• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek na Świętokrzyskiej: osobówka między autobusami

js
29 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Wypadek wygladał groźnie, ale duże gabaryty mercedesa uratowały jego pasażerów przed obrażeniami. Wypadek wygladał groźnie, ale duże gabaryty mercedesa uratowały jego pasażerów przed obrażeniami.
Do groźnie wygladającej, ale niegroźnej w skutkach kolizji doszło w środę rano na ul. Świętkorzyskiej w Gdańsku. Samochód osobowy został zgnieciony przez dwa autobusy.

Około godziny 7.15 kierowca autobusu komunikacji miejskiej jadącego ul. Świętokrzyską w stronę centrum Gdańska nie zachował należytej ostrożności, przekroczył prędkość i uderzył w znajdującego się przed nim osobowego mercedesa.

Siła uderzenia sprawiła, że samochód osobowy wpadł na jadący przed nim... kolejny autobus.

Choć kolizja wygladała groźnie, nikt nie odniósł obrażeń.

Wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Szofer, który spowodował wypadek został ukarany 200 zł mandatem.

O pechu mogli mówić natomiast mieszkańcy gdańskich osiedli zlokalizowanych przy ul. Świętkorzyskiej. Ulica, która jest na co dzień zakorkowana, zatkała się jeszcze bardziej. Do wypadku doszło bowiem w miejscu, gdzie ze względu na roboty drogowe ruch puszczany jest wahadłowo. Kolizja jeszcze bardziej utrudniła ruch w tej części miasta.
js

Opinie (51) 6 zablokowanych

  • Panu Adamowiczowi podziękujemy

    Szanowni Forumowicze! Przy następnych wyborach samorządowych podziękujmy obecnemu Panu Prezydentowi Miasta Gdańska swoimi głosami za tak wspaniale prowadzone prace przy infrastrukturze drogowej osiedli Gdańska - Południe. Jest nas razem około 40 tysięcy osób, o których miasto zapomniało.

    • 0 0

  • niebieski autobus bleee..

    to oczywiscie wina tego niebieskiego autobusu, mógłby uważać jak jest w Gdąńsku, albo wracać do G..dyniii.... ;-)

    • 0 0

  • wypadek "na kanapkę"

    kierowcy autobusów nudzą się poprostu w korkach, tym razem "ustrzelili" okularnika :)

    • 0 0

  • Panuje tu jakaś obsesja

    Czy wy jesteście poważni? Co ma wspólnego Adamowicz z tempem budowy dróg!? To chore tak twierdzić. To tak jakby powiedzieć, że papież jest odpowiedzialny za treść kazania w kościele w Koziej Wólce. Między Adamowiczem, a robotnikami są dziesiątki ludzi, których decyzje mają bardziej bezpośredni wpływ na prace. Ludzie-opamiętajcie sie!

    • 0 0

  • Szok (2)

    Możesz to tłumaczyć istotom myślącym. Natomiast Ci ktorym chcesz przemówić do rozsądku to tępaki. Jak czytam kolejny raz pos Danzigera to spadam z krzesła ze śmiechu. Jednym słowem - nie robią, żle. Robią, jeszcze gorzej.

    • 0 0

    • No nie krępuj się, wytłumacz wszystkim nieoświeconym

      że prezydent AP pełni w mieście funkcje wyłącznie reprezentacyjne i nie ma żadnego wpływu na mianowanie dyrektorów odpowiedzialnych za prowadzenie prac drogowych w mieście - a zatem może spokojnie umyć ręce.

      Wytłumacz też, że jak ma się w (zamieszkanym) domu do pomalowania ściany, to bez sensu jest zrobić wszystko szybko, tylko znacznie lepiej rozłożyć prace na kilka miesięcy. Nie zapomnij też wysłać stosownej wiązanki słownej domownikom, którzy próbują sugerować, że może jednak lepiej byłoby nie lawirować przez pół roku między kubłami farby, a obiady jeść przy stole przykrytym obrusem, a nie folią ochronną zachlapaną farbą. Niech się cieszą, że coś się robi w ogóle!

      No i na koniec nie zapomnij wyrazić swojej negatywnej opinii o umysłach władz miejskich miast na Zachodzie, które zlecają remonty trwające max kilka dni (wymiana nawierzchni drogi) do kilku miesięcy (całkowita wymiana mostu nad 8-mio pasmową autostradą).

      Możesz na przykład napisać, że im się wydaje, że miasto poniosłoby jakieś straty (finansowe i inne), gdyby proste prace drogowe rozwlekać w nieskończoność... Nie zapomnij wyjaśnić, że władze Gdańska mają dostęp do wiedzy tajemnej, która mówi, że jak czegoś nie da się przeliczyć bezpośrednio na kasę (np. zmarnowanego czasu mieszkańców, odstraszania turystów i biznesmenów), to taki koszt NIE ISTNIEJE!

      Oczywiste jest, że skoro jedyną wartością pieniężną w kalkulacji jest wynajęcie firmy remontowej, to bierze się najtańszą ekipę i nie zwraca uwagi na uwięzionych w korkach mieszkańców. To są przecież takie lemmingi, które po prostu zatrzymują się jak się im zablokuje drogę. Tygodnie, miesiące, lata. Nic, zero buntu.

      No dobra, rozpisałem się ironicznie, a przecież to Ty masz przekonywać tych tępaków. Do dzieła!

      • 0 0

    • No nie bądź taki, wytłumacz!

      A może ktoś inny by się podjął, skoro @@@ zabrakło czasu? ;)

      • 0 0

  • Antypapież Wissarion!

    No, właśnie papież (nie bezpośrednio przecież, ale jednak) JEST odpowiedzialny za treść kazania, każdego i w każdym kościele rzymskokatolickim! Tak samo jak dyrektor zakładu produkcyjnego odpowiedzialny jest za produkowane przez ten zakład buble, i tak samo jak Jego Magnificencja Paw Ł. Adamowicz za to co się dzieje w "jego" mieście, za żenujący poziom (o tempie nie wspomnę) prowadzonych prac - na tych mitycznych stu metrach co je kwartał już robią (kurcze, jakby szczoteczkami do zębów ten asfalt nanosili i ugniatali swoimi zgrabnymi półdupkami, to by szybciej to skończyli!) JUŻ są fałdy i dziury...

    Swoją drogą (hehe), zrozumiałe że raczej wszyscy klną na nawierzchniowo-korkowy skandal, ale ałtebusiarze też się popisali... No nic dziwnego, skoro kierowcy którzy cokolwiek umieli/mieli prawo jazdy NIE kupowane na bazarze już pewnie dawno UKowskich murzynów wożą. "Nie zachował należytej ostrożności, mało nie przerobił ci rodziny na mielonkę, samochód do kasacji, 200 złotych mandatu, krzyżyk na drogę, i jeszcze pewnie uścisk Pawia Ł. Adamowicza gratis". Jeżdżę tamtędy codziennie (chwalić Boga w niebiesiech że o 5:30, wtedy jeszcze korka specjalnie nie ma) i nie raz zdarzało mi się oglądać autobusy które (właśnie na tym odcinku gdzie wzięły biedaka artykułowanego powyżej w żelazny uścisk postkomunistycznego molocha) bez żenady PRZEJEŻDŻAŁY NA CZERWONYM ŚWIETLE. Nie raz. Nie dwa. Notorycznie tak się tam dzieje!

    Oł, majnor ditejl. Przecież i tak prawie ruchu nie ma. To co się ma zatrzymywać. Jak kogoś zmiażdży na placek, zapłaci 200 złotych.

    "ZKM Gdańsk - nasi kierowcy szkoleni są na światowej klasy symulatorach jazdy - Quarantine i Carmageddon (bo za kierownicą prawdziwego pojazdu nigdy wcześniej nie siedzieli; no, w każdym razie nie na trzeźwo!)"

    PS:
    Przepraszam z góry i z dołu za powyższy tendencyjny tekst wszystkich (kilku chociaż, mam nadzieję) porządnych kierowców gdańskiego masowego transportu.

    PPS:
    Wsiadam niedawno do autobusu gdańskiego, podchodzę do kierowcy i pytam - "czy można u pana kupić karnety?" - a on na to - "a co, lody byś pan chciał kupić?"

    • 0 0

  • "a co, lody byś pan chciał kupić?"nie ma co mocny tekst,mi ostatnio nie mogl reszty wydac z 10zl a chcialem karnet za 4,20 i koncowke 20gr dalem.rozumiem że ze 100 to nie maja jak,ale z 10zł??

    • 0 0

  • Nie mówiąc oczywiście o wyjątkowo uprzejmej odpowiedzi na pytanie dlaczego na odcinku Wałowa - PKS Gdańsk autobus ma 5 minut opóźnienia (godzina 20:40) - "A weź się Pan sam zatrudnij w ZKM, to sam zobaczysz". Pomijam tu oczywiście BRAK informacji o zmianie przystanków czy puszczanie starych rzęchów skoro jak w rozkładzie jest niskopodłogowy.

    PAW ma oczywiście zasmarowane oczka i sieczkę zamiast mózgu i nie widzi burdelu na ulicach, w ZTM i ZKM. Ale zdjęto Króla - sukces Panowie. Król będzie nowy, chociaż NAGI.

    • 0 0

  • He, he

    Na pierwszy rzut oka piękna integracja komunikacji miejskiej gdańsko - gdyńska. Gdyński autobus zaparkował merola od tylca, gdański od przodu. (Tyle, że ten niebieski ma tylko gdyńskie barwy, bo to chyba Gryf z Kartuz.).
    A tak poważnie współczuję właścicielowi Mesia.

    • 0 0

  • A ja mam sposób na złotówe. Ostatnio jechałem z Sopotu Dolnego do Górnego. Na liczniku było 8 złotych, daje papier o nominale 10, a on mi zapodaje, że nie ma wydać reszty.
    To jedź Pan, mówie temu biznesmenowi, za złotówe na dół i wróć w te samo miejsce za złotówe w góre. A jak nie, to mam tu wbity telefon do Urzędu Skarbowego.
    I wsio, w życiu trzeba se radzić, bo teraz każdy CUDAK przyPOmniał sobie lata 80-te kiedy kiełbase zwyczajną kuPOwało sie na raty i przez znajomą Panią Lodzię.
    Te czasy wracają, OSTRZEGAM.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane