż holownik dopychający skonczy pracować. Temu zabrakło wyobraźni i poniosła go Ułańska fantazja, która doprowadziła do tragedii. To są potężne siły, masa wody wyrzucana z napędów holownika jest ogromna. Jeszcze długo po zakończeniu pracy przez taką jednostkę występują spore prądy wodne. Taki Galar w kanale portowym z "dowodzacym", który nie ma pojęcia o takich podstawowych rzeczach nie powinien w ogóle tam się znaleźć, tym bardziej z turystami na pokładzie!
- 13 0
-
2022-10-09 06:54
sternik zdecydowanie powinien usiąść
na dłuższy okres. Ciekawe jak mu z tym minęła pierwsza noc? Będą kolejne...
- 4 0
-
2022-10-08 19:15
Dopóki ,dopóty będą ważne tylko pieniądze a nie bezpieczeństwo ludzi i odpowiedzialność za nich , takie wypadki mogą się zdarzyć , oby nie .
- 29 3
-
2022-10-08 19:16
holownik
- 4 10
-
2022-10-08 19:19
jutro kolejne rejsy czy (2)
wstrzymane do wyjaśnienia?
- 32 3
-
2022-10-08 19:25
A czekasz? (1)
Ja bym się już nie odważyła.
- 8 2
-
2022-10-08 19:28
samoloty się rozbijają, ludzie rozpaczają, a tysiące na lotnisku czekają na następny samolot
bo wiedzą, że wypadki są co kilka lat i że jutro na pewno na tym lotnisku nie będzie...
- 4 5
-
2022-10-08 19:20
(3)
To była kwestia czasu. Policja wodna i SM nie panuja nad tym co się dzieje na Motławie i Martwej Wiśle. Każdy płynie gdzie i jak chce. Zero znajomości przepisów czy ew uprawnień.
- 45 1
-
2022-10-08 21:08
co ma SM do Motławy i kontroli uprawnień żeglarskich? (2)
- 1 5
-
2022-10-09 00:33
Winaoli
- 1 0
-
2022-10-09 04:24
Maja pilnowac porzadku a patrza jak np wariaci na skuterach wodnych robia co chca
- 2 0
-
2022-10-08 19:24
no cóż - są i były wypadki (3)
a to balon runął z ludźmi, a to na wesołym miasteczku wagoniki wypadły - nikt nie zamyka biznesu z tego powodu; a to Bryant leci śmigłowcem i rozbija się z paroma osobami - nawet bogacze giną
- 21 9
-
2022-10-08 20:04
Śmigłowiec z Bryantem najpierw kontroler długo trzymał w holdingu przed linią podejścia do lokalnego lotniska (2)
Długo i niepotrzebnie. Bo z 30 km dalej był jakiś podchodzący do lądowania mały odrzutowiec (mógł pokonywać 5 km na minutę lecąc 300 km/h) - można było śmigłowiec z Bryantem swobodnie puścić w poprzek linii podejścia z pełnym przestrzeganiem przepisów (separacji poziomej). A potem pilot za bardzo się śpieszył (być może popędzany przez interkom przez bogacza) i leciał znacznie za szybko, stracił orientację przestrzenną. A wystarczyło lecieć w kierunku zachodnim nad prosto idącą (tam, gdzie potrzebowali) szosą, z prędkością samochodu, 70 km/h. I nic by nie było !
- 3 0
-
2022-10-08 21:09
przepraszam, a kogo obchodzi jakiś murzyn? (1)
- 4 4
-
2022-10-09 02:00
Nie udawaj.
Człowiek, po prostu człowiek.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.