• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek w hipermarkecie Carrefour

20 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Bezpieczeństwo według Carrefour
W niedziele około godziny 17:30 w hipermarkecie Carrefour na gdańskiej Morenie doszło do wypadku. Na prowadzące do garażu ruchome schody zawalił się sufit. Na szczęście obyło się bez ofiar, gdyż o problemach z sufitem pracownicy sklepu wiedzieli już kilka godzin wcześniej.

Jak podaje Gazeta Wyborcza zaraz po wypadku szczelnie ogrodzono cały teren wokół miejsca katastrofy i zamknięto część sklepów. Nikt z pracowników firmy nie chciał odpowiadać na pytania. - Nic nie widziałem, nic nie wiem. Proszę zwrócić się do rzecznika. Będzie w poniedziałek - mówili. Ostrzegano też rozmawiających z dziennikarzami klientów.

Handel w pozostałych bardziej odległych sklepach odbywał się nadal. Policja i straż pożarna która pojawiła się około 18:00 o wypadku dowiedziała się z telewizji. Z uwagi na to, że kierownictwo Carrefoura zwlekało z ewakuacją centrum handlowego, nakaz wydany został przez prokuratora. Aż do godziny 18.45 większość sklepów pracowała normalnie. Ewakuację zakończono o 19.

Opinie (175)

  • czy wy macie pojęcie

    napewno nie !!!!!!!! bo nikt z was pewnie nigdy nie pracował w takim sklepie a ja tak. Doskonale wiem jak wygląda sprawa budowy takiego kompleksu - szybko, małym nakładem kasy - co potem skutkuje takimi wydarzeniami (pamiętacie już raz zawalił sie jakiś HIPERMARKET - ale całe szczeście była to tylko budowa i ucierpieli tylko robotnicy, było głośno przez jeden dzień i dalej robią to na odwal, a potem kasuja grubą kasę od najemców, to nie jest ważne dle was - klientów, wy cieszycie się bo coś jest o 0,20 groszy taniej niż u sympatycznej pani w sklepie osiedlowym. pozdrawiam

    • 0 0

  • Punkt dla najemców!

    Stawiam na to, że to najemcy sklepów dokonali sabotażu i oberwali sufit, bo słyszałem, że procesują się z właścicielem centrum o czynsze i warunki...;))) W każdym razie punkt dla nich i życzę im z całego serca wygranej! W końcu CALAFIOR to potentat:-)

    • 0 0

  • nikusia

    "..ale całe szczeście była to tylko budowa i ucierpieli tylko robotnicy.."
    pozal sie boze
    nad toba dziewucho
    uwazasz sie za lepsza
    bo sprzedawalas ogorasy?

    • 0 0

  • Zamiast tak sie ekscytowac jakimsgipsem

    spojzcie co robia wasi sasiedzi przy biurku. Moze warto ic ponasladowac

    "Ponad 80 proc. kobiet i mężczyzn flirtuje lub flirtowało ze swymi współpracownikami - ujawniły przeprowadzone wśród 10 tys. osób najnowsze badania ankietowe "Playboya". Aż dwie trzecie czynnych zawodowo kobiet i co drugi mężczyzna przynajmniej raz uprawiali seks z osobą poznaną w pracy! Kochankowie z tej samej firmy najczęściej umawiają się na randki w czasie lunchu lub po pracy. Ponad 40 proc. spotyka się w biurze. Uprawiają seks w gabinecie, na kanapie, krześle lub - najczęściej - na biurku, a także w łazience lub na zapleczu firmy."

    wprost

    • 0 0

  • a ja w domu sypiałem gdzie dali:))
    hehehehehe
    Aga podsuwam 2 pukty:
    na wycieraczce
    w wannie (ew brodziku) bo tak spał "mój pan elektryk zmęczony robotą)

    • 0 0

  • swoją drogą ciekawe jak to jest??
    jęzory rozwiązują sie zawsze BYŁYM pracownikom
    i dlatego jesteście dla mnie MAŁOWIARYGODNI a wasze intencje to...no, sami wiecie gdzie:)))

    • 0 0

  • MH1

    wiem, czym się różni materac, dlatego o niego nie spytałam. Są spręzynowe i gąbczaste i pewno jakieś tam jeszcze.
    Ale ciagle nie wiem czym się różni wersalka od kanapy (bo tapczan to chyba bez oparcia na plecy?)

    • 0 0

  • ales

    rozczaruje cię nie sprzedawałam ani ryb, pieczywa ani niczego podobnego- nie rozumiem jak mozna być takim ignorantem, nieważne czy ucierpieli robotnicy - to tez ludzie, czy mieliby ucierpieć jakś bogata panna z wypchanym po brzegi koszykiem z zakupami.

    • 0 0

  • gallux

    spanie przed drzwiami do domu (na wycieraczce) nazywa się "na Juranda"

    • 0 0

  • niklusia zwyczajnie chlapnełąs cos śmiesznego i basta:)
    ciaptak
    "Aż dwie trzecie czynnych zawodowo kobiet i co drugi mężczyzna "

    2/3K = 1/2 M
    4/3K = M
    czyli że statystyczny Men ma 1 i 1/4 statystycznej Women?
    czyli co??
    lecą na niego czy cóś??

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane